piątek, 30 października 2020

Wędrująca Ziemia - Liu Cixin

Po przeczytaniu znakomitej trylogii Wspomnienie o przeszłości Ziemi, jak i innych powieści Liu Cixina, bardzo chciałem poznać opowiadania, jakie napisał. Niestety, jedynie jedno z nich, Wędrująca ziemia, zostało przetłumaczone na język polski, ale nigdzie nie mogłem znaleźć egzemplarza Kronik w Nieznane z 2014 roku, gdzie zostało opublikowane. Dlatego bardzo się cieszę, że Rebis postanowił wydać zbiór opowiadań Liu Cixina, zatytułowany Wędrująca Ziemia.  

W książce zawarto w sumie 10 opowiadań z gatunku science fiction, z których aż pięć zdobyło Chinese Galaxy Award za najlepsze opowiadanie roku w Chinach. Każdy z tekstów to niezwykła i ciekawa realizacja fascynujących i niecodziennych pomysłów. Dotyczą one głównie spotkań z obcą cywilizacją, ale przeczytamy także o tunelu w Ziemi łączącym Chiny z Argentyną, o nietuzinkowym pomyśle na przetrwanie ludzkości w obliczu katastrofy, czy o wyprawach wgłąb Ziemi. Autor porusza problemy, które podejmowało przed nim dziesiątki autorów, często nawet otwarcie do nich nawiązuje np. do Końca dzieciństwa Clarke'a, czy trzech praw robotów Asimova. Nie da się jednak ukryć, że w dużej mierze są to opowiadania, w które skupiają się na przedstawieniu danego pomysłu i jego naukowym wytłumaczeniu, a zdecydowanie mniej na snuciu rozważań na różne problemy i dylematy. W niczym to jednak nie przeszkadza, ponieważ jest to wciąż bardzo dobry zbiór opowiadań, który czytałem z prawdziwą przyjemnością. Jestem pod dużym wrażeniem wyobraźni i pomysłów autora, ponieważ wiele z zaprezentowanych tutaj historii jest niezwykle oryginalna i stanowi ciekawe podejście do poruszanego tematu. 

Nie ukrywam, że najbardziej z całego zbioru opowiadań byłem ciekawy tego tytułowego, czyli Wędrującej Ziemi. Naukowcy odkrywają, że fuzja w Słońcu zaczyna gwałtownie przyspieszać, co w ciągu kolejnych kilkuset lat doprowadzi do błysku helowego i przekształcenia się Słońca w czerwonego olbrzyma, co doprowadzi do zniszczenia planet wewnętrznych Układu Słonecznego. W tym celu ludzkość przygotowuje Ziemię do podróży do układu Alfa Centauri, budując ogromne silniki na jej powierzchni. Już od samego początku przeżyłem duże zaskoczenie, ponieważ historia tutaj przedstawiona jest bardzo różna od ekranizacji dostępnej na Netflixie. W filmie z oryginału zaczerpnięto sam pomysł na przemieszczenie Ziemi do innej galaktyki, ale cała reszta jest zdecydowanie inna. W opowiadaniu mamy bowiem możliwość zobaczenia jak wyglądały poszczególne etapy przygotowania Ziemi do tej niezwykłej podróży, z jakimi trudnościami musieli borykać się ludzie na każdym etapie i jakie były tego konsekwencje. Cała wymowa opowiadani zaś to alegoria do współczesnej sytuacji, jakże aktualna w 2020 roku. Ludzie przestali wierzyć naukowcom i autorytetom, a ufają osobom, które nie mają kompletnie o danym temacie pojęcia, tworzą teorie spiskowe i kłamstwa, które stopniowo przegrywają z prawdą. Smutne, ale jakże prawdziwe... 

Do książkowej sesji posłużyły skarpetki Space Trip od Many Mornings

Wędrująca Ziemia to zbiór dziesięciu opowiadań science fiction, autorstwa Liu Cixina. Autor porusza tutaj bardzo wiele odmiennych tematów, które głównie koncentrują się na spotkaniach z obcymi cywilizacjami, ale nie tylko. To pokaz niezwykłej wyobraźni i nietuzinkowego podejścia do wielu tematów. Polecam!

Ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis!
Tytuł: Wędrująca ziemia
Autor: Cixin Liu
Tłumaczenie: Andrzej Jankowski
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 27.10.2020
Liczba stron: 494
ISBN:9788381881449

3 komentarze:

  1. Z książkami z gatunku science fiction niekoniecznie mi po drodze, ale mam zamiar spróbować przekonać się do tego gatunku. Myślisz, że ten zbiór opowiadań jest dobry na początek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie straszne Ci naukowe wyjaśnienia, to myślę, że jak najbardziej :)

      Usuń
  2. Przydałby się spis tytułów tych opowiadań. Wszędzie tylko ogólniki.

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.