Nie skłamię, jeśli napiszę, że Atlas legend Pawła Zycha już od pierwszej zapowiedzi, był jednym z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie tytułów tego roku. Początkowo miała to być jedna książka, ale z czasem ilość zebranego materiału była tak duża, że konieczne było podzielenie całości na trzy tomy.
W pierwszym z nich znajdziemy legendy i podania z pięciu województw: wielkopolskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Przytoczono tutaj nie tylko niesamowite opowieści z poszczególnych miast i wsi, lecz także przeniesiono je na mapy, odwzorowując place, uliczki, zabytkowe budowle, zapomniane ruiny i parkowe alejki, w których spotkać można postacie z legend. Podczas tej pasjonującej wycieczki zwiedzimy liczne zamki i pałace, zamieszkane przez białe damy i duchy rycerzy rozbójników, kościoły budowane przez niebiańskich wysłanników, legowiska strasznych smoków i porzucone diabelskie głazy. Natrafimy również na zatopione przed wiekami, ale wciąż żyjące miasta, ukryte w ciemnych piwnicach nieprzebrane skarby i tajemne przejścia do podziemnych krain.
Atlas legend został wydany w nieco większym formacie aniżeli pozostałe z serii Legendarz, co mnie z początku zdziwiło, ale już po krótkim przejrzeniu, zrozumiałem dlaczego tak jest. Otóż znajdziemy tutaj setki legend, podań i historii z dziesiątek miast i wsi, osobno dla każdego z pięciu województw. Ilość zgromadzonych historii robi wrażenie! Dodatkowo całość została bogato zilustrowana. Przeważają małe rysunki przedstawiające postacie, budowle, czy biesy z legend, ale nie zabrakło tutaj również map, odwzorowujących ulice miast, zabytki i wiele więcej. Kolejny raz nie mogłem się napatrzeć na przepięknie ilustracje Pawła Zycha - uwielbiam jego styl!
Wszystkie zamieszczone w książce legendy i podania zostały napisane językiem przystępnym, lekkim i ciekawym. Znajdziemy tutaj wiele powszechnie znanych historii, jak ta o Lechu, Czechu i Rusie, ale również takie wyjaśniające pochodzenie nazwy danego miasta, czy wsi, historie ich założenia, interesujące wydarzenia z przeszłości i wiele więcej. Czasami jest to jedna opowieść, a innym razem nawet ponad dwadzieścia o danym miejscu. Bez wątpienia bogactwo zgromadzonych w tej książce historii oszałamia i powoduje, że nie jest to lektura na jeden wieczór, ani na dwa, pomimo, że Atlas legend liczy niewiele ponad 250 stron. Jest to raczej pozycja, którą trzeba czytać powoli i bez pośpiechu. Jednak co ważne, Atlasu legend nie trzeba czytać wcale od deski do deski, lecz można stopniowo poznawać zawarte w książce historie.
Nie będę ukrywał, że książka Pawła Zycha przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Liczba legend i podań jest ogromna, a wszystkie zostały opowiedziane na nowo i do tego pięknie zilustrowane. O ogromie pracy świadczyć może chociażby bogata bibliografia dołączona na końcu książki, lecz również sama objętość tekstu wszystkich legend. Atlas legend jest świetnym i pięknie wydanym źródłem legend dla każdego, kto uwielbia poznawać dawne historie i podania.
Atlas legend, tom 1 jest to najnowszy tytuł z serii Legendarz i zarazem najlepszy, jaki do tej pory się ukazał. Znajdziemy tutaj setki podań i legend z pięciu województw, które zostały bogato i pięknie zilustrowane przez Pawła Zycha. Książka pokazuje, jak wiele ciekawych historii kryje się w miastach, w których żyjemy, a jednocześnie zachęca nas do zwiedzania nowych miejsc. Gorąco polecam!
Od jakiegoś czasu mam oko na tą książkę i bardzo bym chciała mieć ją u siebie na półce.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest warta zakupu :)
UsuńTeż sobie ostrzę ząbki na ten tytuł, a po takiej rekomendacji wpisuję na listę do przeczytania!
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się :)
UsuńTo jest mój absolutny must have i must read w tym roku. :) Koniecznie muszę kupić na dniach. :D
OdpowiedzUsuńNie będziesz zawiedziona! :)
UsuńZakochałam się. 😍
OdpowiedzUsuńBędziesz zachwycona 😄
Usuń