Listopad pomimo deszczu i ponurych dni okazał się dla mnie bardzo udany - chyba najbardziej z dotychczasowych w tym roku. Zanim jednak do tego przejdę garść podsumowań jak co miesiąc.
W listopadzie przeczytałem 10 książek, co daje łącznie blisko 4 tysiące stron. Jestem zadowolony z tego wyniku, nawet bardzo!
- Bohater Wieków 10/10
- Paskudna historia 9/10
- Wodny nóż 9/10
- Tron z czaszek, księga 2 7/10
- Szepty Zgładzonych 7/10
- Wyspa Skarbów 9/10
- Pół Króla 8/10
- Silver. Powrót na Wyspę Skarbów 9/10
- Dzieci Gniewu 10/10
- Małe wielkie odkrycia 9/10
Jak napisałem miesiąc ten był wyjątkowy. Otóż udało mi się nawiązać nie jedną, ale aż dwie współpracę. Pierwszą z Wydawnictwem Sine Qua Non - dostałem 3 książki: Silver. Powrót na Wyspę Skarbów, Dzieci Gniewu oraz Małe wielkie odkrycia. Nie sądziłem, że moje pierwsze maile wysłane do wydawnictw spotkają się z pozytywnym odzewem, ani tym bardziej że w krótkim czasie dostanę do recenzji aż 3 książki. Dlatego jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy i dziękuje zwłaszcza Panu Oskarowi za zaufanie jakim mnie obdarzył i chęć podjęcia ze mną współpracy!
Natomiast druga współpraca została nawiązana całkiem przypadkiem z Księgarnia Antykwariat Kocham Książki. Odezwał się do mnie znajomy - Jan Oko, poznany podczas Polconu 2015, a dokładniej na prelekcji z Joe Abercrombie. Współpraca zapewne dopiero ruszy za jakiś czas i będą to raczej starsze tytuły z jego antykwariatu. Niemniej jednak już teraz gorąco polecam jego antykwariat. Jeśli mieszkacie blisko Katowic to wpadnijcie do niego a na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Ze zdobyczy książkowych oprócz trzech pokazanych wyżej od Wydawnictwa Sine Qua Non, udało mi się ponadto wygrać na profilu Domu Wydawniczego Rebis Paskudną historię wraz z autografem autora. Serdecznie jeszcze raz dziękuje!
Natomiast cztery książki po prawej stronie pochodzą z wymiany książkowej, z której jestem bardzo zadowolony - udało mi się pozbyć kilku zalegających tytułów i tym samym zdobyć nowe pozycje do przeczytania.
Natomiast cztery książki po prawej stronie pochodzą z wymiany książkowej, z której jestem bardzo zadowolony - udało mi się pozbyć kilku zalegających tytułów i tym samym zdobyć nowe pozycje do przeczytania.
Na sam koniec chciałbym wszystkim osobom, które odwiedzają mojego bloga serdecznie podziękować! To dzięki Wam mam motywacje i chęci by dalej prowadzić bloga, który z chwilowego pomysłu wiele miesięcy temu, stał się moją wielką pasją! :)
Też udało mi się w listopadzie przeczytać 10 książek i ponad 4tys stron, gratuluje nawiązania współpracy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę! :) Dziękuje :)
UsuńDzieci gniewu bardzo mi się podobały a Małe wielkie odkrycia kończę i naprawdę zadziwiające spostrzeżenia, wiele ciekawych rzeczy zawartych w przystępnej formie ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie - bardzo fajnie i ciekawie opowiedziane o rzeczach, których często nie doceniamy :)
UsuńWodny Nóż - prawdziwa perełka. Mocna, cholernie mocna i wciągająca książka. Uwielbiam MAGa za taki dobór tekstów
OdpowiedzUsuńA czytałeś Nakręcaną dziewczynę i Pompę numer 6? :) Według mnie to jeszcze lepsza książka!
UsuńWynik naprawdę zacny. Wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńŁadnie to tak cytać dwa razy więcej niż ja? Nie no wiem, wiem... Bo umiesz się dyscyplinować, ale dzięki temu ja też się staram :P Żeby tak przynajmniej ze trzydzieści stron dziennie machnąć, jak mi czas pozwala i nie mam za dużo roboty, której nawet jak wiele, i tak odłożę na ostatnią chwilę.
OdpowiedzUsuńWilkołak! Czytałam tak dawno temu, że jeszcze nie miałam świadomości o istnieniu książkowej blogosfery. Bodajże w gimnazjum? Coś w te mańkę. Fajna książka, chciałabym ją jeszcze raz przeczytac, bo dobrze wspomniam i nawet mam jeszcze jeden tytuł od tego autora u siebie na półce.
A w kwesti Rhapsody jeszcze muszę zauważy, że w ich utworach wokal jest bardzo specyficzny i nie w każdym mi się podoba, ale ogólnie klimat tych utworów jest świentny.
Powodzenia nam życzę w grudniu :P
Faktycznie samodyscyplina dużo daje :) Kosztem na pewno jest mniej oglądania tv i filmów, ale niespecjalnie tego żałuję.
UsuńWilkołaka dostałem jako gratis podczas wymiany z racji tego że był zalany wodą a mnie zaciekawił opis. Stan książki nie jest zły, ale idealny też nie. Możemy później podyskutować jak przeczytam :)
Powiem Ci, że dawno ich nie słuchałem a jeśli słuchałem to sporadycznie i narobiłaś mi ochoty znów na ten zespół :D Pewnie gdy będę miał chwilkę dłuższą wolnego to siądę i przesłucham ich całe albumy i na nowo zobaczę co mi się podoba - również z tych najnowszych :)
No, mi od Rhapsody zachciało się czytać fantasy, a w planach miałam Castora i planów się trzymam, ale pewnie będę podczytywała Drogę królów przy okazji (meldunek, koło 230 strony jestem :P).
UsuńNo ja tv w ogóle nie oglądam a i cierpliwości do oglądania na necie nie mam, jak mogę zrobić wiele innych ciekawszych rzeczy, choć czasem po ciężkim dniu odmóżdzyć się trzeba :P
Pewnie, że możemy, przypomnę sobie bardziej, co się w Wilkołaku działo ;)
Wkręciło Cię widzę na całego :D To się cieszę :)
UsuńCzytaj, czytaj Drogę Królów - przyjdą Święta, przysiądziesz ze dwa dni i skończysz ;)
No kiedyś już o tym rozmawialiśmy - tv rzadko oglądam, nawet jak leci coś fajnego :) Ja odmóżdżam się chwilkę grając :)
Gratuluję wyniku ;) Mi się chyba jeszcze nigdy nie udało przeczytać aż tylu książek w ciągu jednego miesiąca XD Gratuluję także nawiązania współpracy :D Od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam, dlatego moje pytanie - jak to zrobiłeś? :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mybooktown.blogspot.com
We wrześniu było ich 12 :D Najlepiej byłoby porównywać ilość słów albo znaków by mieć obiektywną miarę, ale do tego potrzebne by były ebooki a je ostatnio rzadziej czytam :)
UsuńNapisałem maila do wydawnictw - tak po prostu ;) Przedstawienie siebie, bloga, krótko o statystykach, co czytam - taka reklama siebie i bloga :)
Świetny wynik. :) Rozpiera duma, kiedy pokonuje się swoje wyniki, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nawiązanych współprac. :) Mnie też pozytywnie zaskoczyło to, że pan Oskar szybko odpowiedział i zgodził się na współpracę. :) Pozytywny człowiek. :)
Mojego rekordu w ilości książek z września nie pobiłem (12), ale jestem zadowolony :)
UsuńPan Oskar to bardzo miła osoba, sam właściwie narzuciłem sobie deadline recenzji by nie było tak, że miesiąc mija od dostania książki a recenzji jak nie ma tak nie było :) Dziękuje i Tobie również gratuluję współpracy! :)
4 tysiące stron, ja jeb.... :D Jeszcze raz graty nawiązania współpracy. ;)
OdpowiedzUsuńKwestia wprawy i samozaparcia ;) Fakt, że znalazło się też kilka książek, które szybko się czyta i szybko poszło :)
UsuńDzięki! :)
"Dzieci gniewu" przeczytane również, na Miniera czekam z niecierpliwością :) Gratuluję tak świetnego wyniku! I oczywiście nawiązania współpracy. Oby było ich coraz więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje bardzo za miłe słowa! :)
Usuń