Nad planetą Florinia mieszkają w luksusowych warunkach Posiadacze z Sarku. Sami jednakże Florińczycy bytują na powierzchni ojczystej planety, gdzie nieustannie harują, wytwarzając cenny kyrt, który zapewnia bogactwo ich sarkańskim panom. Pracownicy nie myślą nawet o buncie czy rewolucji, bo już nie znają pojęcia wolności. W ich społeczności żyje także uważany za głupka Rik, który najwyraźniej z jakiegoś powodu stracił pamięć. Niespodziewanie zaczynają do niego wracać wspomnienia i informacje, które wcześniej ktoś zapewne celowo usunął z jego umysłu. Rik uświadamia sobie stopniowo, że Florinia skazana jest na zagładę, co z kolei może wywołać chaos w całej Galaktyce…
Prądy przestrzeni to zupełnie inna książka niż Gwiazdy jak pył i to pod kilkoma względami. Mamy tutaj nowych bohaterów, odmienną tematykę, a sama powieść ma wiele elementów detektywistycznych i kryminalnych. Oczywiście nie brakuje tutaj elementów science fiction, choć z początku nie są one tak mocno akcentowane i przez dłuższy czas akcja rozgrywa się tylko na Florinie. Asimov opisuje w powieści kilka ciekawych technologii, jak chociażby sonda psychiczna, czy aktualnie obalona już teoria tytułowych prądów przestrzeni. Co prawda, niektóre z tych opisów zdążyły się już troszkę zestarzeć, ale w niczym to nie przeszkadza.
W książce śledzimy losy dwójki bohaterów - Rika i Lony. Ten pierwszy jest uważany za głupka, niewiele rozumie, nie wiadomo skąd pochodzi, ale ma przebłyski wspomnień, bo jak się okaże ktoś potraktował go sondą psychiczną. Lona natomiast pochodzi z Floriny, zaopiekowała się Rikiem od samego początku i towarzyszy mu codziennie w pracy. Z ich perspektywy poznajemy mocno zarysowany podział społeczeństwa na Posiadaczy, mieszkańców i tubylców. Ci ostatni są zwyczajnie wyzyskiwani, ciężko pracując i uprawiając kyrt, najcenniejszy surowiec we wszechświecie. Jest to w zasadzie celuloza, ale o wyjątkowych właściwościach, których nie udało się uzyskać sadząc rośliny na innych planetach. Jest to zatem niewyobrażalne bogactwo, które każdy chciałby posiadać. Nic zatem dziwnego, że wokół tego cennego surowca toczy się gra o najwyższą stawkę, pełna intryg i politycznych zawirowań.
Prądy przestrzeni to interesująca powieść science fiction z elementami detektywistycznymi i kryminalnymi. Znajdziemy tutaj dynamiczną akcję, ciekawą intrygę oraz dobrze wykreowanych bohaterów.
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.