Sierpień dobiegł końca a wraz z nim ciepła i słoneczna pogoda, która zdaje się powoli nas przyzwyczajać do jesiennych klimatów. Miejmy jednak nadzieję, że we wrześniu pojawi się jeszcze kilka ciepłych i słonecznych dni. Zdecydowanie za szybko minęły mi dwa miesiące wakacji ;)
Przechodząc do podsumowania, to sierpień okazał był dla mnie bardzo udany i przeczytałem w sumie osiem książek, a łączna liczba stron wyniosła ponad 4000. Dawno nie miałem tak dobrego miesiąca, z czego ogromne się cieszę :)
Lista przeczytanych przeze mnie pozycji:
1. Na fali szoku 8/10Przechodząc do podsumowania, to sierpień okazał był dla mnie bardzo udany i przeczytałem w sumie osiem książek, a łączna liczba stron wyniosła ponad 4000. Dawno nie miałem tak dobrego miesiąca, z czego ogromne się cieszę :)
Lista przeczytanych przeze mnie pozycji:
2. Dziewczyna z sąsiedztwa 8/10
3. Święci i biesy 9/10
4. Impuls 7/10
5. Droga Królów 10/10
6. Ciemny las 9/10
7. Filary Ziemi 9/10
8. Rzeczozmęczenie - recenzja wkrótce
Jak można zobaczyć po ocenach, sierpień okazał się być miesiącem bardzo dobrych lektur. Przede wszystkim udało mi się po raz trzeci przeczytać Drogę Królów i była to dziewiętnasta zrecenzowana na blogu książka Sandersona. Do pełnego kompletu muszę jeszcze tylko przeczytać Słowa Światłości, ale chyba najwcześniej stanie się to w październiku. Przeczytałem również kolejny raz Filary Ziemi - po wielu latach wciąż historia, jaką stworzył Follet mnie urzeka. Ostatnio zacząłem nawet grać w grę na podstawie tej książki - pierwsza godzina rozgrywki okazała się być bardzo udana i być może przeczytacie nawet jej recenzję. Planów na wrzesień szczególnych nie mam - czeka na mnie kilka egzemplarzy od wydawnictw, na które od dłuższego czasu czytałem i nawet jeden z nich już zacząłem czytać :)
W sierpniu przybyło do mnie dużo książek, zdecydowanie więcej aniżeli się spodziewałem - aż 19! Do recenzji otrzymałem Maga, oraz Restaurację na końcu wszechświata od Zysk i S-ka, dwa wydania Impulsu (jeden recenzencki) i Podwójną tożsamość bogów od SQNu, Ogień przebudzenia i Księgę Cmentarną od Maga, Ciemny las od Rebisu oraz Rzeczozmęczenie od Insignisu. Za wszystkie dziewięć książek serdecznie dziękuję! Aż pięć pozycji otrzymanych do recenzji przyszło w ostatnich dniach sierpnia i są to w większości same opasłe tomiszcza po kilkaset stron. Jeśli dobrze policzyłem to do przeczytania mam blisko 2700 stron, więc już wiecie, jakie recenzje pojawią się w najbliższym czasie, a na dodatek wrzesień zapowiada się bogaty w interesujące premiery. Natomiast pozostałe niewymienione pozycje to moje własne zakupy :)
Jak Wam minął sierpień? :)
Zaczytanego września!
Mnie te dwa wakacyjne miesiące też gdzieś w jakiś magiczny sposób umknęły. ;)
OdpowiedzUsuńZ Twoich przeczytanych to mam w planie zabrać się po raz drugi za "Drogę królów" i gdzieś tam w przyszłości mam nadzieję przeczytać "Ciemny las". O "Świętych i biesach" nie wspomnę. ;)
U mnie sierpień również bardzo owocny. Z 12 przeczytanych tytułów najsłabiej wypadła "Zgnilizna", ale tego się troszeczkę spodziewałam. ;) A tak poza tym to byłam na odwyku. ;)
Wszystkie trzy, które masz w planach gorąco polecam, choć każda jest inna, to są to bardzo dobre lektury :)
UsuńTeż planowałem mniej kupować/dostawać a wyszło jak wyszło :P
Jak zwykle jestem pod wrażeniem Twoich stosów! Już nie mówiąc o tej górce nowych książek - masz jeszcze miejsce w pokoju? ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, już trzeci raz skończyłeś Drogę Królów, a ja jeszcze się za Słowa Światłości nie zabrałam, SHAME ON ME. Już wiem, pod znakiem jakiego autora spędzę wrzesień, w końcu premiera trzeciego tomu już tuż-tuż! Choć trochę niepokoi mnie to, że nie do końca pamiętam wszystkie wątki z pierwszej części i nie wiem, czy czytać ją raz jeszcze, czy może stawiać na to, że w czasie czytania Słów mi się wszystko przypomni...
Aaa, właśnie, to ja - medyk, potrzebowałam zmiany. I chyba może W KOŃCU zostanę tu dłużej niż dwa dni. :D
UsuńTak też czułem, że ktoś znajomy zmienił nick i mi komentuje bloga, ale nie mogłem dojść kto to jest (oczywiście zapomniałem, że wystarczy kliknąć w nick i dowiem się :P) :)
UsuńWe wrześniu raczej mi się nie uda przeczytać Słów Światłości, ale w październiku już na pewno :)
Haha :D
UsuńJa mam nadzieję, że mnie się jednak uda we wrześniu, bo jak rozciągnę to na październik, to pewnie nie skończę do końca roku. :P
Gratuluję wyniku i stosów książek :) Drogę Królów będę czytać po raz drugi jakoś niedługo :D Za Artefakty dopiero się biorę i zamówiłam teraz w promocji MAGa Hyperiona i Skrzydła nocy. Kusi mnie ten Impuls :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Artefakty można praktycznie brać w ciemno, jeśli jest się fanem nieco starszych powieści s-f - często są znacznie lepsze niż większość współczesnych :)
UsuńJa właśnie dopiero z sf się zaprzyjaźniam, mam nadzieję że mi się spodoba :)
UsuńNa pewno Ci się spodoba :)
UsuńCałkiem zacny stosik (jeden i drugi), widzę też sporo tytułów, które chętnie bym przeczytała :) Czekam na kolejne recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńWidzę, że bardzo udany miesiąc - fajnie, gdy czyta się tyle książek i nie trafia na żaden chłam ;) Cieszy mnie wysoka ocena Filarów :)
OdpowiedzUsuńWrzesień też się taki zapowiada i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać wszystko, co chcę :)
UsuńNo u nas to już jest zimno i raczej lato się skończyło na dobre. Jedyne jego przejawy to tylko w postaci promieni słońca, bo już nie w temperaturze. No nic, piec już przez weekend uruchomiłem, więc lada dzień przyjdzie grzać. Dresy już wyciągnięte. Dużo deszczu zapowiadają, ale nie ma źle, przynajmniej z domu nikt nie wyciągnie. :D Wynik niezły, najbardziej Ci te 3 cegł 5-7 podbiły. Mnie ta "Droga" mocno już wciągnęła, ale na pewno nie ogarnę tego tak szybko jak Ty. W tym tygodniu nie dam rady, więc co najmniej 1,5 tygodnia będę czytał. Nie ma jednak tego złego, bo świat niesamowity, więc będę w nim dłużej. :) A i po Filary, i Ciemny też sięgnę (to jest nieźle grube, grubsze od "Problemu", zaskoczony byłem).
OdpowiedzUsuńAle tych nabytków to masz w kurwę! Ja cię kręcę, 19 pozycji i tyle cegieł w tym. Suto było, oj suto :) Zaskoczony pozytywnie jestem tym Wattsem - skusiłem czy miałeś już wcześniej na uwadze? :)
Graty udanego miesiąca i równie udanego września. ;)
Ja mieszkam w bloku, ale jak się taka pogoda utrzyma, to pewnie niedługo elektrociepłownia uruchomi ogrzewanie. A kolejne dni to dalszy ciąg jesiennej pogody...
UsuńŚwiat w Drodze Królów jest świetny i jest to jeden ze światów, gdzie mógłbym mieszkać i pracować jako naukowiec, katalogując wszystkie zwierzątka i roślinki, badać ich zwyczaje i zachowania :D
Ciemny las jest nieco ponad 200 stron dłuższy, choć wydaje się, że więcej.
Miałem go od dawna na uwadze i pewnego dnia cały wylądował w moim koszyku na swiatksiazki.pl :)
Dzięki i również udanego września! :)
No ja w kamienicy, więc mogę włączyć ogrzewanie gazowe w każdej chwili - to jest wygodne. Ale wolałbym mieć normalny blok, bo o ile latem jest fajnie chłodno i nawet specjalnie wiatraka nie uruchamiałem, o tyle jak się już zimniej za oknem zrobi to naprawdę to czuć. Aż nawet nie myślę co to będzie, jak dowali z -15. :D
UsuńMi się niesamowicie podoba z tymi sprenami - jak zauważyłem one dotyczą różnych rzeczy, wiatrów, śmierci itp. Widzę, że to grubsza sprawa z tymi stworkami, ale nie zdradzaj, bo robi się coraz ciekawiej. :)
Ale grzbiet ma ten Liu paskudny strasznie. To z boku wygląda na jakąś literaturę współczesną. :P
No to faktycznie masz uroki mieszkania w kamienicy. Blok, na dodatek ocieplony z plastikowymi oknami, to specjalnego grzania nie potrzebuje jak nie ma jakiś siarczystych mrozów :)
UsuńNie powiem Ci nic, czytaj i poznawaj świat. Choć więcej o sprenach będzie w 3 tomie, plus warto sobie później poczytać artykuły na drogakrolow.pl - dużo się z nich dowiesz :D
Taki sam grzbiet ma wydanie zagraniczne - troszkę mi ono nie pasuje, ale fakt, rzuca się w oczy ;)
U nas też pewnie z czasem ocieplą, tylko nie wiadomo kiedy.
UsuńPowiedz mi tylko jedno, bo gdzieś tam się doszukałem w necie takiego infa, że niby Sanderson każdy tom poświęca postaci. Tutaj jest Kaladin i Dalinor z synami, czyli to na nich głównie się opiera. Wspomniana była jedna kobieta - wyleciało mi z głowy, ale na S - i jeszcze z 3 postaci. Znaczy się, że o nich tylko krótko w tomie 1, a znacznie więcej będzie w następnych, już stricte skupionych na nich, jak na Kalidonie?
No, słabe jest. Ale trudno.
Przeczytałeś taką kobyłę trzeci raz?! :o
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników, jak zwykle fantastyczne. :D Widzę "Turniej cieni" Cherezińskiej, miłego czytania i czekam na recenzję. To jak dotąd jedyna książka tej autorki, jaką przeczytałam, ale po niej zdecydowanie mam ochotę na więcej. ;) Zaczytanego września. :)
Mam w domu większą cegłę, która wciąż czeka na przeczytanie, ale jej na pewno nie dam rady tyle razy przeczytać :) To u mnie "Turniej Cieni" lub Lehion będzie już szóstą książkę Cherezińskiej, jaką znam i jak dotąd się nie zawiodłem :)
UsuńDroga królów wygląda tak pięknie! :D I mam u siebie też Ciemny las, co mnie ogromnie cieszy!
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Wow, stos robi wrażenie. Tak spoglądam, spoglądam, ale chyba nic z niego nie czytałam. Aczkolwiek bardzo zazdroszczę Ryana i Cherezińskiej. "Ciemny las" to taka cegła? "Problem trzech ciał" też był taki gruby? Hmm... raczej nie. Czytałam ebooka, dlatego nie mam rozeznania.
OdpowiedzUsuńTeż planuję wrócić do "Archiwum burzowego światła", ale dla mnie będzie to drugie spotkanie ;) Muszę sobie wszystko odświeżyć przed trzecim tomem.
Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki! :) Ciemny las jest dłuższy tylko o 200 stron, ale jak się obok siebie położy obie książki, to różnica wydaje się być większa.
UsuńPowodzenia z lekturą ABŚ :)
Wow, będziesz miał co czytać. Sierpień też był u Ciebie udany :) U mnie na razie cieniutko, ale co tam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
UsuńOwocny miesiąc! Od dłuższego czasu zabieram się za "Dziewczynę z sąsiedztwa", mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com