wtorek, 1 grudnia 2015

Podsumowanie listopada 2015


Listopad pomimo deszczu i ponurych dni okazał się dla mnie bardzo udany - chyba najbardziej z dotychczasowych w tym roku. Zanim jednak do tego przejdę garść podsumowań jak co miesiąc.

W listopadzie przeczytałem 10 książek, co daje łącznie blisko 4 tysiące stron. Jestem zadowolony z tego wyniku, nawet bardzo!

  1. Bohater Wieków 10/10
  2. Paskudna historia 9/10
  3. Wodny nóż 9/10
  4. Tron z czaszek, księga 2 7/10
  5. Szepty Zgładzonych 7/10
  6. Wyspa Skarbów 9/10
  7. Pół Króla 8/10
  8. Silver. Powrót na Wyspę Skarbów 9/10
  9. Dzieci Gniewu 10/10
  10. Małe wielkie odkrycia 9/10
Jak napisałem miesiąc ten był wyjątkowy. Otóż udało mi się nawiązać nie jedną, ale aż dwie współpracę. Pierwszą z Wydawnictwem Sine Qua Non - dostałem 3 książki: Silver. Powrót na Wyspę Skarbów, Dzieci Gniewu oraz Małe wielkie odkrycia. Nie sądziłem, że moje pierwsze maile wysłane do wydawnictw spotkają się z pozytywnym odzewem, ani tym bardziej że w krótkim czasie dostanę do recenzji aż 3 książki. Dlatego jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy i dziękuje zwłaszcza Panu Oskarowi za zaufanie jakim mnie obdarzył i chęć podjęcia ze mną współpracy! 

Natomiast druga współpraca została nawiązana całkiem przypadkiem z Księgarnia Antykwariat Kocham Książki. Odezwał się do mnie znajomy - Jan Oko, poznany podczas Polconu 2015, a dokładniej na prelekcji z Joe Abercrombie. Współpraca zapewne dopiero ruszy za jakiś czas i będą to raczej starsze tytuły z jego antykwariatu. Niemniej jednak już teraz gorąco polecam jego antykwariat. Jeśli mieszkacie blisko Katowic to wpadnijcie do niego a na pewno znajdziecie coś dla siebie!

Ze zdobyczy książkowych oprócz trzech pokazanych wyżej od Wydawnictwa Sine Qua Non, udało mi się ponadto wygrać na profilu Domu Wydawniczego Rebis Paskudną historię wraz z autografem autora. Serdecznie jeszcze raz dziękuje!

Natomiast cztery książki po prawej stronie pochodzą z wymiany książkowej, z której jestem bardzo zadowolony - udało mi się pozbyć kilku zalegających tytułów i tym samym zdobyć nowe pozycje do przeczytania.

Na sam koniec chciałbym wszystkim osobom, które odwiedzają mojego bloga serdecznie podziękować! To dzięki Wam mam motywacje i chęci by dalej prowadzić bloga, który z chwilowego pomysłu wiele miesięcy temu, stał się moją wielką pasją! :)

20 komentarzy:

  1. Też udało mi się w listopadzie przeczytać 10 książek i ponad 4tys stron, gratuluje nawiązania współpracy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci gniewu bardzo mi się podobały a Małe wielkie odkrycia kończę i naprawdę zadziwiające spostrzeżenia, wiele ciekawych rzeczy zawartych w przystępnej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - bardzo fajnie i ciekawie opowiedziane o rzeczach, których często nie doceniamy :)

      Usuń
  3. Wodny Nóż - prawdziwa perełka. Mocna, cholernie mocna i wciągająca książka. Uwielbiam MAGa za taki dobór tekstów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałeś Nakręcaną dziewczynę i Pompę numer 6? :) Według mnie to jeszcze lepsza książka!

      Usuń
  4. Wynik naprawdę zacny. Wielkie gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie to tak cytać dwa razy więcej niż ja? Nie no wiem, wiem... Bo umiesz się dyscyplinować, ale dzięki temu ja też się staram :P Żeby tak przynajmniej ze trzydzieści stron dziennie machnąć, jak mi czas pozwala i nie mam za dużo roboty, której nawet jak wiele, i tak odłożę na ostatnią chwilę.
    Wilkołak! Czytałam tak dawno temu, że jeszcze nie miałam świadomości o istnieniu książkowej blogosfery. Bodajże w gimnazjum? Coś w te mańkę. Fajna książka, chciałabym ją jeszcze raz przeczytac, bo dobrze wspomniam i nawet mam jeszcze jeden tytuł od tego autora u siebie na półce.
    A w kwesti Rhapsody jeszcze muszę zauważy, że w ich utworach wokal jest bardzo specyficzny i nie w każdym mi się podoba, ale ogólnie klimat tych utworów jest świentny.
    Powodzenia nam życzę w grudniu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie samodyscyplina dużo daje :) Kosztem na pewno jest mniej oglądania tv i filmów, ale niespecjalnie tego żałuję.
      Wilkołaka dostałem jako gratis podczas wymiany z racji tego że był zalany wodą a mnie zaciekawił opis. Stan książki nie jest zły, ale idealny też nie. Możemy później podyskutować jak przeczytam :)
      Powiem Ci, że dawno ich nie słuchałem a jeśli słuchałem to sporadycznie i narobiłaś mi ochoty znów na ten zespół :D Pewnie gdy będę miał chwilkę dłuższą wolnego to siądę i przesłucham ich całe albumy i na nowo zobaczę co mi się podoba - również z tych najnowszych :)

      Usuń
    2. No, mi od Rhapsody zachciało się czytać fantasy, a w planach miałam Castora i planów się trzymam, ale pewnie będę podczytywała Drogę królów przy okazji (meldunek, koło 230 strony jestem :P).
      No ja tv w ogóle nie oglądam a i cierpliwości do oglądania na necie nie mam, jak mogę zrobić wiele innych ciekawszych rzeczy, choć czasem po ciężkim dniu odmóżdzyć się trzeba :P
      Pewnie, że możemy, przypomnę sobie bardziej, co się w Wilkołaku działo ;)

      Usuń
    3. Wkręciło Cię widzę na całego :D To się cieszę :)
      Czytaj, czytaj Drogę Królów - przyjdą Święta, przysiądziesz ze dwa dni i skończysz ;)

      No kiedyś już o tym rozmawialiśmy - tv rzadko oglądam, nawet jak leci coś fajnego :) Ja odmóżdżam się chwilkę grając :)

      Usuń
  6. Gratuluję wyniku ;) Mi się chyba jeszcze nigdy nie udało przeczytać aż tylu książek w ciągu jednego miesiąca XD Gratuluję także nawiązania współpracy :D Od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam, dlatego moje pytanie - jak to zrobiłeś? :P

    Pozdrawiam :)
    mybooktown.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu było ich 12 :D Najlepiej byłoby porównywać ilość słów albo znaków by mieć obiektywną miarę, ale do tego potrzebne by były ebooki a je ostatnio rzadziej czytam :)

      Napisałem maila do wydawnictw - tak po prostu ;) Przedstawienie siebie, bloga, krótko o statystykach, co czytam - taka reklama siebie i bloga :)

      Usuń
  7. Świetny wynik. :) Rozpiera duma, kiedy pokonuje się swoje wyniki, prawda? ;)
    Gratuluję nawiązanych współprac. :) Mnie też pozytywnie zaskoczyło to, że pan Oskar szybko odpowiedział i zgodził się na współpracę. :) Pozytywny człowiek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojego rekordu w ilości książek z września nie pobiłem (12), ale jestem zadowolony :)

      Pan Oskar to bardzo miła osoba, sam właściwie narzuciłem sobie deadline recenzji by nie było tak, że miesiąc mija od dostania książki a recenzji jak nie ma tak nie było :) Dziękuje i Tobie również gratuluję współpracy! :)

      Usuń
  8. 4 tysiące stron, ja jeb.... :D Jeszcze raz graty nawiązania współpracy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia wprawy i samozaparcia ;) Fakt, że znalazło się też kilka książek, które szybko się czyta i szybko poszło :)
      Dzięki! :)

      Usuń
  9. "Dzieci gniewu" przeczytane również, na Miniera czekam z niecierpliwością :) Gratuluję tak świetnego wyniku! I oczywiście nawiązania współpracy. Oby było ich coraz więcej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.