Grudzień za nami, czas więc go podsumować. Miniony miesiąc głównie spędziłem czytając krótkie książki oraz kilkanaście komiksów o przygodach Asteriksa. W związku z tym nazbierało się troszkę przeczytanych tytułów:
Przeczytane książki i komiksy:
- Zły Czarnoksieżnik z Oz - Jonathan Green - 8/10
- Pani Dobrego Znaku. Wieczny pokój - Feliks W. Kres - 8/10
- Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater - Kurt Vonnegut - 7/10
- Atlas tamtych światów. Nieba, piekła i zaświaty - przewodnik odkrywcy - Edward Brooke-Hitching - 8/10
- Iliada - Luc Ferry, Clotilde Bruneau, Pierre Taranzano - 8/10
- Szaleństwo Cthulhu - antologia pod redakcją S.T. Joshiego
- Asteriks, tomy 31-38
- Jak Obeliks wpadł do kociołka druida, kiedy był mały
- Złoty menhir
- Dwanaście prac Asteriksa
- Tajemnica magicznego wywaru
Wysłuchane audiobooki:
- Hobbit, czyli tam i z powrotem - J.R.R. Tolkien
- Ja, robot - Isaac Asimov
- Nigdy - Ken Follet
Wśród grudniowych lektur bardzo miło zaskoczył mnie zbiór Ja, robot Asimova. Znałem już wcześniej wymyślone przez niego Prawa Robotyki, nawet oglądałem film o tym samym tytule, ale jednak jego opowiadania to coś zupełnie innego. Polecam, nie tylko fanom science fiction. Pozytywnie zaskoczył mnie również komiks Iliada, który świetnie przedstawia wojnę trojańską. Już się nie mogę doczekać aż sięgnę po inne tytuły z serii Świat mitów. Natomiast pewnym rozczarowaniem okazał się zbiór Szaleństwo Cthulhu. Jest on dobry i tylko dobry, różnorodny, ale jednak daleko zawartym w nim tekstom do Lovecrafta.
W grudniu przybyło do mnie znów kilka książek. Od księgarni Tania Książka otrzymałem Iliadę, od księgarni Gandalf Szaleństwo Cthulhu, od wydawnictwa Zysk i S-ka Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater, a od wydawnictwa Rebis Atlas tamtych światów. Nieba, piekła i zaświaty - przewodnik odkrywcy. Sam natomiast kupiłem kolejny tom Malazańskiej Księgi Poległych, czyli Łowcy kości, trzeci tom mangi Dragon Ball Full Color, a po wysłuchaniu audiobooka Ja, robot kupiłem książkę w wersji papierowej oraz kolejne tomy tej serii.
Wszystkiego dobrego w 2022 roku i zaczytanego stycznia! :)
Widzę, że pod względem czytelnictwa masz za sobą świetny miesiąc. Z Twojej listy jak na razie znam jedyni "Szaleństwo Cthulhu", a "Iliadę" w tej formie oraz inne książki wspomniane w poście są jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMówisz, że ilościowo w grudniu poszalałeś? ;) Co do przeczytanych tytułów, za Ja, Robot Asimova zbieram się chyba już od liceum. Dobrze mi idzie, ale może w tym roku w końcu Asimov przełamie swoją passę, w której stał się autorem "na później" 😂
OdpowiedzUsuń