środa, 5 grudnia 2018

Każde martwe marzenie - Robert M. Wegner

Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza bardzo szybko stały się dla mnie cyklem fantasy, do którego lubię wracać i który urzekł mnie od samego początku - najpierw opowiadaniami, a potem powieściami. Bohaterowie z krwi i kości, zapadające w pamięci historie i ogromny rozmach kreowanego uniwersum - za to właśnie lubię książki Wegnera. 

Deana d’Kllean, niegdyś Pieśniarka Pamięci i mistrzyni miecza, obecnie rządząca pustynnym księstwem wybranka Boga Ognia, musi poradzić sobie z powstaniem niewolników, które nie przypomina żadnego innego. Genno Laskolnyk wraz ze swoim czaardanem wolnych jeźdźców wpada w sam środek wojny. Czego szuka wśród niewolników, którzy postanowili zrzucić jarzmo krwawych panów? Tymczasem tysiące mil na północ Czerwone Szóstki trafiają na tajemnicę, która pochłonęła już niejedną ofiarę. Czy odwaga górali ocali im życie? Meekhan spływa krwią i wydaje się, że nic już nie powstrzyma płomienia, który ogarnia Imperium. Coś nadchodzi... Pytanie tylko co?

Z reguły staram się zmieniać opis okładkowy, ale w przypadku powieści Wegnera trudno przekazać lepiej o czym jest to książka, a zarazem nie zdradzić zbyt wielu istotnych spraw. W Niebie ze stali dominowały wątki z Północy i Wschodu, a w Pamięci Wszystkich Słów z Południa i Zachodu. Natomiast w Każdym Martwym Marzeniu wszystkie historie zaczynają się zazębiać, znikają granice między nimi, a losy bohaterów coraz częściej przecinają się ze sobą. Jednocześnie nie brakuje nowych bohaterów, którzy odgrywają mniejsze, bądź większe role w przedstawianej historii oraz nieznanych miejsc i kolejnych tajemnic. Autor zachowuje przy tym odpowiednią równowagę pomiędzy nowymi, a starymi wątkami, jak również z ilością rozdziałów, jakie poświęca poszczególnym bohaterom. Jest to zatem starannie zaplanowana książka od samego początku aż do końca. 

Jedną z takich nowych rzeczy jest fakt, że mamy okazję poznać co dzieje się w samej stolicy. Ma to miejsce za sprawą narady, jaką zwołuje Cesarz, na którą wzywa oficerów Wywiadu Zewnętrznego i Wewnętrznego, aby zebrać całą posiadaną przez nich wiedzę i ustalić, kto naprawdę pociąga za sznurki i temu przeciwdziałać. W pewnym sensie jest to przypomnienie najważniejszych wątków z poprzednich tomów i działań, jakie Meekhan w związku z tym podjął, ale pokazane z perspektywy najwyższej władzy. Może się to wydawać zbędnym powtórzeniem, który niepotrzebnie wypełnia powieść, ale pokazuje to zupełnie nową perspektywę minionych wydarzeń, nadaje im szerszy kontekst oraz pozwala lepiej zrozumieć to, co nadchodzi. Wegner z każdym tomem stara się czymś nowym zaskoczyć czytelnika i na bazuje na wypracowanych schematach z poprzednich tomów, co się bardzo chwali. 

No właśnie! Nadchodzi coś wielkiego, coś niespotykanego, co wstrząśnie całym światem i wywróci go do góry nogami. Oznaki tego było już widać w poprzednich tomach, ale dopiero w Każdym Martwym Marzeniu autor pokazuje rozmach i skalę wydarzeń, jakie nadchodzą wielkimi krokami. A jednocześnie autor nie zatraca się w globalnej wizji, ale przedstawia codzienne życie bohaterów, ich kłopoty, rozterki, dzięki czemu ich historie żywo do nas przemawiają. Pokazuje tym samym, z czym zwykli ludzie muszą się zmierzyć i w jakich niebezpiecznych czasach żyją. Dlatego jestem pod ogromnym wrażeniem całości, ale przede wszystkim opowieści Altsina oraz obu Epilogów, w których wszystkie wydarzenia wydarzenia z całego cyklu nagle ułożyły się w jedną, spójną całość - ta mniej ważne i te bardziej. 

Każde martwe marzenie kazało na siebie długo czekać, ale spełniło wszystkie pokładane w nim nadzieje. Wegner dalej konsekwentnie rozwija swój świat i historię, która zaczyna nabierać rozpędu i rozmachu. Tylko dlaczego trzeba teraz czekać parę lat na kolejny tom?!

Ocena: 9/10

Jeśli nie pamiętacie wszystkich wydarzeń z poprzednich tomów, to wydawnictwo Powergraph wraz z Imperium Meekhańskim przygotowało streszczenie, do pobrania za darmo :)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Powergraph!

Tytuł: Każde martwe marzenie
Cykl: Opowieści z meekhańskiego pogranicza
Tom cyklu: 5
Autor: Robert M. Wegner
Wydawnictwo: Powergraph
Data wydania: 28.11.2018
Liczba stron: 744
ISBN: 9788364384868

7 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam. I wreszcie zawitamy do świata rządzących :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią sięgnę po ten cykl! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dajcie mi pieniądze na wszystkie książki! Czytałem wszystkie poprzednie jako pożyczone. Nie dość, że sam fakt pojawienia się kolejnej części nakręca mnie na zakup, to na dodatek Twoja opinia i końcowa ocena książki również to robi. A dopiero co zamówiłem kolejną część prenumeraty Kinga... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wegner jest świetny, a ja uwielbiam wydania książek Powergraphu, więc warto zainwestować :)

      Usuń
  4. Kiedy kolejna część, wiadomo coś? Wczoraj skończyłem 'Każde martwe marzenie' i już mnie nosi :)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.