Książka Drzwi lata Roberta A. Heinleina po raz pierwszy została wydana w 1956 roku i jest to kolejny tytuł tego autora, który ukazał się w ramach bardzo dobrze przyjętej serii Wehikuł Czasu Wydawnictwa Rebis.
Dan Davis, inżynier i wynalazca, stworzył dzieło swojego życia – robota, który może wykonywać praktycznie wszystkie prace domowe. Zamiast jednak osiągnąć gigantyczny sukces finansowy Dan stacza się na samo dno i wpada w alkoholizm, gdyż jego chciwy partner biznesowy i dwulicowa narzeczona podstępem odbierają mu firmę i prawa do wynalazków. I nie poprzestają na tym – doprowadzają również do tego, że Dan pogrąża się w Długim Śnie, czyli hibernacji przeprowadzanej pod nadzorem towarzystw ubezpieczeniowych. Dan budzi się trzydzieści lat później i odkrywa, że świat bardzo się zmienił. Przy błyskawicznych postępach nauki być może nawet uda mu się cofnąć w czasie i zemścić na swoich prześladowcach...
Dan Davis, inżynier i wynalazca, stworzył dzieło swojego życia – robota, który może wykonywać praktycznie wszystkie prace domowe. Zamiast jednak osiągnąć gigantyczny sukces finansowy Dan stacza się na samo dno i wpada w alkoholizm, gdyż jego chciwy partner biznesowy i dwulicowa narzeczona podstępem odbierają mu firmę i prawa do wynalazków. I nie poprzestają na tym – doprowadzają również do tego, że Dan pogrąża się w Długim Śnie, czyli hibernacji przeprowadzanej pod nadzorem towarzystw ubezpieczeniowych. Dan budzi się trzydzieści lat później i odkrywa, że świat bardzo się zmienił. Przy błyskawicznych postępach nauki być może nawet uda mu się cofnąć w czasie i zemścić na swoich prześladowcach...
Drzwi do lata, podobnie jak Hiob. Komedia sprawiedliwości, to książka lekka, przyjemna i zabawna, przy której miło spędziłem czas. Jest to też dość krótka powieść, licząca niewiele ponad 250 stron. Robert A. Heinlein ponownie przedstawia czytelnikowi dość zwariowaną i momentami komiczną historię, w której niebagatelną rolę odgrywa kot i podróże w czasie. Głównym bohaterem jest Dan Davis - genialny wynalazca, który z łatwo dostępnych komponentów potrafi wyczarować niesamowite wynalazki. Pragnie tworzyć i konstruować nowe maszyny, które będą pomagać ludziom ich w codziennych obowiązkach. Jest osobą bardzo prostolinijną i szczerą, która niczego nie ukrywa. Nic więc dziwnego, że Dan Davis zostaje wykorzystany przez swojego partnera biznesowego i byłą narzeczoną, którzy są podłymi i bezwzględnymi oszustami. Główny bohater bywa chwilami irytujący, ale nie sposób nie śledzić z uwagą jego losów, szczególnie po tym jak został oszukany i pragnie walczyć o swoje. Co więcej, Dan Davis w trakcie powieści zmienia się, dojrzewa i uświadamia sobie, co jest tak naprawdę najważniejsze w życiu i do tego dąży.
Autor przedstawia wizję świata 2000 roku z wieloma ciekawymi wynalazkami, takimi jak telefon z ekranem, gazeta sama przewijająca kartki, czy podróże w czasie. Oprócz tego mamy już wspomniany Długi Sen, który niejako "przenosi" bohatera w przyszłość i wiele innych. Autor nie skupia się jednak na tych wynalazkach i opisuje je raczej dość krótko. Stanowią jedynie ozdobnik dla historii Dana Davisa i nie odgrywają głównej roli w fabule. Podobnie jest z wieloma innymi dość ciekawymi pomysłami, które chciałoby się lepiej poznać, ale autor nie poświęca im zbyt wiele czasu. Pozwala to jednak lepiej skupić się na losach głównego bohatera, a nie na wizji przyszłości.
Drzwi do lata Roberta A. Heinleina to stosunkowo prosta historia o genialnym wynalazcy, który zostaje oszukany przez najbliższych, ale dzięki zdobyczom nowoczesnej techniki ma szansę zawalczyć o swoje. Pomimo że jest to książka jest dość mocno osadzona w klimatach science fiction, to opowiada przede wszystkim o tym, co powinno być dla nas najważniejsze - satysfakcjonująca praca i bliskie nam osoby, a nie pieniądze i nowoczesne zdobycze techniki.
Ocena: 7/10
Autor przedstawia wizję świata 2000 roku z wieloma ciekawymi wynalazkami, takimi jak telefon z ekranem, gazeta sama przewijająca kartki, czy podróże w czasie. Oprócz tego mamy już wspomniany Długi Sen, który niejako "przenosi" bohatera w przyszłość i wiele innych. Autor nie skupia się jednak na tych wynalazkach i opisuje je raczej dość krótko. Stanowią jedynie ozdobnik dla historii Dana Davisa i nie odgrywają głównej roli w fabule. Podobnie jest z wieloma innymi dość ciekawymi pomysłami, które chciałoby się lepiej poznać, ale autor nie poświęca im zbyt wiele czasu. Pozwala to jednak lepiej skupić się na losach głównego bohatera, a nie na wizji przyszłości.
Drzwi do lata Roberta A. Heinleina to stosunkowo prosta historia o genialnym wynalazcy, który zostaje oszukany przez najbliższych, ale dzięki zdobyczom nowoczesnej techniki ma szansę zawalczyć o swoje. Pomimo że jest to książka jest dość mocno osadzona w klimatach science fiction, to opowiada przede wszystkim o tym, co powinno być dla nas najważniejsze - satysfakcjonująca praca i bliskie nam osoby, a nie pieniądze i nowoczesne zdobycze techniki.
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis!
A nie czułeś, że książka ze względu na "wiekowość" trąci myszką?
OdpowiedzUsuńMoże troszeczkę, ale ja bardziej skupiałem się na samej dość zwariowanej historii, a nie opisywanych realiach science fiction i świetnie się bawiłem :)
UsuńMiałem nie czytać, bo mnie nie przekonywało, a jednak Kasia mnie przekonała, a Ty jeszcze nieco mi to podbiłeś. Sprawdzę. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba :)
UsuńCiastek, teraz to już nie ma wyjścia, musisz przeczytać ;)
Usuń