środa, 23 marca 2022

Korona mieczy - Robert Jordan

Kolejny, siódmy już tom cyklu fantasy Koło Czasu za mną. Nie tak emocjonujący jak poprzednie tomy, ale wciąż to kawał dobrej lektury na długie wieczory. 

Mroki gromadzą się nad światem. Wprawdzie nigdy nie był on doskonały, ale Czarny po przebudzeniu zmieni go w piekło. Zło próbują powstrzymać władające magicznymi mocami Aes Sedai, dbające, by magii nie używano do niegodziwych celów; są jednak zbyt słabe wobec sił sprzymierzeńców ciemności. Elayne, Aviendha i Mat znajdują się coraz bliżej Czary Wiatrów, ter'angrealu, który może powstrzymać niemającą końca falę niemiłosiernego upału i przywrócić normalną pogodę. Egwene walczy o swój autorytet wśród Aes Sedai i szuka sojuszników. Rand przygotowuje się do wyprawy na Illian, nadal walcząc z obłędem oraz tymi, którzy przedkładają własne korzyści ponad losy świata...

W Koronie mieczy obserwujemy 3 wątki: Randa, który zbiera siły po wydarzeniach pod Studniami Dumai, Elayne, Aviendhenny i Mata, wciąż poszukujących Czary Wiatrów, oraz Egwene, która musi odnaleźć się w swojej nowej roli. Każdy z tych trzech wątków autor dobrze rozwija, przedstawia kolejne tajemnice i interesujące informacje na temat świata, magii, czy historii zmagań Smoka Odrodzonego z Czarnym. Jednakże brak w tym tomie jakiś większych i spektakularnych wydarzeń, jest za to dużo mniejszych, które krok po kroku popychają fabułę do przodu. Przez to jednak można odnieść wrażenie, że momentami nie dzieje się zbyt wiele. 

Akcja nabiera tempa pod koniec książki, choć same wydarzenia z finału dzieją się dość szybko. Odniosłem wrażenie, że autor na ostatnich 100 stronach chciał przedstawić zbyt wiele na jak najmniejszej liczbie stron, gdzie dotychczas rozpisywał się, niż bywał oszczędny w słowach. Całościowo jednak Korona mieczy prezentuje się dobrze, choć czytałem ją znacznie dłużej niż planowałem i chwilami trudno mi było skupić się na losach bohaterów. Nie jest to zła książka, ale zdecydowanie cierpi na syndrom środkowego tomu, który przedstawia te mniej interesujące wydarzenia pomiędzy tymi, które mają największe znaczenie dla całej historii.

Korona mieczy to już siódmy tom Koła Czasu. Połowa cyklu Jordana za mną i czekam na kolejne części! 

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!

Tytuł: Korona mieczy
Autor: Robert Jordan
Tłumaczenie: Katarzyna Karłowska
Cykl: Koło Czasu
Tom cyklu: 7
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 08.03.2022
Liczba stron: 912
ISBN: 9788382024883

2 komentarze:

  1. Tyle dobrych książek, a tak mało czasu 🥺

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach ten cykl i część tomów mam już w domu. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.