Pogoda w sierpniu nie rozpieszczała i była zdecydowanie jesienna z opadami deszczu i chłodnymi dniami. Mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni i we wrześniu będzie kilka ciepłych dni.
Przeczytane w sierpniu:
- Ziemia nieświęta - Lavie Tidhar - 8/10
- Czarny pryzmat - Brent Weeks - 8/10
- Podróż siódma - Stanisław Lem, Jon J. Muth - 8/10
- Cmentarz w Pradze - Umberto Eco - 8/10
- Rytm wojny - Brandon Sanderson - recenzja wkrótce
Z wszystkimi przeczytanymi książkami miło spędziłem czas i aż się zdziwiłem, że dałem same 8/10. Pozytywnie zaskoczył mnie Czarny pryzmat - pomimo pewnych wad, jest to bardzo dobre fantasy, z interesującym systemem magicznym, opartym na wykorzystywaniu światła. Niemniej ciekawą lekturą okazała się być powieść graficzna, oparta na jednym z opowiadań Stanisława Lema. Krótka, prosta, a jednak pozostająca na długo w pamięci. W sierpniu w końcu zabrałem się również za Rytm wojny, który bardzo mi się podobał - dowiadujemy się wielu nowych informacji o Rosharze, ale również całym Cosmere. Nie obyło się jednak bez drobnych wad, ale o tym napiszę już niedługo w recenzji.
Pod względem zdobyczy, sierpień był udanym miesiącem. Od księgarni Tania Książka otrzymałem Trylogię mostu oraz Podróż siódmą, od księgarni Gandalf Cmentarz w Pradze, a od wydawnictwa Rebis Osę. Serdecznie dziękuję! Sam natomiast zakupiłem album Wojciecha Siudmaka, poświęcony Chopinowi oraz Pana wojny.
A jak Wam minął sierpień? :)
Wszystko 8/10 nie może być. ;)
OdpowiedzUsuńDrobne wady u Sandersona trochę mnie intrygują, ale zapewne niedługo będą się o nich mogła przekonać sama.
Dużo słońca i wspaniałych lektur we wrześniu życzę! :D