czwartek, 12 marca 2020

Niewidzialny człowiek - Herbert George Wells

Wojna światów, jak i Wehikuł czasu należą do jednych z moich ulubionych książek Herberta George'a Wellsa. Dlatego postanowiłem sięgnąć po kolejny tytuł tego autora, czyli Niewidzialnego człowieka

Do wiejskiej gospody przybywa mężczyzna, ubrany tak, że nie widać ani centymetra ciała. Jest zziębnięty i pragnie jedynie wynająć ciepły pokój. Prosi też, aby mu nie przeszkadzano, gdyż prowadzi bardzo ważne badania. Zaintrygowana tajemniczym gościem gospodyni usiłuje dowiedzieć się, kim on jest, skąd przybywa i dlaczego z jego pokoju wydobywają się dziwne dźwięki. Niedługo potem wychodzi na jaw, że mężczyzna to naukowiec, który wynalazł sposób na… niewidzialność, przy okazji sam stając się niedostrzegalnym dla ludzkiego oka. Chciwość i chęć zdobycia profitów przejmują władzę nad jego umysłem do tego stopnia, że nie zawaha się nawet zabić, aby osiągnąć cel…

Niewidzialny człowiek po raz pierwszy został opublikowany w 1897 roku i jest zaliczany do klasyki gatunku science fiction. Książka Wellsa jest również źródłem inspiracji dla wielu pisarzy i reżyserów od ponad 100 lat. Najnowsze wydanie tej powieści jest związane z filmem, dość luźno inspirowanym książką Wellsa, którego akcja przeniesiona jest do czasów współczesnych. Niewidzialny człowiek jest lekturą stosunkowo krótką, liczącą około 200 stron, które spokojnie można przeczytać w jeden, dłuższy wieczór. Od początku do samego końca książka nie pozwala się jednak nudzić i dużo się dzieje. Oczywiście, chwilami można poczuć, że powieść zdążyła się troszkę zestarzeć i momentami jest troszkę naiwna, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to podczas czytania.


Griffin, czyli tajemniczy przybysz jest postacią niezwykle intrygującą, którą poznajemy wyłącznie z perspektywy innych osób. Zazwyczaj autor określa go jako nieznajomego, co tylko pogłębia aurę tajemniczości wokół niego. Co więcej, nie od razu dowiadujemy się jak stał się niewidzialny, ale dopiero z czasem, w drugiej połowie książki. Za sprawą tego bohatera, Wells pokazuje pokazuje ciekawy motyw szalonego naukowca, który na własnej skórze przeprowadza eksperyment i chce wykorzystać swoje odkrycie do osiągnięcia własnych korzyści, bez względu na cenę. Przestroga płynąca z książki pomimo upływu lat zupełnie się nie zestarzała. Skłania do zastanowienia się nad konsekwencjami płynącymi z kolejnych odkryć naukowych, które odgrywają coraz większą rolę w naszym życiu i naszej planety. 

Niewidzialny człowiek to klasyka gatunku science fiction w nowym, pięknym wydaniu w twardej oprawie. Powieść jest stosunkowo krótka, ale nie pozwala się nudzić. Momentami można co prawda odczuć że się zestarzała, ale tylko trochę. Polecam!

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!

Tytuł: Niewidzialny człowiek
Autor: Herbert George Wells
Tłumaczenie: Eugenia Żmijewska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 04.03.2020
Liczba stron: 200
ISBN: 9788381168250

9 komentarzy:

  1. Cieszy mnie, że kolejna pozycja Wellsa została wznowiona i to w łądnej twardej oprawie. Szkoda, że inne wydawnictwo, ale Vesper wszystkiego, co dobre i znane nie wyda - albo wcale, albo za szybko, więc inni korzystają. Ale i tak fajnie. Już mam i jutro zaczynam, i liczę na kolejnego dobrego Wellsa, bo to solidny i dobrze czytający mi się autor. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vesper ma wydać Wyspę doktora Moreau - widziałem okładkę na ich broszurce na Poznańskich Targach Książki :)

      Usuń
    2. No to super. Przydałoby się jeszcze Wehikuł czasu i Ludzie jak bogowie. A reszta to już potem rarytasy do poszerzenia wiedzy o twórczości autora, którą bardzo chętnie przyswoję. BTW, Niewidzialnego zacząłem dzisiaj, poczytałem może nieco ponad h i 60 stron za mną, bardzo to króciutkie, za bardzo. Zysk rozepchał ten tekst maksymalnie interlinią, czcionką i dupnymi akapitami, bo niby to wygląda jak mini powieść, a jak co do czego to nowela, nic więcej. No ale jest, więc spoko.

      Usuń
    3. Króciutkie, bardziej jak opowiadanie, ale fajnie, że wydali w twardej oprawie :)

      Usuń
    4. Dokładnie. Można postawić koło Vesperowej "Wojny" i ładnie się prezentować będzie. :)

      Usuń
  2. Ja już nie mogę się doczekać kiedy przeczytam. Choć obawiam się, że ze względu na zaistniałą sytuację do Polski będę mogła zawitać dopiero w maju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wells do dziś inspiruje rozlicznych twórców, więc zdecydowanie warto się z jego książkami zapoznać.

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.