Mitologia grecka jest jedną z najbardziej współcześnie znanych mitologii, która wywarła niebagatelny wpływ na całą kulturę europejską. Ja miałem okazję ją poznać już w podstawówce i bardzo miło wspominam przygody Zeusa i innych bogów olimpijskich. Dlatego z ciekawością sięgnąłem po Mythos, czyli mity greckie w nowej interpretacji, autorstwa Stephana Fry'a.
Nikt nie kocha, nie spiera się, nie pożąda i nie zwodzi z takim rozmachem, z takimi geniuszem jak greccy bogowie i boginie. W pełnej życia nowej wersji mitów starożytnej Grecji przyglądamy się w zdumieniu narodzinom mądrej Ateny z rozpłatanej głowy potężnego Zeusa i schodzimy za przerażoną Persefoną do mrocznego królestwa Podziemi. Drżymy, kiedy Pandora otwiera dzban pełen udręk, i z radością śledzimy dzieje słynnego romansu Erosa i Pysche.
W Polsce mity greckie są znane przede wszystkim z lektury szkolnej Mitologia Jana Parandowskiego, książki liczącej już prawie 100 lat. Pomimo upływu lat wciąż dobrze się ją czyta, choć zdaje sobie sprawę, że momentami język nie jest zbyt przystępny, szczególnie dla najmłodszych. Mythos wydaje się być odpowiedzią na ten problem, ponieważ jest to książka dostosowana do współczesnego czytelnika i napisana lekkim oraz przystępnym językiem. Ponadto, w trakcie czytania autor dość często odwołuje się do dzieł popkultury, postaci historycznych, innych książek np. Makbeta i serii o Percy Jacksonie, a nawet do genetyki. Autor wyjaśnia również pochodzenie wielu słów, część już znałem, ale niektóre były dla mnie zupełną nowością. To wszystko sprawia, że mity greckie, opisywane przez Stephena Fry'a wydają się być nam bliższe i łatwiej można zauważyć jaki wpływ miały na naszą kulturę.
Mythos opisuje dużą część mitologii greckiej, którą znam z książki Parandowskiego, choć nie wszystko. Z pewnością w kolejnych dwóch tomach, które już zostały wydane zza granicą, poznamy resztę brakujących historii, chociażby tę dotyczącą wojny trojańskiej. Pod względem różnic w historiach, czy nazewnictwie, to ich nie zauważyłem, ale nie ukrywam, że nie porównywałem wszystkich historii ze sobą. Czy zatem Mythos wnosi coś nowego? Do samych mitów nie. Autor nie sili się też na nowe i odkrywcze interpretacje, czy oryginalność, ale bazuje na uznanych dziełach dotyczących mitologii greckiej i zwyczajnie przedstawia je w bardziej zrozumiały i przystępny sposób. Osobiście przeczytałem Mythos z przyjemnością i na nowo przeżyłem przygody wielu bogów, ale chyba pozostanę przy książce Parandowskiego. Jak na mój gust, Stephen Fry za bardzo próbował uwspółcześnić mity greckie, przez co pewne porównania i nawiązania nie do końca mi pasowały do opisywanych historii.
Mythos to książka opowiadająca mity greckie w nowej interpretacji. Jest napisana lekkim i ciekawym językiem, dostosowanym do współczesnego odbiorcy.
Ocena: 7/10
Cykl: Wielka mitologia wg Syephena Fry'a
Data wydania: 25.11.2020
Zaciekawił mnie ten tytuł od momentu, gdy zobaczyłam, że będzie miał u nas premierę. A że widzę, że dałeś wysoką ocenę, to chyba szybciej sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńTo dobra i ciekawa lektura,z pewnością bardziej przystępna niż Parandowski, więc więcej osób sięgnie po tę mitologię :)
UsuńCiekawi mnie ten tytuł już od dawna - od kiedy zobaczyłam jego zapowiedź. Bardzo lubię mitologię, więc myślę, że sięgnę po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
To polecam, jeżeli lubisz mitologie :)
Usuń