Już któryś raz z rzędu obserwuje, że w grudniu generalnie wydaje się bardzo mało, więc z początku myślałem, że nie będę miał co pokazać w zapowiedziach. Ostatecznie jednak znalazłem aż cztery warte uwagi, z których kilka pokazywałem już w listopadzie, ale ich premiera przesunęła się na grudzień. Do tego zestawienia być może dołączy jeszcze jedna pozycja - Olimp Dana Simmonsa. Według ostatnich wypowiedzi p. Andrzeja Miszkurki na forum wydawnictwa prawdopodobnie książka będzie dostępna przed świętami u nich w sklepie, w pozostałych księgarniach w styczniu. Zobaczymy jak to wyjdzie, ponieważ powieść Simmonsa już nie jeden raz była przesuwana.
Zysk i S-ka
Atlas Tolkienowski - David Kay 4 grudnia
W książce Davida Daya znajdziemy tablice chronologiczne, zestawiające najważniejsze wydarzenia z historii Śródziemia i Nieśmiertelnych Krajów czy rozmaitych królestw oraz wojen, barwne mapy ukazujące poszczególne etapy tworzenia Ardy, tablice genealogiczne ras, a także wizualizacje flory Tolkienowskiego świata. Poszczególne wydarzenia, postacie i miejsca są opisane w zwięzłych notkach, ozdobionych ilustracjami licznych autorów, znanych z wcześniejszej publikacji Davida Daya, Bestiariusza Tolkienowskiego. Przewodnik jest podzielony na osiem rozdziałów, traktujących o stworzeniu Ardy, o Nieśmiertelnych Krajach, o Śródziemiu, o królestwach Beleriandu w Pierwszej Erze, o imperium Númenoru w Drugiej Erze, o królestwach Dúnedainów w Trzeciej Erze, o wyprawie do Samotnej Góry i o wyprawie z Jedynym Pierścieniem.
Rycerz siedmiu królestw. Wydanie ilustrowane - G.R.R. Martin 11 grudnia
Rycerz Siedmiu Królestw to prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników George'a R.R. Martina i jego Gry o tron. Osadzone w świecie cyklu Pieśń Lodu i Ognia trzy minipowieści (Wędrowny rycerz, Zaprzysiężony miecz, Tajemniczy rycerz) prezentują wszystko to, co przyniosło autorowi światową sławę - fascynującą "rycerską" fabułę, nakreślone wiarygodnie psychologicznie postaci, rubaszny humor i niespodziewane zwroty akcji, a wszystko to okraszone odrobiną unoszącej się nad krainami Westeros smoczej magii.
Rycerskie turnieje, zhańbione damy, dworskie intrygi - to codzienne życie młodzieńca imieniem Dunk, który po śmierci swego rycerza wyrusza na turniej w poszukiwaniu sławy oraz honoru, nie wiedząc, że świat nie jest gotowy na przyjęcie kogoś, kto dotrzymuje przysiąg. W kolejnych częściach Dunk oraz jego kumpel Jajo (późniejszy Aegon V Targaryen, książę Westeros, król i obrońca królestwa) wmieszają się w konflikt ser Eustace'a Osgreya ze Standfast z lady Webber z Zimnej Fosy, a także przybędą na ślub lorda Ambrose'a Butterwella z Białych Murów, gdzie Dunk stanie do turnieju jako Tajemniczy Rycerz, nieświadomy prawdziwego charakteru rozgrywających się wydarzeń...
Księga Dżungli - Rudyard Kipling 18 grudnia
Dziecięcą sympatię wzbudzą także odważna foczka Kotik, zadziorny ichneumon Rikki-Tikki-Tavi a nawet hipnotyzujący pyton Kaa. Zwierzęta i ludzie nie zawsze żyją w zgodzie, ale każdy odnajduje swoje miejsce w świecie rządzonym prawami natury. Dołącz do nich i poznaj Czarnoksięskie Słowa Dżungli!
Mag
W dwudziestym szóstym wieku ludzkość rozprzestrzeniła się po galaktyce, zabierając ze sobą w zimny kosmos podziały rasowe i religijne. Pomimo napięć i wybuchających tu i ówdzie krwawych wojen, Protektorat NZ trzyma nowe światy żelazną ręką, wykorzystując do tego elitarne oddziały uderzeniowe: Korpus Emisariuszy. To, czego nie mogła zagwarantować religia, zapewniła technika. Teraz, gdy świadomość można zapisać w stosie korowym i w prosty sposób przenieść do nowego ciała, śmierć stała się zaledwie drobną niedogodnością. O ile tylko stać cię na nowe ciało... Były Emisariusz NZ, Takeshi Kovacs, zna smak umierania, to ryzyko zawodowe. Jednakże ostatnia śmierć była szczególnie brutalna. Przetransferowany strunowo na odległość wielu lat świetlnych, upowłokowiony w nowym ciele w San Francisco na Starej Ziemi i rzucony w środek spisku bezwzględnego nawet jak na standardy społeczeństwa, które zapomniało o wartości ludzkiego życia, szybko uświadamia sobie, że pocisk, który wybił dziurę w jego piersi na Świecie Harlana, to dopiero początek problemów.
Opisy jak i okładki książek pochodzą ze stron wydawnictw lub lubimyczytac.pl.
Post nie jest w żaden sposób sponsorowany.
A Wy na jakie książki czekacie? :)
Też myślałem o tym "Atlasie", ale po tych ostatnich książkach przeczytanych przeze mnie nie wiem czy jeszcze mi to potrzebne, dlatego w zapowiedziach nie uwzględniałem. Poczekam, co napiszesz. "Księgę dżungli" w sumie też bym przeczytał, ale nie priorytetowo.
OdpowiedzUsuńMnie on bardzo ciekawi, ale pewnie dlatego, że nie czytałem jak Ty Encyklopedii Śródziemia :)
UsuńMnie interesuje Atlas i Rycerz Siedmiu Królestw :)
OdpowiedzUsuńHue, diwe z nich już czytałam (Rycerza i Księgę dżungli), Atlas tolkienowski kiedyś rozważę, a Modyfikowany węgiel jakoś mnie nie pociąga, ale nie wykluczam, że po kilku recenzjach się a niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńRycerza też czytałem, ale to dawno, a mam GoT w edycji ilustrowanej i ładnie się prezentuje, więc i Rycerza bym chciał mieć. Choć jak na mój gust pierszy tom sagi Martina jest za wielki w porównaniu do pierwszego wydania w miękkiej :)
UsuńNo, spora cegła, szkoda że nie spieszą się z wydaniem kolejnych tomów. Może ilustracje się skończyły :P
UsuńChyba skuszę się na "Modyfikowany węgiel". Fabuła trochę jak "Dżihad butleriański" Herberta. Martina też przydałoby się przeczytać w oczekiwaniu na dalsze tomy cyklu "Pieśni lodu i ognia";)
OdpowiedzUsuńKtóre nie wiadomo kiedy i czy powstaną, bo coś Martin się nie śpieszy :)
UsuńGrudzień nieźle się zapowiada, jeśli chodzi o nowości i chyba nie trzeba obawiać się nudnych wieczorów. Każdy z tych tytułów zachęca, więc warto chyba zacząć od pierwszego w kolejności "Modyfikowanego węgla", żeby zrobić miejsce na "Atlas" i kolejne. A gwarantujemy, że to nie koniec zimowych premier! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością będzie co czytać :)
UsuńMało interesujących premier w grudniu. Pewnie kiedyś skuszę się na "Modyfikowany węgiel" i nic poza tym.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście grudzień jest dość ubogi, ale tak jest ostatnio co roku :)
UsuńJak dla nie Morgan i Martin. Tak samo jak Kamil myślałem o Atlasie ale chyba w sumie nie potrzebuje więc również poczekam na Twoją opinię. Ja z kolei chciałbym w grudniu kupić książki Le Guin (te wydania zbiorcze chyba od Prószynskiego) bo w końcu mam miejsce na półkach i Eddingsa :). No i "Olimp" jeśli wyjdzie.
OdpowiedzUsuńLe Guin wygląda świetnie, ale to dość duży koszt - pewnie ze 160 za trzy książki ;)
UsuńNo tak. Ale liczę raz: na Mikołaja, dwa: na Gwiazdkę:D. Chcialbym je kupić bo juz troche sa na rynku i cholera wie ile jeszcze ich zostało, zwłaszcza "Ziemiomorza". Nie wiem też czy beda jakies wznowienia w przyszlosci.
Usuń