poniedziałek, 10 lutego 2020

Wieczna wojna - Joe Haldeman [Przedpremierowo]

Wydawnictwo Rebis nie zwalnia tempa i prezentuje kolejne tytuły ze swojej serii Wehikuł czasu, które przybliżają klasyczne już powieści science fiction. W ostatnim czasie ukazała się m.in Wieczna wojna Joe'go Haldemana, którą miałem okazję niedawno przeczytać. 

Wojna to piekło i William Mandella przekonuje się o tym na własnej skórze. Gdy rozpoczyna się konflikt z Taurańczykami, inteligentną rasą z kosmosu, Mandella jest ledwie szeregowcem. Towarzyszymy mu przez całą karierę, obserwując jego oczami okrucieństwa, ogrom cierpień i absurdy walk… a także przemiany technologiczne i społeczne na Ziemi, która w ciągu jego życia - na skutek efektów relatywistycznych – starzeje się o kilkaset lat.

Wieczna wojna została wydana w 1974 roku i otrzymała nagrodę Campbella, Hugo i Nebulę. Co ciekawe, gdyby nie wytrwałość autora, być może powieść nigdy nie ukazałaby się w formie książki, ponieważ nikt nie chciał jej wydać. Wielu wydawców uważało ją za "powieść science fiction o Wietnamie" i częściowo to prawda, ponieważ Haldeman w niej uczestniczył i przeniósł do książki swoje żołnierskie doświadczenia i obserwacje. Autor zawarł w powieści wiele uniwersalnych przemyśleń i obserwacji, które są prawdziwe dla każdego konfliktu zbrojnego, nie tylko tego w Wietnamie. Powoduje to, że historia głównego bohatera wciąż potrafi zainteresować i wzbudzić u czytelnika wiele różnych emocji. 

W książce obserwujemy dwa główne wątki, które razem wzajemnie się uzupełniają i skłaniają do przemyśleń, każda na nieco inne tematy. Pierwszą kwestią jest konflikt zbrojny z Taurańczykami. Haldeman pokazuje różne oblicze wojny, ludzkie dramaty, codzienność żołnierzy, ich rozterki, wątpliwości i utratę kolegów z oddziału. Dla bohaterów książki wojna, w której uczestniczą, jest niezrozumiała, nie wiedzą dlaczego to właśnie oni zostali powołani i muszą ginąć gdzieś daleko w kosmosie. Choć przechodzą trening, używają nowoczesnej broni i wyposażenia, to nieodparcie towarzyszy im poczucie, że są tylko "mięsem armatnim", a ich życie to tylko cyfry w raportach. Nie chcą pokonać wroga, ale przeżyć i wrócić cało do domu. Autor posiada bardzo dobre wyczucie w opisywaniu tych ludzkich dramatów, a oszczędność w słowach jeszcze dodatkowo to podkreśla. Dlatego pacyfistyczne nastawienie płynące z książki tak bardzo przemawia do czytelnika i nie sposób nie przyznać racji Haldemanowi w wielu rozważaniach.

Drugą kwestią, jaka jest poruszana w książce, jest związana z efektami relatywistycznymi, w wyniku których Mandella starzeje się na misjach o parę lat, ale Ziemia o wiele stuleci. W tym czasie nastąpiły liczne zmiany w społeczeństwie i na samej Ziemi, których bohater jest częściowo świadkiem, Po pierwszej misji wraca na Ziemię, próbuje się przystosować, odnaleźć w tej nowej rzeczywistości, ale po pewnym czasie poddaje się i znów zaciąga się do wojska, ponieważ jest to jedyna rzecz, którą potrafi aktualnie robić. Tutaj również Haldeman jest oszczędny w słowach, przedstawia tylko niezbędne fakty i informacje, które skłaniają do myślenia. Co ważne, wizja autora nie trąci myszką, wciąż potrafi zainteresować i skłonić do refleksji nad przyszłością naszej cywilizacji i problemami z jakimi się aktualnie boryka.


Wieczna wojna opowiada o losach pojedynczego żołnierza, który bierze udział w niekończącej się wojnie z obcą cywilizacją. Pomimo upływu blisko 50 lat książka nie zestarzała się, a zawarte w niej przesłanie jest wciąż jak najbardziej aktualne. Polecam! 

Ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis!

Tytuł: Wieczna wojna
Autor: Joe Haldeman
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Seria: Wehikuł czasu
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 11.02.2020
Liczba stron: 332
ISBN: 9788381880275

9 komentarzy:

  1. Już dawno temu wspominałam, że chciałabym poznać klasykę science fiction, ale jak na razie niewiele zrobiłam w tym kierunku. Dobrze więc, że pojawiają się wznowienia klasyki. Skoro powieść nic nie straciła na aktualności to chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam Ci całą serię Wehikuł czasu od Wydawnictwa Rebis oraz Artefakty od Wydawnictwa Mag :)

      Usuń
  2. Ciekawe, czy wywalili ten chamski tekst Oramusa o gejach i lesbijkach? B ow starym wydaniu był.

    Chomik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tylko krótki wstęp Johna Scalzi oraz samego autora książki :)

      Usuń
    2. W jakim sensie chamski? Pytam serio, bo nie widziałem starego wydania.

      Usuń
  3. Liczyłem trochę, że wydawca pokusi się o dołożenie opowiadania Odrębna wojna. Szkoda, że trochę na skróty idą z Wehikułem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, choć pewnie łatwiej im było pozyskać prawa tylko do powieści niż do obu tekstów.

      Usuń
  4. Jeszcze nie przeczytałem, ale na pewno nadrobię. Wehikuł naprawdę nie zawodzi ;)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.