Powoli tradycją staje się, że w okolicach świąt Bożego Narodzenia czytam książkę związaną z Gwiazdką. W poprzednich latach były to opowieści wigilijne Charlesa Dickensa, których autor napisał w sumie kilkadziesiąt. A w tym roku mój wybór padł na Dziadka do orzechów.
Siedmioletnia Klara i jej braciszek Fred czekają na świąteczne prezenty. Najwspanialszy prezent dostają od sędziego Droselmajera, zegarmistrza i wynalazcy, ich chrzestnego ojca. W tym roku jest to wspaniały zamek z poruszającymi się figurkami, ale dzieci wolą inne zabawki od mechanicznych cudów, ponieważ nie można się nimi tak po prostu bawić. Klara dostaje nowe lalki i śliczną sukienkę, natomiast Fred pułk ołowianych huzarów oraz konia na biegunach. Pod choinką jest jeszcze jeden prezent – dziadek do orzechów, w postaci małego człowieczka o dużej głowie i cienkich, krótkich nóżkach. Figurka, mimo że jest brzydka, to bardzo przypada do serca Klarze, jej więc zostaje oddana pod opiekę i w ten sposób rozpocznie się jej niezwykła przygoda…
Są w naszym życiu takie historie, które zdawałoby się dobrze znamy, a kiedy zaczynamy je czytać, poznawać bohaterów i ich losy, to okazuje się, że tylko wydawało nam się, że wiemy o czym jest to opowieść. Takie właśnie miałem odczucie czytając powieść Hoffmanna, która z każdą kolejną stroną zaskakiwała mnie czymś nowym i nieznanym, choć rok temu widziałem balet o tym samym tytule.
Dziadek do orzechów jest powieścią krótką, liczącą niecałe dwieście stron, ale skrywającą przepiękną i baśniową historię. Jest to zarazem prosta opowieść, ale niosąca ze sobą uniwersalne przesłanie o akceptacji i dostrzeganiu prawdziwego wnętrza drugiego człowieka. Klara, za sprawą Dziadka do orzechów, zostaje wciągnięta w świat pełen magii i niebezpieczeństw. Będzie świadkiem zażartego boju zabawek z myszami pod dowództwem złowrogiego Króla Myszy, który chce się zemścić na Dziadku do orzechów. Mamy tutaj przepięknie opisaną bitwę, pełną napięcia i patosu, choć chwilami może wydawać się trochę za brutalna, jak na książkę dla dzieci. Nie powinno to jednak odstraszać, nawet młodszych czytelników, ponieważ w ten sposób autor pokazuje dreszczyk grozy i niebezpieczeństwa, jakim jest Król Myszy i jego armia.
Na osobną uwagę zasługuje wydanie. Twarda oprawa z piękną grafiką i wklejkami, które od razu na myśl przywodzą Boże Narodzenie. Ponadto, w książce znajdziemy dziesiątki czarno-białych ilustracji, które obrazują wydarzenia z książki i pozwalają jeszcze lepiej poczuć niezwykły urok opisywanej historii. Nie sposób przejść obojętnie obok tak pięknego wydania!
Dziadek do orzechów to piękna i baśniowa historia, która pomimo upływu ponad dwustu lat, jest wciąż jak najbardziej aktualna i zachwyci zarówno starszych, jak i młodszych czytelników. Polecam!
Ocena: 9/10
Tytuł: Dziadek do orzechów
Autor: E.T.A. Hoffmann
Tłumaczenie: Józef Kramsztyk
Tłumaczenie: Józef Kramsztyk
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 20.10.2017
Liczba stron: 188
ISBN:9788377794357
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.