Seanchańscy najeźdźcy opanowują Ebou Dar. Nynaeve, Elayne i Aviendha jadą do Caemlyn, gdzie Elayne ma zasiąść na tronie. Po drodze natrafiają jednak na wroga o wiele groźniejszego niż Seanchanie... Rand składa przysięgę w Illian, że przegna Seanchan, tak jak już to kiedyś zrobił, ale niestety, oznaki szaleństwa pojawiające się wśród Ashamanów skłaniają go do podjęcia decyzji, która może się okazać fatalna w skutkach. Tymczasem zbuntowane Aes Sedai pod wodzą ich młodej Zasiadającej na Tronie Amyrlin, Egwene al'Vere, stawiają czoło armii, która staje im na drodze do Białej Wieży. Egwene jest jednak zdeterminowana obalić uzurpatorkę Elaidę i na nowo zjednoczyć Aes Sedai. Ciągle jeszcze nie wie, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić...
Ścieżka sztyletów nie jest najlepszym tomem z dotychczas wydanych z całego cyklu Koło Czasu. W książce z pozoru wiele rzeczy się dzieje i śledzimy wielu bohaterów, a jednak trudno mi było usiąść do niej i ją skończyć. Jordan opisuje wszystko bardzo dobrze i ciekawie, ale w ósmym tomie zdecydowanie widać, że wiele wydarzeń można było krócej opisać i nie potrzeba było do tego aż siedmiuset stron. Owszem, dowiadujemy się wielu nowych informacji o świecie, wydarzeniach, bohaterach, czy magii. W tym wszystkim jednak Jordan trochę za bardzo skupił się na przedstawianiu świata, a za mało na wydarzeniach, które popchnęłyby fabułę do przodu. Zdecydowanie można poczuć, że książka cierpi na syndrom środkowego tomu i na bardziej spektakularne wydarzenia trzeba jeszcze troszkę poczekać.
W ósmym tomie śledzimy zakończenie wątku związanego z Czarą Wiatrów, wojna z Seanchanami nabiera rozpędu, Egwene stara się odnaleźć w nowej roli jako Zasiadająca na Tronie Amyrlin, a Rand musi rozwiązać rosnący problem szaleństwa wśród Ashamanów. Jak zatem widać dzieje się dużo i to na różnych płaszczyznach. Jednak jak wspomniałem wcześniej, Ścieżka sztyletów chwilami się dłuży, akcja biegnie swoim nieśpiesznym tomem i w sumie po przeczytaniu książki ma się trochę wrażenie, że fabuła niewiele posunęła się do przodu. Nie oznacza to jednak, że jest to kiepska książka. Jest po prostu dobra i trzeba usiąść do jej lektury z nastawieniem, że tym razem czekają nas nieco mniej emocjonujące wydarzenia.
Ścieżka sztyletów jest tomem zdecydowanie słabszym od dotychczas wydanych z cyklu Koło Czasu Roberta Jordana. Śledzimy wiele różnych wydarzeń, dużo się dzieje, a jednak fabuła praktycznie nie zostaje popchnięta do przodu i na ciekawe wydarzenia przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Ocena: 6/10
Ścieżka sztyletów do kupienia na Bonito.
Tłumaczenie: Katarzyna Karłowska
Cykl: Koło Czasu
Tom cyklu: 8
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.