Panowie Północy to już trzeci tom cyklu Wojny Wikingów Bernarda Cornwella, w którym poznajemy dalsze przygody Uthreda z Bebbanburga.
Zwycięstwo pod Ethandun drogo kosztowało Uhtreda – poległ jego przyjaciel, zginęła królowa cieni, jego kochanka. A za udział w bitwie otrzymał od króla Alfreda zaledwie marny spłachetek ziemi. Uhtred opuszcza Wessex i wyrusza do Northumbrii, by odszukać i zabić swych wrogów: wuja, który przywłaszczył sobie jego ziemie, oraz Kjartana i Svena, którzy zamordowali jego przybranego ojca, jarla Ragnara. Czy dane mu będzie nasycić się zemstą?
Książka Panowie Północy nie zawiodła moich oczekiwań i bardzo dobrze spędziłem czas śledząc kolejne losy Uthreda. Rozgoryczony i zawiedziony postawą Alfreda, mężczyzna wyrusza na północ, gdzie początkowo wszystko idzie gładko. Ocala z niewoli Guthreda, który później zostaje koronowany na króla Northumbrii i szybko odnosi kolejne sukcesy. Wszystko ma jednak swoją ceną i w tym przypadku jest nią Uthred, który zostaje zdradzony i oddany do niewoli, w której spędza blisko dwa lata. Zostaje jednak uwolniony i to na rozkaz osoby, po której podobnego gestu nigdy by się nie spodziewał. Na tym nie kończy się jego historia na północy, musi bowiem pomóc Guthredowi w zapewnieniu trwałego pokoju. Aby to osiągnąć trzeba zabić duńskich wodzów - Kjartana i Ivara, co nie będzie łatwym zadaniem. Z tego powodu, w drugiej części książki zdecydowanie więcej się dzieje - są potyczki, oblężenia i pojedynki, a mniej jest gadania i politykowania jak to było w pierwszej części. Całość wypada jak zwykle bardzo dobrze i cieszę się, że przede mną jeszcze dużo książek z przygodami Uthreda.
We wszystkich książkach Cornwella, które miałem okazję czytać, również w tej, niezwykle ważne jest tło historyczne. Autor bardzo dobrze oddaje sytuację i nastroje ówczesnych ludzi, którzy żyli w ciągłym strachu przed napadami wikingów, ciężko pracowali na roli, aby wyżywić rodzinę, a na dodatek część plonów musieli oddawać w postaci dziesięciny. Nie do pozazdroszczenia życie. Kościół i księża są ponownie ukazani dość pejoratywnie - kapłani i mnisi są chciwi, pożądają bogactwa, władzy i bardziej dbają o relikwie niż życie innych ludzi. Dużym plusem książki jest to, że przeplatają się w niej postacie historyczne z fikcyjnymi, dzięki czemu cała historia jeszcze mocniej potrafi zainteresować i z uwagą śledzi się poczynania bohaterów. Na samym zaś końcu mamy krótką Notę historyczną z wyjaśnieniem opisywanych wydarzeń z historycznego punktu widzenia.
Do książkowej sesji posłużyły skarpetki Alpine Ski od Many Mornings |
Panowie Północy to kolejny, dobry tom cyklu Wojny wikingów Bernarda Cornwella. Tym razem los prowadzi Uthreda na Północ, gdzie spotka dawnych wrogów i będzie musiał im stawić czoło.
Ocena: 8/10
Autor: Bernard Cornwell
Tłumaczenie: Mateusz Pyziak
Cykl: Wojny Wikingów
Tom cyklu: 3
Data wydania: 13.03.2019
Nazwisko jest mi znane, trylogia również. Nie zdążyłam jej jeszcze przeczytać, ale mam w planach. Świetne jest to nowe wydanie. :)
OdpowiedzUsuńTotalnie uwielbiam ten cykl! Czekam na finał!
OdpowiedzUsuń