Malazańska Księga Poległych to jeden z najdłuższych cykli fantasy, jaki miałem okazję przeczytać. Po kilku latach postanowiłem odświeżyć sobie całą historię za sprawą nowego wydania w twardej oprawie.
Krwawa i wyczerpująca wojna trwa już dwanaście lat. Rządzone twardą ręką Imperium Malazańskie podbija jedno Wolne Miasto po drugim. Jego niezwyciężone legiony, prowadzone przez potężnych czarodziejów prą coraz dalej na południe - w kierunku legendarnego Darudżystanu...Tam rozegra się ostatni akt dramatu. W eksplozji czarów z Malazańczykami zetrze się sam Anomander Rake, najpotężniejszy z żyjących magów, władca latającej fortecy Odprysk Księżyca...Wcześniej jednak na ulicach metropolii dojdzie do zaciekłych zmagań. Imperialni Podpalacze Mostów - elitarna jednostka cesarzowej Laseen - rzucą wyzwanie zabójcom Rake'a i ich sprzymierzeńcom...
Ogrody Księżyca to pierwszy tom monumentalnego cyklu fantasy Stevena Eriksona Malazańska Księga Poległych. Autor wykreował niezwykle bogaty i złożony świat, z rozbudowanym systemem magii i wielowątkową historią sięgającą tysiące lat wstecz, która od samego początku potrafi fascynować i zaintrygować. W książce śledzimy losy wielu różnych postaci, głównie szeregowych żołnierzy, ale również potężnych magów, czy samych bogów. Mnogość postaci, nazw własnych różnych ludów i grot magii może z początku przytłoczyć, ale na samym początku znajdziemy bardzo przydatny Dramatis Personae, który ułatwi rozeznanie się kto jest kim.
Sięgając po Ogrody Księżyca warto mieć na uwadze, że autor od samego początku rzuca czytelnika na głęboką wodę, w sam środek wydarzeń - intryg, spisków i podbojów imperium. Trzeba zatem uważnie czytać, kojarzyć fakty i zwracać uwagę na najmniejsze nawet szczegóły, ponieważ wszystko ma tutaj znaczenie. Co więcej, Erikson mało wyjaśnia w opisach i wszystkiego dowiadujemy się z rozmów bohaterów, czy też uważnie obserwując co się dzieje. Z tego powodu nie zawsze łatwo jest wychwycić wszystkie intrygi, spiski i historie, a po jej przeczytaniu z pewnością wiele będzie jeszcze niejasne. Jednak z czasem, czytając kolejne tomy, wszystko zaczyna układać się w logiczną i przemyślaną całość, choć i tak autor pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Warto jednak dać szansę Ogrodom Księżyca, jak i całemu cyklowi, ponieważ zapewnia on dziesiątki godzin bardzo dobrej lektury.
Ogrody Księżyca to pierwszy tom Malazańskiej Księgi Poległych Stevena Eriksona. Bardzo dobrze napisane epickie fantasy z magią, bogami integrującymi w losy śmiertelników, tajemnicami i intrygami. Polecam!
Ocena: 9/10
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Bardzo chętnie wróciłbym do Malazaniu, zwłaszcza, że MAG wznawia, ale chyba nie chcę się ładować w kolejną wielotomową sagę obok Koła Czasu.
OdpowiedzUsuńJa czytałem chyba z 8 lat temu, już dawno chciałem wrócić do tego świata, a twarda oprawa była dobrym pretekstem :)
UsuńCałość przede mną, ciekawa jestem mojego odbioru, bo pojawiały się głosy, że Eriksona albo się kocha albo nienawidzi :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
Usuń