poniedziałek, 3 lutego 2020

Podsumowanie stycznia 2020

Pierwszy miesiąc nowego roku był bardzo zabiegany i pracowity. Udało mi się zdać ostatni egzamin doktorski z angielskiego, więc już o krok bliżej do obrony doktoratu. Pomimo dużej ilości czasu spędzonego na nauce, udało mi się całkiem sporo przeczytać - w sumie aż dziewięć książek, w tym dwa komiksy - łącznie ponad 3400 stron. 

Przeczytane w styczniu:
  1. Ludzie Północy tom 2. Saga islandzka - Brian Wood - 8/10
  2. Harry Potter i Kamień Filozoficzny (wydanie ilustrowane) - J.K. Rowling - 9/10
  3. Czas pogardy - Andrzej Sapkowski - 9/10
  4. Upadek Hyperiona - Dan Simmons - 9/10
  5. Ludzie Północy tom 3. Saga europejska - Brian Wood - 7/10
  6. Upiór Opery - Gaston Leroux - 9/10
  7. Harry Potter i Komnata Tajemnic (wydanie ilustrowane) - J.K. Rowling - 9/10
  8. Jak wynaleźć wszystko. Cała wiedza ludzkości w jednej książce! - Ryan North - 7/10
  9. Diuna - Frank Herbert - recenzja wkrótce :)

Jak widać po ocenach, styczeń był bardzo udanym miesiącem i aż osiem z dziewięciu przeczytanych książek, pochodziło z mojej domowej biblioteczki. W lutym będzie na pewno więcej tytułów do recenzji, ale postaram się znów sięgnąć po coś własnego. Po wielu latach oglądania u innych osób wydań ilustrowanych Harry'ego Pottera, postanowiłem sam po nie sięgnąć za sprawą prezentu, jaki dostałem na Boże Narodzenie. Nie spodziewałem się, że powrót do Hogwartu przyniesie mi tak dużo radości z czytania! W styczniu sięgnąłem również po kolejny tom z Sagi o Wiedźminie - Czas pogardy, który po latach zachwycił mnie tak samo mocno jak za pierwszym razem. Poznałem też w końcu niezwykłego Upiora Opery i to w przepięknym wydaniu od wydawnictwa Vesper. Zaś lektura bardzo dobrej Diuny Franka Herberta spowodowała kupno kilku książek, których nie planowałem. 

Styczeń dopisał pod względem zdobyczy i podzieliłem je na dwie części. Od wydawnictwa Rebis otrzymałem trzy nadchodzące lutowe premiery: Możemy cię zbudować, Drzwi do lata i Wieczną wojnę, a od księgarni Gandalf Jak wynaleźć wszystko - bardzo dziękuję! Po lekturze Kamienia Filozoficznego bardzo szybko zakupiłem Komnatę Tajemnic za otrzymane pieniądze na Boże Narodzenie, natomiast Więzień Azkabanu jest nagrodą za zdany egzamin doktorski z angielskiego. W styczniu przyszła też do mnie pierwsza książka wydawnictwa Golem - Uczeń Czarnoksiężnika i być może niedługo uda mi się po nią sięgnąć, bo mnie bardzo zaciekawiła. 


Druga część moich zdobyczy stanowi osiem książek z serii Diuna, autorstwa Briana Herberta i Kevina J. Andersona, które zakupiłem w trakcie lektury Diuny Franka Herberta. Oprócz Drogi do Diuny, nakłady wszystkich pozostałych tytułów już się skończyły i trudno je kupić w przyzwoitej cenie. Mnie jednak udało się je nabyć za cenę nieco niższą niż ta na okładce w małej poznańskiej księgarni. Brakuje mi zatem sześciu książek do kompletu wszystkich historii o Diunie. Na szczęście cztery tytuły są jeszcze dostępne w normalnej sprzedaży i już mam je zamówione. Pozostają mi więc dwa do kupienia, czyli Zgromadzenie żeńskie z Diuny i Ród Atrydów, na które będę teraz polował i się za nimi rozglądał - gdybyście je gdzieś zauważyli w normalnej cenie, to dajcie mi proszę znać. 


A jak Wam minął styczeń? Pochwalcie się swoimi zdobyczami :)

20 komentarzy:

  1. NO i pięknie. U mnie 5 z 6 przeczytanych to swoje. :) W lutym będzie nieco wiecej, ale ogólnie coraz bardziej zmierza to u mnie ku ograniczeniu recenzyjnych, i samych recenzji ogółem też za chwilę będzie coraz mniej. Nabytki jak zwykle niezłe, najbardziej podoba mi sie ta Diuna. Tak się skłąda, że sam w tym roku zamierzam też w końcu się za to zabrać, a to bo wiele się naczytałem opinii na jej temat, a druga sprawa to nadchodząca ekranizacja. A Ciebie co skłoniło? :) Myślę że szybciej bym po to sięgnął, gdybym miał nie jeden, a co najmniej dwa tomy pod ręką, bo coś czuję, że jak sięgnę po ten pierwszy to zaraz mnie się zachce kolejnych. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na pewno 5 książek będzie do recenzji, więc ze 2-3 z własnych zasobów mam nadzieję :)

      Diunę mam na półce już jakoś 3 lata i w końcu miałem na nią czas i teraz chcę sukcesywnie czytać kolejne tomy - najpierw te napisane przez Herberta, a później jego syna i Andersona. A chciałem ją przeczytać już od wielu, wielu lat, więc się cieszę, że w końcu miałem tę możliwość :)

      Usuń
    2. To podobnie jak ja, i z Diuną, i z Wiedźminem. Ten rok na pewno będzie rokiem z Wiedźminem dla mnie, ale Diunę myślę też przeczytać przynajmniej ze dwa tomy. Myślę, że skutecznie mnie zachęcisz recką, może nawet i szybciej niż myślę. ;)

      Usuń
    3. Ja Cię mogę już w tym momencie zachęcić (acz znam tylko tom 1). Świetna książka. Język, niezwykle ciekawie skonstruowane uniwersum (podróże międzygwiezdne bez komputerów). No i, niemało nawiązań do różnych dzieł z dorobku kultury europejskiej.

      Usuń
    4. To jak taka świetna, to czemu nie sięgnąłeś jeszcze po tom2? :P

      Usuń
    5. Poniekąd właśnie dlatego :P. Spodobała mi się tamta historia, w takim właśnie kształcie. A obawiałem się, że nieuchronny jest spadek poziomu potem. I jakoś nie sięgnąłem. Ale Marcin mi przypomniał, więc postaram się nadrobić jakoś w tym roku

      Usuń
    6. Hehehe, nietypowy powód. Ale z tego, co kojarzę, to ta seria znacznie obniżyła loty dopiero jak się za nią zabrały inne osoby. :)

      Usuń
    7. Też słyszałem, że książki napisane przez syna Herberta już nie trzymają tak poziomu, ale zobaczymy :)

      Usuń
  2. Bardzo ładnie ;). Mnie ciekawi Diuna - przeczytałem tylko pierwszą część (mam to samo wydanie). I byłem zachwycony, ale jakoś nie czułem potrzeby, by czytać dalej, wystarczała mi ta historia. Zastanawiam się, czy sięgnąć dalej, chociaż bardzo zaczyna kusić, jak zobaczyłem ten piękny komplet :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przejrzałem opisy niektórych, ale jedynie fragmenty, żeby sobie nie zepsuć zabawy z czytania i jestem bardzo zaintrygowany kolejnymi częściami :)

      Usuń
  3. Gratuluję zdanego egzaminu i kibicuję mocno temu doktoratowi! :D
    I zazdroszczę Diuny. :P

    Zaczytanego lutego! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj przeczytałem, że Rebis nie będzie wznawiał już nic poza cyklem Herberta, więc będę musiał polować na te dwie brakujące książki... Może się jednak uda je kupić w sensownej cenie :)

      Dziękuję i wzajemnie!

      Usuń
    2. O szkoda, bo zastanawiałam się, czy nie kupić.
      No cóż, nie mam ochoty na kolejne szaleństwo i przeszukiwanie Internetów, więc sobie odpuszczę.

      Usuń
    3. Ja będę szukał tych dwóch brakujących tomów :)

      Usuń
  4. Oooo, Diuna. Zaczęłam ostatnio myśleć, kiedy by się za to zabrać :P Czekam na dalsze wrażenia z Hyperiona i Endymionów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry miesiąc za Tobą - super. Czekam na recenzję "Diuny". Uwielbiam tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała być w środę, później w czwartek i w końcu jest dzisiaj :D

      Usuń
  6. Muszę kupić sobie te wydania ilustrowane "HArry'ego...."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Świetne są i nie będziesz żałowała, że je masz :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.