Starość aksolotla Jacka Dukaja powstała jako eksperymentalny ebook we współpracy z Allegro.pl. Po kilku latach książka doczekała się wersji papierowej, co ma niewątpliwie związek z nadchodzącym serialem Netflixa Into the Night, bazującym na tej powieści science fiction.
W Ziemię uderza promieniowanie niszczące wszelką materię organiczną. Na jednej półkuli wszystkie organizmy umierają w ciągu kilku sekund. Na drugiej – mają najwyżej 12 godzin na reakcję. Tylko nielicznym ludziom udaje się przekopiować swoje scyfryzowane umysły w maszyny. Świat po końcu świata należy do kolejnych generacji mechów i seksbotów. W nich praktykują człowieczeństwo pogrążeni w nostalgii za utraconą biologią ocaleńcy - tworzą cywilizację po cywilizacji, życie po życiu i ludzkość po ludzkości. Dzielą się na gildie, formują alianse, prowadzą wojny, mają swoje polityki, ideologie i szalone religie metalu. I muszą podjąć wyzwania, przed jakimi nikt wcześniej nie stawał. Czy zagłada życia na Ziemi była przypadkowym kataklizmem, czy też kryje się za nią rozumny zamiar? Czy jest możliwy powrót do człowieczeństwa larwalnego: miękkiej biologiczności ułomnych śmiertelników?
Starość aksolotla powstała jako nietypowy ebook i byłem bardzo ciekawy jak wydawnictwo przeniesie to na papier, gdzie nie można już zastosować hiperłączy, które by kierowały do odpowiedniego wyjaśniania słowa z tekstu. Rozwiązano to bardzo prosto - na stronach nieparzystych mamy tekst powieści, a na parzystych przypisy dotyczące danego słowa, pojęcia, czy nazw organizacji, które pojawiają się w książce. Stąd też sama treść opowiadania liczy zaledwie połowę z około 270 stron, ale warto pamiętać, że przypisy stanowią integralną część opowiadania i niektórych rzeczy dowiadujemy się tylko z nich. Lekturę dodatkowo uatrakcyjniają kolorowe ilustracje oraz niebieskie szkice z hasłami po angielsku, które świetnie wprowadzają w klimat opisywanej historii.
Głównym bohaterem jest Grześ, złota rączka pracujący w dziale IT, gdzie pewnego dnia otrzymuje wiadomość, że "usmażyło" całą Azję, a śmiercionośna fala zbliża się do nich z każdą sekundą. Wraz z kolegą wpadają na pomysł skopiowania swojej osobowości za pomocą nowoczesnego gadżetu do xboxów i pecetów o nazwie InSoul3. Nie oni jedni wpadli na podobny pomysł, ale i tak ocalał zaledwie ułamek procenta dawnej liczby ludzkości. Odbudowa planety spoczęła na losowych osobach, najczęściej graczach i pracownikach IT. Brakuje zatem przywódców, co doprowadza do podziałów i wojen o zasoby, a dopiero z czasem rozpoczyna się krucha współpraca różnych stronnictw. Co więcej, ludzkości marzy się powrót życia na planetę, co nie będzie takie łatwe, ponieważ nie ma już specjalistów, którzy byliby w stanie tego dokonać, a samo posiadanie sekwencji DNA to dopiero początek. Istnienie życia jest bowiem bardziej skomplikowane niż się wydaje, pełne drobnych zależności, bez których nigdy by nie zaistniało w tak skomplikowanej formie. Co więcej, ocaleli nie potrafią się nauczyć niczego nowego, nie tworzą nowych wynalazków, lecz wykorzystują technologię, jaka istniała w dniu katastrofy i łączą jej elementy w nowe według własnych potrzeb.
Jacek Dukaj tworzy przemyślaną i dopracowaną całość, w której stopniowo poznajemy kolejne aspekty i problemy, jakie stoją przed ocalałą ludzkością. Tytuł powieści nie jest też przypadkowy - aksolotl jest formą larwalną zwierzęcia, które nigdy nie osiąga dorosłości. Staje się on metaforą stanu, w jakim znajduje się cywilizacja i społeczeństwo, które jest niedojrzałe i musi dojrzeć do nowych wyzwań, a jednocześnie rodzi kolejne niedoskonałe formy. Nie jest to powieść napisana najłatwiejszym językiem, jak również problematyka nie jest wcale taka prosta jak się może wydawać jak na tak krótką powieść. Autor wielokrotnie skłania czytelnika do zastanowienia się nad wieloma pytaniami, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Czy człowiek przeniesiony do postaci cyfrowej jest wciąż człowiekiem? Czy można go kopiować, jak normalny plik? Czy da się przywrócić życie na kompletnie jałowej Ziemi od zera, mają jedynie sekwencje DNA organizmów?
Starość aksolotla po kilku latach pojawiła się w końcu w formie papierowej książki. Powieść zrobiła na mnie duże wrażenie, autor snuje wiele ciekawych rozważań i przedstawia problemy do rozważenia na temat cyfrowej ludzkości po katastrofie, która zniszczyła całe życie na planecie.
Ocena: 8/10
A to doskonała wiadomość z wersją papierową! E-booki czytam głównie jako książki branżowe, więc nie przepadam za mieszaniem sobie beletrystyki z rzeczami zawodowymi... Za to do „Starości” to mam jeszcze plakat od Allegro (chociaż ładnie trzymany w tubie, nie na ścianie) i koszulkę, w której o tej pory cały czas chodzę! :D
OdpowiedzUsuńW przypadku tej książki, ebook był zdecydowanie inny niż wszystkie, ale rozumiem i też wolę papier. Jednak coraz częściej myślę, że dużo tytułów mógłbym mieć w ebooku, bo nie zależy mi, żeby mieć je w papierze :)
UsuńSkąd masz takie cuda? :D
Mimo tego, że mam u siebie na półce kilka książek Dukaja, to jego twórczość jeszcze przede mną. Mam jednak nadzieję, że to się niebawem zmieni. A jak mi się spodoba to co już mam na półce to pewnie sięgnę i po tą powieść tego autora.
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć po tego autora :) Ja też przeczytałem mały fragment twórczości Dukaja, ale bardzo go lubię, a znajomi go polecają, więc już jakiś czas temu zaopatrzyłem się we wszystko, co napisał :)
Usuń