wtorek, 5 marca 2019

Poznańskie Targi Książki 1-3 marca 2019

Źródło
Wiele dużych, jak i mniejszych miast w Polsce organizuje rokrocznie Targi Książki. Poznań pod tym względem był do niedawna w tyle, choć miejsce do organizowania tego typu imprezy jest. Wcześniej odbywały się co prawda Poznańskie Targi Książki „Pegazik, ale skierowane one były do dzieci i młodzieży. Jednak w tym roku zmieniła się formuła Poznańskich Targów Książki i organizatorzy otwarli się na szersze grono czytelników, miłośników książki popularnej, ambitnej oraz naukowej i popularnonaukowej.




W dniach 1-3 marca odbyły się pierwsze Poznańskie Targi Książki, które były skierowane dla wszystkich grup wiekowych, a nie tylko dla najmłodszych. Miały one miejsce na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, równolegle z Targami Edukacyjnymi, co zdecydowanie podniosło liczbę uczestników i zainteresowanie stoiskami. Wystawców było całkiem dużo, aczkolwiek znaczna część miała książki skierowane jednak do młodszego czytelnika. Myślę, że wynikało to z faktu, że wiele wydawnictw nie do końca wiedziało, czy przyjdą tylko dzieci i młodzież, czy też starsi czytelnicy, toteż tych największych wydawców nie było, lub mieli bardzo skromne stoiska. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku to się zmieni i będzie więcej stoisk, a przede wszystkim, że pojawi się więcej autorów, ponieważ nie było ich zbyt wielu. 

Na Targach byłem w piątek, jak i w sobotę i w drugi dzień liczba osób odwiedzających stoiska była zdecydowanie większa. Atmosfera była bardzo pozytywna i odniosłem wrażenie, że brakowało takiej imprezy w Poznaniu, gdzie zarówno dorośli, młodzież, jak i dzieci znaleźliby coś dla siebie. Bardzo się ucieszyłem, że mogłem poznać Thomasa Arnolda, autora Legend Archeonu, z którym odbyłem kilka bardzo miłych rozmów. Miałem również okazję odwiedzić stoisko wydawnictwa Vesper, na którym dowiedziałem się o wielu planach na ten rok i na którym zdobyłem autograf Artura Urbanowicza na świeżutkim egzemplarzu Inkuba. Na Targach swój dyżur autografowy miał również Marcin Mortka, którego mam chyba wszystkie książki skierowane dla starszego czytelnika. W domu znalazłem jedną, jedyną książkę bez autografu, więc była okazja, żeby go zdobyć i chwilę pogadać z Marcinem. W czasie Targów spotkałem również kilku znajomych, m.in Łukasza (Talkin Cloud), z którym pogawędziłem na stoisku Czwartej Strony. 

Jak przystało na Targi, nie mogło się obyć bez zdobyczy i są to dwie książki z serii Uczta Wyobraźni - Imajica i Czerwony śnieg, zakupione na stoisku KIKu, książka Stanisława Lema Mój pogląd na literaturę oraz Inkub, który otrzymałem od wydawnictwa Vesper. 
Podsumowując, Poznańskie Targi Książki uważam za bardzo udane i sądząc po liczbie uczestników, impreza będzie się rozrastać i mam nadzieję, że będzie stanowić konkurencję dla Targów w Krakowie, czy Warszawie. 

12 komentarzy:

  1. Oo, Arczi. :) Mega mi się podoba zawsze to stoisko Vectry, nie sposób go przegapić. :) Widzę kolejny udany wypad. Graty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne mieli stoisko i w dobrym miejscu. Co prawda w rogu hali, ale można było swobodnie porozmawiać z Arnoldem :)
      Zdecydowanie udany i powoli, małymi krokami będę zbierał UW, choć szybko raczej to nie nastąpi, bym miał komplet :)

      Usuń
    2. Oj, niektóre książki z UW mają już taką cenę, że "oczy z orbit" mogą wyskoczyć. Brakuje mi kilku tytułów, ale jak Mag nie zrobi wznowienia, to raczej ich nie nabędę - no chyba, że ktoś po prostu wystawi nie widząc jakie ceny proponuje "konkurencja".

      Usuń
    3. Ja chyba nie widziałem wyższej niż 120 zl za książkę, więc nie jest jakoś najgorzej, ale na pewno najpierw będę kupował te, które są dostępne jeszcze :)
      Mi brakuje dużo - aktualnie mam 14 po ostatnich zakupach...

      Usuń
    4. A to nawet na to w Czytu Czytu narzekały dziewczyny, nie pamiętam która z nich, ale UW też zbiera i o ile dobrze pamiętam w ciemno brała wszystko co się pojawiało jako nówki sztuki, bo po jakimś czasie to już ceny zaporowe. :D

      Usuń
    5. Taki sam mam plan, jak tylko znajdę fundusze, bo juz kilka kupiłem w marcu :)

      Usuń
    6. Jeżeli chodzi o UW, to się nie spinam z tym, czego nie dostanę w cenie "normalnej", bo też nie zależy mi, żeby mieć całą kolekcję. Ale trochę jeszcze mam tytułów, które chciałabym zobaczyć na swojej półce - na szczęście coraz mniej ;)

      Usuń
    7. Ja mam komplet. Ale zbierać zacząłem jakoś w 2013 a już wtedy niektóre tytuły były niedostępne. Zostały mi tylko 2 pozycje do przeczytania. To zdecydowanie moja ulubiona seria wydawnicza.

      Usuń
    8. Ekstra! Mnie dużo brakuje, a czytałem raptem kilka, ale zawsze jest to dość niecodzienna lektura, więc mam nadzieję, że uda mi się wszystkie zdobyć w rozsądnym terminie i kwocie ;)

      Usuń
    9. Niemal wszystkie książki są ciekawe choć, oczywiście, nie wszystkie bardzo dobre. A i to zależy często od osobistych preferencji. Dla przykładu, powieści Tidhara nie należą do moich ulubionych a czytałem recenzje wręcz wielbiące "Osamę". Najlepiej przekonać się samemu :).
      Życzę w takim razie powodzenia! Niestety rozsądny termin i rozsądna kwota mogą się wykluczać ;).

      Usuń
  2. O, byłam na targach, może się nawet minęliśmy - czy raczej, na pewno gdzieś Ci mignęłam, bo siedziałam za kontuarem przy salonie autorów i starałam się mieć własny, nieszczególnie intelektualny wkład w targi :D Ale czas na połażenie po stoiskach był i wróciło się z trzema nowymi książkami i torbą od PIW w dramatyczne robale. Mam wrażenie, że ludzi było sporo, ale to nadal targi głównie dla dzieci i potrzebują jeszcze czasu, żeby utrzeć się w świadomości jako targi ogólne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem możliwe :)
      Dokładnie, wiele wydawnictw miało jednak książki dziecięce, ale myślę, że w przyszlym roku będzie już lepiej i wiecej różnorodności :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.