Są takie książki, których choć nie czytaliśmy, to mniej więcej wiemy znamy ich fabułę, bohaterów i przebieg wydarzeń. Jednak kiedy sięgniemy po taki tytuł, okazuje się on być niekiedy dość odmienny od naszych wyobrażeń. Dla mnie taką książką jest właśnie Księga Dżungli Rudyarda Kiplinga. Jako dziecko wielokrotnie oglądałem bajkę Disney'a o tym samym tytule, widziałem również filmową adaptację z 2016 roku, więc sądziłem, że wiem o czym będzie to książka, a jednak dość mocno mnie ona zaskoczyła.
Księga dżungli to zbiór siedmiu opowiadań, z których zaledwie trzy pierwsze przedstawiają przygody Mowgliego, wychowanego w dżungli chłopca, którego najlepszymi przyjaciółmi jest niedźwiedź Baloo oraz czarna pantera Bagheera. Jest to nieustraszony chłopak, który nie boi się niczego, a jest przy tym niezwykle mądry i ciekawski. Nie jeden raz pakuje się w kłopoty, jednak zawsze może liczyć na pomoc swoich towarzyszy, którzy przyjdą mu z pomocą. Oprócz tego, znajdziemy tutaj także cztery inne opowiadania, każde poświęcone innemu zwierzęciu - będziemy mieli okazję poznać przygody odważnej foczki o imieniu Kotik, czy zadziornego ichneumona Rikki-Tikki-Taviego.
Tak jak wspomniałem na samym początku, byłem zaskoczony czym dokładnie jest Księga dżungli. Spodziewałem się powieści, w której w poszczególnych rozdziałach poznałbym kolejne przygody Mowgliego. Tymczasem jedynie trzy pierwsze opowiadania dotyczą tego młodego chłopaka wychowanego w dżungli, natomiast pozostałe traktują o zwierzętach takich jak biała foka, ichneumon, czy słoń. Co więcej, opowiadania o Mowglim nie dzieją się chronologicznie, ponieważ w drugim narrator przedstawia jedną z wcześniejszych przygód chłopca, co mnie lekko zdezorientowało, ponieważ pierwsze z nich kończy się w dość interesującym momencie. I w zasadzie na tych trzech opowiadaniach kończą się przygody Mowgliego. Niestety. Liczyłem, że przeczytam więcej o jego przygodach, ponieważ jest to bohater, którego nie sposób nie polubić.
W pozostałych opowiadaniach poznamy białą fokę Kotika, który poszukuje wyspy na której nie ma ludzi. Przeczytamy także o dzielnym ichneumonie Rikki-Tikki-Tavim, który w obronie ludzkiej rodziny walczy z kobrami królewskimi, jak również o Słoniu Kala Nag i Toomaim, który ze względu na przyjaźń z nim dostąpił zaszczytu obejrzenia tańca dzikich słoni. Cztery kolejne opowiadania pokazują nieco odmienne spojrzenie na świat zwierząt, jego inne oblicze, ale w trakcie ich lektury nie poczułem tak zainteresowany jak pierwszymi trzema. Prawdopodobnie wynika to z faktu opisanego na początku, że spodziewałem się poznać przygody Mowgliego, a nie również innych zwierząt.
W pozostałych opowiadaniach poznamy białą fokę Kotika, który poszukuje wyspy na której nie ma ludzi. Przeczytamy także o dzielnym ichneumonie Rikki-Tikki-Tavim, który w obronie ludzkiej rodziny walczy z kobrami królewskimi, jak również o Słoniu Kala Nag i Toomaim, który ze względu na przyjaźń z nim dostąpił zaszczytu obejrzenia tańca dzikich słoni. Cztery kolejne opowiadania pokazują nieco odmienne spojrzenie na świat zwierząt, jego inne oblicze, ale w trakcie ich lektury nie poczułem tak zainteresowany jak pierwszymi trzema. Prawdopodobnie wynika to z faktu opisanego na początku, że spodziewałem się poznać przygody Mowgliego, a nie również innych zwierząt.
Po lekturze Księgi dżungli, miałbym pewne obawy, aby polecić tę książkę jako lekturę dla młodszych czytelników. Bohaterowie opowiadań często walczą, zabijają inne zwierzęta i odnoszą przy tym rany. Co więcej, autor dość obrazowo opisuje m.in jakim niebezpieczeństwem dla fok są ludzie, którzy zabijają je dla skór. W książce występuje jeszcze kilka mniej lub bardziej drastycznych scen, dlatego uważam, że ta książka nie nadaje się dla dzieci, a przynajmniej nie dla tych najmłodszych. A przynajmniej tak jest w tłumaczeniu Józefa Birkenmajera, ale być może w bardziej współczesnych przekładach jest to mniej widoczne.
Księga dżungli była interesująca lekturą, dzięki której mogłem w końcu poznać przygody Mowgliego i innych zwierząt, zamieszkujących dżunglę. Są to proste historie, ale z przesłaniem, choć niepozbawione brutalności i surowości.
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!
Tytuł: Księga dżungli
Autor: Rudyard Kipling
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 18.12.2017
Liczba stron: 298
ISBN:9788381161862
Miałam to wydanie w rękach, choć nie powtarzałam lektury :) Czytałam to laata temu, niewiele pamiętam poza tym, że to było naprawdę w porządku.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawy jak po latach by Ci się ta książka spodobała :)
UsuńCzytałam tę książkę wieki temu, chyba byłam w podstawówce i już prawie nie pamiętam jej fabuły, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńMoże warto sięgnąć po nią po latach? :)
UsuńNawet mam! Stare wydanie, które zostało wypuszczone przez Towarzystwo Upowszechniania Czytelnictwa. Taka maleńka książka, którą chyba kilka razy czytałem - podobnie jak Robinsona Crusoe. :P
OdpowiedzUsuńO ekstra :) U mnie w domu tej akurat książki chyba nigdy nie było, albo już nie pamiętam :)
UsuńMiałam stare wydanie, już nie mam. Pożyczyłam jakiejś duszyczce i już do mnie nie powróciło. Samą zaś książkę wspominam z wielkim sentymentem. :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja bardzo rzadko pożyczam książki :)
UsuńCzytałem lata temu i to wydane jeszcze chyba przez Zieloną Sowę. Też byłem zaskoczony i rozczarowany (miałem wtedy może z 12 lat dlatego to wiele wyjaśnia :P), że książka nie jest w całości poświęcona Mowgliemu :P
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, zwłaszcza że pewnie Ty również oglądałeś Księgę Dżungli Disney'a nie jeden raz :)
UsuńNo dokładnie, zwłaszcza że pewnie Ty również oglądałeś Księgę Dżungli Disney'a nie jeden raz :)
UsuńNo ba! Nawet jako dzieciak miałem sofę z materiału, na którym były postacie z tej bajki :D. Oprócz bajki widziałem też parę filmów i stąd to zaskoczenie :P
Usuń