Seria Dzieła wybrane Philipa K. Dicka liczy już obecnie 28 pozycji. Wszystkie tytuły zostały wydane w twardej oprawie z obwolutą, na której znalazły się obrazy Wojciecha Siudmaka. Najnowszą pozycją, która ukazała się w ramach tej serii, jest Możemy cię zbudować.
Książka opowiada o losach Louisa Rosena i Maury'ego Rocka, którzy handlują elektronicznymi klawikordami, lecz sprzedaż kuleje, a ich ambicje sięgają znacznie wyżej. Postanawiają produkować i sprzedawać ludzi, a właściwie doskonałe cybernetyczne sobowtóry postaci historycznych. Problem polega na tym, że jedynym ich potencjalnym wspólnikiem jest Sam K. Barrows, chciwy miliarder o usposobieniu i moralności rekina, a prototyp, Abraham Lincoln, wcale nie ma ochoty być sprzedany i powołuje się na swe konstytucyjne prawa...
Możemy cię zbudować jest książką interesującą, ciekawie napisaną, choć nie najlepszą w dorobku autora. Gdyby taką była, zapewne byłaby wznowiona zdecydowanie wcześniej. Niemniej jednak warto poświęcić jej czas. Historia przedstawiona w książce jest stosunkowo prosta, elementów science fiction nie ma zbyt wiele, jak również nie znajdziemy tutaj zbyt dynamicznej akcji. Pomimo tego książka potrafi zainteresować, co nie powinno dziwić, jeśli już wcześniej zetknęliśmy się z prozą Philipa K. Dicka.
Autor porusza w tej powieści wiele wątków, które później rozwinął w późniejszych książkach, przez co niektóre rozważania wydają się być niedokończone. Tak jest właśnie z kwestią cybernetycznych ludzi, których wątek w pewnym momencie dość szybko schodzi na dalszy plan, a autor skupia się na wątkach psychiatrycznych. Niemniej jednak Dick porusza i snuje bardzo ciekawe rozważania w związku z cybernetycznymi ludźmi - czym jest człowiek i co jest jego wyznacznikiem. Czy myślącego Lincolna można nazwać istotą ludzką, czy też jest tworem, dla którego brak klasyfikacji? Czy jest mniej ludzki od swojego twórcy? Dopełnieniem tych rozważań jest niejako scena, w której bohaterowie są zmuszeni wyłączyć Lincolna na chwilę i autor pokazuje jakie uczucia nimi wtedy targają.
W pewnym jednak momencie Dick zdaje się porzucać temat cybernetycznych ludzi, a skupia się na kwestiach rozpadu emocjonalnego głównego bohatera Louisa, beznadziejnie zakochanego w Pris, córce swojego partnera biznesowego. Mężczyzna nie potrafi odnaleźć się w życiu, nie wytrzymuje stresu związanego z wyścigiem w produkcji nowych symulakrów. Im bardziej się stara, chce działać i reagować, tym w większe popada szaleństwo. Towarzyszy mu strach przed utratą zmysłów, zamknięciem firmy i utratą źródła dochodu. Z pomocą przychodzi mu Federalne Biuro Chorób Psychicznych, gdzie zostaje poddany leczeniu. Autor stworzył tutaj bardzo ciekawy pomysł, a mianowicie, aby wszystkich ludzi diagnozować psychiatrycznie i poddawać ich obowiązkowemu leczeniu, jeśli odbiegają od normy. Jest to jednocześnie niezwykle intrygujące, jak i przerażające.
Możemy cię zbudować jest w zasadzie powieścią obyczajową z pewnymi wątkami science fiction, ale w niczym to nie przeszkadza. Początkowo autor skupia się na kwestiach związanych z cybernetycznymi ludźmi, a z czasem na rozpadzie emocjonalnym głównego bohatera. Dick snuje przy tej okazji wiele ciekawych rozważań, jak i przedstawia pomysły, które rozwinął w kolejnych książkach.
Dick to jeden z moich ulubionych autorów, kocham całym sercem!
OdpowiedzUsuńMój również, ale wciąż całkiem dużo jego książek przede mną :)
UsuńNiestety nie czytałem książek Dicka, jednak coraz bardziej mam chęć na tego autora, ponieważ bardzo wciągnąłem się w cyberpunkowe klimaty. Książka przedstawiona w poście też dodam sobie do listy "do przeczytania". :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piotrek
https://muzykanakolkach.blogspot.com/
To gorąco polecam. Sięgnij najpierw coś bardziej znanego Dicka, a później po te mniej :)
Usuń