- Hokus-pokus - Kurt Vonnegut - 8/10
- Gwiazdy jak pył - Isaac Asimov - 8/10
- Mitologia indyjska - Anna Kryśkow - 7/10
- Prądy przestrzeni - Isaac Asimov - 8/10
- Radio wolne Albemuth - Philip K. Dick - 8/10
W czerwcu miałem okazję przeczytać kolejną powieść Vonneguta, Dicka, czy dwa tomy Imperium Galaktycznego Asimova. Wydawnictwo Bosz wydało kolejną interesującą książkę, a mianowicie Mitologię indyjską. Jak zaznaczałem w recenzji, jest to ciekawy tytuł, szczególnie jeżeli chcemy poznać podstawy, ale rysunki zdecydowanie mogłyby być lepsze. Nie do końca odzwierciedlały kulturę i wierzenia Indii. W czerwcu, po dłuższej przerwie odbył się Pyrkon i spędziłem go bardzo aktywnie, praktycznie od rana do wieczora we wszystkie trzy dni. Na moich mediach społecznościowych dodałem krótką relację, a poniżej możecie zobaczyć moje wszystkie zdobycze.
W czerwcu pod względem zdobyczy nastąpiło istne szaleństwo. Od Taniej Książki otrzymałem Mitologię indyjską oraz Dzieci nocy, od Zysk i S-ka Ścieżkę sztyletów, a od Rebisu Gwiazdy jak pył, Prądy przestrzeni, Radio wolne Albemuth oraz Czas jest najprostszą rzeczą. Po wieści o wydaniu po polsku Historii Śródziemia, postanowiłem zakupić 7 książek Tolkiena od wydawnictwa Zysk i S-ka, żeby mieć większość w jednolitym wydaniu. Czekam jeszcze na dodruk Listów, żeby być na bieżąco. Na pewno zostawię na półce Władcę Pierścieni i Hobbita w tłumaczeniu Marii Skibniewskiej. Przyszła też do mnie paczka z księgarni wydawnictwa Mag z trzema pozostałymi horrorami z ich nowej serii. Jako chemik musiałem zaopatrzyć się w najnowszy tytuł z serii Zrozum, czyli Roztwory i spółka. Świat według chemików. Na Pyrkonie natomiast kupiłem nowe wydanie Terroru, które ma przepiękną grafikę na okładce, wcześniej miałem ten tytuł, ale z okładką serialową, która nie do końca do mnie przemawiała. Wśród zdobyczy pojawiła się również pozycja dość niezwykła jak na mnie, a mianowicie Nowoczesny haft, która pokazuje krok po kroku różne techniki haftowania.
Szaleństwo zdobyczowe, to mało powiedziane. 😂
OdpowiedzUsuńNo i w takich miesiącach jak czerwiec, trochę żałuję, że nie mieszkam w PL. Może łatwiej byłoby mi się wyrwać na Pyrkon. ;)
Pięknego i zaczytanego lipca! :)
Oj tam, oj tam :D
UsuńDziękuję i wzajemnie!