czwartek, 31 stycznia 2019

Szczury Wrocławia. Kraty - Robert J. Szmidt

Blisko cztery lata temu miałem okazję czytać pierwszy tom cyklu Szczury Wrocławia: Chaos, opowiadający o epidemii czarnej ospy we Wrocławiu w 1963 roku. Stała się ona punktem wyjścia do stworzenia przez autora niezwykle interesującej alternatywnej historii, w której nastąpiła apokalipsa zombie. W ciągu pierwszych kilku godzin od wybuchu epidemii, życie tracą tysiące zwykłych mieszkańców, ale również członkowie milicji i wojska, wysłani do ratowania ludności. Służby tracą kontrolę nad coraz większymi hordami nieumarłych, a stary porządek rzeczy szybko upada. Garstka ludzi próbuje znaleźć ocalenie za murami więzienia. Cena ich bezpieczeństwa jest wysoka – na wolność wydostają się najgorsi przestępcy, w tym wielu skazanych na śmierć morderców, którzy są najlepiej przystosowani do przetrwania w chaosie, jaki ogarnął miasto. Jednym z nich jest Fabian Sprycha, bezwzględny zabójca i kanibal, który zrobi wszystko, by ludzie mu podobni objęli władzę nad Wrocławiem. 

Rzeczywistość w książce zostaje ukazana z trzech punktów widzenia. Pierwszym jest grupa strażników więziennych przy ulicy Kleczkowskiej, którzy wypuszczają więźniów, a następnie sprowadzają tam swoje rodziny. Drugim są właśnie owi uwolnieni przestępcy i to nie byle jacy, ale sami z wyrokami śmierci, czyli najgorsi z najgorszych. Zawiązują gang i sieją postrach wśród pozostałych przy życiu mieszkańców Wrocławia. Natomiast trzecim punktem widzenia jest wojsko z majorem Biedrzyckim na czele, które tworzy dla siebie bazę w okolicach ogrodu zoologicznego. Małymi krokami starają się oczyścić okolicę z hord zombie i ruszyć z pomocą mieszkańcom Wrocławia, a jednocześnie przeprowadzają badania naukowe na nieumarłych, które nie napawają optymizmem. Wszystkie trzy grupy powoli i na błędach uczą się jak radzić sobie z nieumarłymi, często okupując to kolejnymi ofiarami. I jak można się spodziewać ich losy prędzej, czy później się skrzyżują...

Jest to powieść o zombie, więc nie ma praktycznie strony, żeby się nie pojawili. Nieumarli są krwiożerczy, "wyczuwają" ludzi z odległości około 10 metrów i zabijają każdą żywą istotę, nawet zwierzęta. Nie znają przy tym żadnych ograniczeń, ani litości. Potrafią przy tym regenerować się z bardzo poważnych obrażeń, a więc nawet wybuch granatu na długo ich nie powstrzyma. Jednak tak naprawdę to nie oni są w tym tomie najważniejsi, ale ludzie. Bo to właśnie oni są w tej powieści najgorszymi potworami, a nie zombie. Gang Sprychy nie cofnie się przed niczym, skoro nikt, ani nic nie jest w stanie ukarać ich za to, co robią. Fabian i jego członkowie czują się bezkarni, dopuszczają się gwałtów, morderstw, wysyłania niewinnych osób na pewną śmierć z rąk nieumarłych, czy bestialskiego torturowania dla zaspokojenia własnych pragnień. Nie bez winy są również strażnicy więzienni, którzy wywożą najgorszych przestępców w ciężarówkach, a następnie porzucają je zamknięte na środku ulicy. A sami wojskowi nie cofną się przed niczym, żeby zdobyć cenne informacje, nawet kosztem życia kilku osób. Obraz jaki się wyłania jest niezwykle pesymistyczny - w czasach chaosu w ludziach odzywają się najgorsze pierwotne instynkty...


W drugim tomie, podobnie jak w pierwszym, bardzo wiele postaci nosi imiona osób wyłonionych w konkursie. Łącznie autor uśmiercił w obu tomach kilkaset bohaterów, co robi ogromne wrażenie i stanowi oryginalną promocję Szczurów Wrocławia. Dodatkowo w książce znajdziemy wiele kadrów rodem z komiksu, co całości dodaje niezwykłego uroku. Pomimo że nie mieszkam we Wrocławiu, to bardzo lubię te miasto, szczególnie okolice Hali Stulecia, czy ogrodu zoologicznego. Dlatego Szczury Wrocławia szczególnie do mnie przemawiają, bo autor znakomicie oddaje charakter i topografię poszczególnych ulic. A wyważona i mniej dynamiczna akcja korzystnie wpłynęła na mój odbiór tej książki, jak również pozwoliła się lepiej skupić na historiach bohaterów.

Szczury Wrocławia. Kraty stanowią kolejną część dramatu rozgrywającego się w ogarniętą apokalipsą zombie Wrocławiu. Okazuje się, że to wcale nie nieumarli są najgorszym wrogiem dla mieszkańców, lecz ludzie. Polecam wszystkim fanom zombie!

Ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Insignis!

Tytuł: Szczury Wrocławia. Kraty
Cykl: Szczury Wrocławia
Tom cyklu: 2
Autor: Robert Szmidt
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 30.01.2019
Liczba stron: 616
ISBN:9788365743886

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.