Lipiec, a dokładniej ostatnie dwa tygodnie tego miesiąca, upłynęły mi pod znakiem urlopu, którego bardzo potrzebowałem. W dużej mierze wolne dni spędziłem bardzo aktywnie, ale nie żałuję. Czas na chwilę odpoczynku z książką oczywiście też się znalazł.
Przeczytane w lipcu:
- Pianola - Kurt Vonnegut - 7/10
- Bramy Domu Umarłych - Steven Erikson - 10/10
- Wiedźmin. Zatarte wspomnienia - Bartosz Sztybor, Amad Mir, Hamidreza Sheykh - 8/10
- Pacjenci - Jürgen Thorwald - 8/10
- O mrówkach i dinozaurach - Liu Cixin - 7/10
- Grombelardzka legenda. Serce gór - Feliks W. Kres - 8/10
Wysłuchane audiobooki:
- Niech stanie się światłość - Ken Follet - 30 godzin 53 minuty
- Kolej podziemna - Colson Whitehead - 9 godzin 21 minut
W lipcu udało mi się sięgnąć po kolejny tom z Malazańskiej Księgi Poległych, czyli po Bramy Domu Umarłych. Książka była tak samo dobra jak ją zapamiętałem i nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne książki z tego cykli. W minionym miesiącu sięgnąłem także po kolejne książki Vonneguta, Thorwalda, Cixina i Kresa, które okazały się być bardzo dobrymi lekturami. W lipcu przeczytałem rówież piąty już tom komiksowych przygód Wiedźmina, który okazał się być jednym z najlepszych i gorąco polecam.
Mniej więcej 2 tygodnie temu zdecydowaliśmy się z żoną kupić czytnik Inkbook Calypso Plus, jednocześnie przetestować abonament Legimi. Po krótkim czasie wszystko działa super i wiem, że dostęp do Legimi zmieni moje nawyki zakupowe, jeśli chodzi o książki. Więcej opowiem w osobnym wpisie, który pojawi się pewnie jeszcze w tym miesiącu.
Pod względem zdobyczy, znów pojawiło się u mnie dużo książek. Od księgarni Gandalf otrzymałem Wiedźmin. Zatarte wspomnienia, od Taniej Książki Pacjentów, od wydawnictwa Zysk i S-ka Ziemię nieświętą, od Fabryki Słów Grombelardzką legendę. Serce gór, a od Rebisu O mrówkach i dinozaurach. Bardzo dziękuję! Przechodząc do moich zakupów, to w lipcu otrzymałem moje zamówienie ze sklepu wydawnictwa Mag, które zawierało: Wspomnienie lodu, Dom łańcuchów, Rytm wojny, część druga i Księgi Krwi I-III. W minionym miesiącu dotarły do mnie również dwie mangi, kupione w przedsprzedaży, czyli Dragon ball Full Color, tom 1 w twardej oprawie oraz Dragon ball Super 12 tom.
A jak Wam minął lipiec? Już po urlopie, czy jeszcze przed?
Mam pytanie, nie związane z tym postem, a piszę tu ponieważ musiałbym się pytać w postach sprzed wielu miesięcy. Jesteś doświadczony w książkach Brandona Sandersona i dlatego Ciebie pytam się czy mogę przeczytać wszystkie części Archiwum Burzowego Światła (w poprawnej kolejności oczywiście) bez znajomości żadnej innej książki z Cosmere Sandersona?
OdpowiedzUsuńMożna przeczytać całe ABŚ. Poszczególne serie są napisane w ten sposób, że nie trzeba znać innych książek z Cosmere, aby czerpać przyjemność z ich lektury. Oczywiście, pojawiają się pewne nawiązania, czasami nawet postacie z innych książek, ale nie jest to konieczne, aby zrozumieć, co się dzieje :)
UsuńJa też łudziłam się, że Kindle zmieni moje nawyki zakupowe...😂
OdpowiedzUsuńW zdobyczach widzę Dragon ball Full Color, tom 1 - fotki poproszę. :D
Co do reszty zdobyczy malinka.
Zaczytanego sierpnia! :D
Będę się jeszcze łudził jakiś czas :D
UsuńPodeślę fotki :)
Dzięki!