wtorek, 2 stycznia 2018

Dziesięć najlepszych książek przeczytanych w 2017 roku

W zeszłym roku dużym powodzeniem cieszyło się moje zestawienie najlepszych dziesięciu książek, które przeczytałem w 2016 roku. Z tego powodu postanowiłem tę tradycję kontynuować i przygotować podobne zestawienie dla 2017 roku. Przy wyborze książek kierowałem się w dużej mierze datą wydania - aż osiem książek wyszło w zeszłym roku. Ponadto, nie brałem pod uwagę pozycji, które już kiedyś czytałem. Kolejność jest przypadkowa. Zapraszam do przejrzenia, jakie pozycje urzekły mnie w 2017 roku!

Bezkres magii - Brandon Sanderson
Zestawienie najlepszych książek minionego roku nie mogło się obyć bez Sandersona. Dłuższy czas zastanawiałem się, którą jego książkę umieścić w podsumowaniu i ostatecznie zdecydowałem się na Bezkres magii. Jest to zbiór opowiadań i nowelek z bardzo wielu światów należących do Cosmere, dzięki którym mamy okazję poznać kolejne przygody znanych bohaterów, jak również poznać wielu nowych. Ponadto, jest to świetna pozycja, która pozwala lepiej zrozumieć powiązania pomiędzy książkami Sandersona i czym dokładnie jest Cosmere. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla fanów autora!





Ściana Burz - Ken Liu

Ściana Burz jest kontynuacją książki Królowie Dary, którą zachwycałem się w zeszłym roku i która pojawiła się w moim zestawieniu top 10 2016 roku. Ken Liu udowadnia, że nie spoczywa na laurach, ale tworzy zapierającą dech w piersi kontynuację swojej debiutanckiej powieści. Bardzo dobrze przemyślana, z mnóstwem interesujących wątków, choć napisana z nieco innym stylu. Z wielką niecierpliwością wyczekuję kontynuacji i zakończenia całej historii. 






Zimowy Monarcha i Nieprzyjaciel Boga - Bernard Cornwell

W przypadku książek Bernarda Cornwella, trudno mi było wybrać, który tom Trylogii Arturiańskiej zrobił na mnie większe wrażenie, dlatego w zestawieniu pojawiły się oba tomy. Pokazują one jak naprawdę mogły wyglądać tamte wydarzenia, które doprowadziły do powstania legendy o Arturze - pełne zdrad, namiętności, brudu i krwi, w których nie ma litości dla pokonanych wrogów, a na wojnie nie ma zwycięzców. Cornwell w świetny sposób demitologizuje legendę o Arturze i nadaje jej pozorów realności.





Na południe od Brazos - Lary McMurtry

Pięknie wydana książka skrywająca niemniej urzekającą historię. Jest to pierwszy western, jaki miałem okazję czytać i zrobił on na mnie ogromne wrażenie. To odmalowany z niezwykłym talentem portret amerykańskiego Dzikiego Zachodu, który powoli odchodzi w niebyt. Wspaniała plejada bohaterów, świetnie zarysowane realia i różnorodność poruszanych tematów powodują, że książkę licząca ponad 800 stron czyta się zadziwiająco szybko i przyjemnie.





Rycerz Siedmiu Królestw - G.R.R. Martin

Ta pozycja może być pewnym zaskoczeniem. Historie w niej dobrze się czyta i pokazują świat Westeros kilkadziesiąt lat przed wydarzeniami z Gry o Tron. Jednak to by było na tyle. Ot, dobra książka i tyle. Jednak umieściłem ten tytuł w dużej mierze ze względu na wydanie. Oczywiście, na rynku jest coraz więcej ilustrowanych wersji wielu książek, jednak w większości przypadków są one jak na mój gust za bardzo kolorowe i aż krzyczą jakie one są piękne. W przypadku Rycerza Siedmiu Królestw wszystko zostało bardzo dobrze wyważone. Zawiera on kilkadziesiąt ilustracji utrzymanych w granatowej tonacji, które świetnie współgrają z treścią i urozmaicają lekturę - można wręcz przenieść się do opisywanych miejsc.



Również w przypadku książek Cixina Liu trudno mi było zdecydować, która książka bardziej przypadła mi do gustu. Obie to świetne powieści z gatunku hard science fiction. W takim ogólnym zarysie są to powieści, które opowiadają o kontakcie z obcą cywilizacją, znacznie bardziej rozwiniętą technologicznie od naszej. Ponadto, w książkach znajdziemy również wiele skomplikowanych zagadnień z fizyki, ekologii, czy historii Chin. Co więcej, autor przedstawia wszystkie skomplikowane teorie i prawa w sposób jasny i zrozumiały.  Z wielką niecierpliwością czekam na ostatni tej trylogii. 




Święci i biesy - Witold Vargas i Paweł Zych

W minionym roku poznałem serię Legendarz od Wydawnictwa Bosz i z miejsca się w niej zakochałem. Są to książki opowiadające o duchach, smokach, słowiańskich bestiach i wielu innych. Są one pięknie wydane - twarda oprawa, gruby papier i dziesiątki kolorowych ilustracji. Święci i biesy jest najlepszą według mnie książką z tej serii, jaką miałem okazję czytać. 







Egzorcysta - William Peter Blatty

Do niedawna nie sądziłem, że książki, a dokładniej horrory, są w stanie zrobić na mnie tak duże wrażenie. Najbardziej zapadły mi w pamięci sceny, w których demon kontroluje dziewczynkę, rzuca bluźnierstwami, obnaża ludzkie słabości, czy robi okropne rzeczy z ciałem Megan. Dająca do myślenia książka od której nie mogłem się oderwać!








W swoim życiu miałem do czynienia z wieloma książkami popularnonaukowymi. Jedne były lepiej napisane, inne gorzej, ale wszystkie do tej pory starały się zwyczajnie uświadomić czytelnika o tym co wiemy i tę wiedzę mu przekazać. Zgoła odmiennie do tego tematu podeszli dwaj naukowcy - Jorge Cham oraz Daniel Whiteson. Ich zamiarem nie było zwyczajne opowiedzenie czytelnikowi, jak wielu autorów przed nimi, ciekawostek o wszechświecie, lecz właśnie tego, czego o nim nie wiemy. Jest to jedna z bardziej oryginalnych książek popularnonaukowych, jakie miałem okazję czytać. Świetny humor, rysunki i przystępne omawianie poszczególnych zagadnień powodują, że jest to książka dla każdego. 


W minionym roku, miałem również okazję poznać twórczość Dicka. Co prawda, były to raptem trzy książki, ale z nich wszystkich największe wrażenie zrobił na mnie Blade Runner. To niesamowita historia o poszukiwaniu człowieczeństwa, co jest tak naprawdę jego wyznacznikiem, czy jaka jest granica pomiędzy człowiekiem a androidem. Zaś mroczny klimat postapokaliptyczny, rozterki dwójki głównych bohaterów i interesujące wynalazki, stanowią niemniej interesującą część książki. Z pewnością w 2018 roku przeczytam więcej książek Dicka. 




Które z wymienionych przeze mnie pozycji czytaliście lub macie zamiar? Macie jakieś swoje zestawienia najlepszych książek minionego roku? :)

20 komentarzy:

  1. W sumie z tego, co jest w zestawieniu to czytałam tylko Sandresona, ale u siebie bym go w topce nie umieściła raczej. Choć ja w ogóle mam problem ze skompletowaniem jakiejkolwiek topki z zeszłego roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też z początku miałem, ale ostatecznie coś wybrałem :) Choć wiele książek, które czytałem, teraz po wielu miesiącach nie wydają mi się już takie super..

      Usuń
  2. Blade Runner jest wspaniały. Obecnie czytam drugą książkę Dicka, "Ubika" i choć podobno jest lepszy to aż tak od pierwszych stron mnie niestety nie porwał. Poza tym Cixin Liu jest bardzo dobry - "Ciemny las" wprawdzie dopiero czeka u mnie na przeczytanie, ale pierwszy tom to cudna książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubika niestety jeszcze nie miałem okazji czytać, ale jest w planach :)
      Ciemny las jest świetny, ale po jego lekturze to ja bym chciał już na wczoraj mieć trzeci tom!

      Usuń
  3. Większości nie czytałam, ale Zimowy monarcha jest i w mojej topce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na południe od Brazos masz w planach, więc mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu, podobnie jak mnie i Kamilowi :)

      Usuń
    2. Nie ma innej opcji. Ta książka jest zbyt genialna, żeby mogła się nie spodobać. :)

      Usuń
  4. Sanderson, Liu x2, Cornwell, McMurtry, Blatty, Dick - wszystko to znam i wcale mnie nie dziwi, że wypadły wśród najlepszych. Co oczywiście przy okazji mnie cieszy. Jednak pozycja nr 1 z tego wszystkiego to wg mnie bez wątpienia "Na południe od Brazos". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pewnie byłoby podobnie, jeśli miałbym wybierać numer 1 ze wszystkich. Ewentualnie dwa tomy Trylogii Arturiańskiej :)

      Usuń
    2. To ja potem Steinbeck i 2xSanderson. Ale to w podsumowaniu jeszcze napomknę. :)

      Usuń
    3. Nie dziwi mnie Sanderson. Ale jak pisałem, nie umieszczałem tutaj Drogi Królów, ani Słów Światłości dlatego, że już raz je czytałem :)

      Usuń
  5. Z zestawienia czytałam tylko Blade runnera w zamierzchłych czasach. 😅
    Sanderson już niedługo na tapecie, a w planach mam też Liu, Cornwell'a i Liu.
    No i oczywiście jeszcze te Biesy pewnie wpadną. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super ;) Jestem ciekawy jak Ci się spodobają te książki :D

      Usuń
  6. Trylogię Arturiańską czytałam i uważam, że każdy z trzech tomów jest naprawdę świetny. Mam nadzieję, że trzeci tom Cię nie rozczaruje, bo dla mnie był idealnym zakończeniem całości. Tylko szkoda mi było, że to już koniec...

    "Blade Runner" to jedna z moich ulubionych książek Dicka. Jej klimat i ten niby taki oklepany temat poszukiwań człowieczeństwa spowodowały, że wracałam do niej już kilka razy.

    Opowiadań Sandersona nie miałam jeszcze przyjemności czytać, a że to będzie przyjemność, to jestem pewna, bo wszystkie przeczytane przeze mnie do tej pory książki jego autorstwa, uważam za dobre lektury.
    Zainteresowałeś mnie mocno książkami Cixina Liu oraz "Biesami i świętymi". Rozejrzę się za nimi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ściana burz była świetna. Mam nadzieję, że w tym roku też będę miała okazję umieścić Liu wśród najlepszych :>
    Sanderson u mnie tym razem nie wylądował wśród perełek, ale może się to zmieni w 2018 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ogromnie ciekawy Dawcy Przysięgi, ale na drugi tom przyjdzie jeszcze troszkę poczekać niestety, bo premiera jest przełożona na początek maja :(

      Usuń
  8. Nie mogę się doczekać lektury "Na południe od Brazos", czuję że to mój klimat, do tego to piękne wydanie.
    Z wytypowanych przez Ciebie cenię książkę Cixin Liu, chociaż w mojej opinii drugi jej tom był jeszcze lepszy. Nie mogłem się od niego oderwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawy jak przypadnie Ci do gustu Na południe od Brazos :)

      Usuń
  9. Powiem Ci tak, że większość Twojego "Topu" planuję na 2018. Ken Liu już zamówiony i idzie do mnie, Cixin pewnie będzie kupiony w marcu, Egzorcystę też planuję kupić ale po cichu liczę, że wydadzą go tak jak Draculę w twardej oprawie :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekstra! :) Pewnie z czasem tak, ale pewnie dopiero jak im się wyczerpie nakład :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.