sobota, 12 listopada 2016

Dziwne zjawiska

Arthura Conana Doyle'a znałem dotąd jako twórcę przygód detektywa wszech czasów, czyli Sherlocka Holmesa. Nie ma chyba osoby, która nie znałaby jego przygód, lub chociażby nie słyszałaby o nim. Okazuje się, że Doyle jest również autorem licznych opowiadań i dłuższych nowel spod znaku grozy, o czym sam dowiedziałem się stosunkowo niedawno i postanowiłem przekonać się, jak sobie poradził w tej materii. 

Dziwne zjawiska jest zawiera siedem opowiadań Doyle'a i są to: Kapitan "Gwiazdy Polarnej", Sprawozdanie J. Habakuka Jephensona, Wspaniały eksperyment w mieście Keinplatz, Mozaika literacka, John Barrington Cowles, Pierścień Thota oraz Pasożyt. Aby zarysować o czym te teksty są, postanowiłem opisać krótko fabułę kilku z najciekawszych opowiadań. Wspaniały eksperyment w mieście Keinplatz opowiada o tym, co może się stać jeśli poddamy hipnozie równocześnie dwie osoby, w wyniku czego ich duchy niekoniecznie trafią do swoich ciał... Mozaika literacka to historia młodego pisarza, który nie może stworzyć żadnego dobrego dzieła. W rojeniu sennym, czy rodzaju letargu, spotyka wielu sławnych ówczesnych pisarzy, którzy pomagają mężczyźnie stworzyć owe dzieło. John Barrington Cowles przedstawia losy pewnej kobiety, która dotąd miała dwóch narzeczonych i oboje zmarli w dość dziwnych okolicznościach a tytułowy bohater jest kolejnym z nich... Zaś Pasożyt opowiada o Gilroy'u przeprowadzającym eksperymenty razem z panną Penclos. Okazuje się ona jednak kobietą niezwykle przebiegłą, która chce rozkochać w sobie Gilroy'a poprzez hipnozę.

Jak widać z krótkiego opisu kilku z opowiadań, zawarte w tym zbiorze teksty wydają się być bardzo różnorodne i intrygujące. Jednakże pierwsze dwa z nich bardzo mocno bazują na opowieściach marynistycznych. Podobieństwo tematyki nie przeszkadzałoby mi, gdyby nie fakt, że były to po prostu dobre historie przygodowe, ale nic więcej. Elementów grozy niestety nie było tam za dużo  a jeśli już były, to raczej nie wzbudzą niczyjego strachu. Dość mocno mnie to na początku książki rozczarowało, ponieważ oczekiwałem zdecydowanie lepszych tekstów i z większą ilością grozy.

Zdecydowanie ciekawsze, jeśli chodzi o użyte motywy jest Wspaniały eksperyment w mieście Keinplatz. Niezwykle przypadła mi do gustu zamiana "dusz" w wyniku hipnozy dwóch ludzi i wynikającego z tego raczej komiczne konsekwencje, aniżeli napawające grozą. Jest to motyw do dziś często wykorzystywany i powszechnie znany, dlatego bardzo ucieszyłem się, mogąc o nim przeczytać w opowiadaniu z 1885 roku. Pomysłem zaintrygowała mnie również Mozaika literacka - zdecydowanie bardziej ze względu na motyw nawiedzających pisarzy, aniżeli na dzieło jakie stworzyli. Nie ma co ukrywać - opowiadanie jakie wspólnie wymyślili, niekoniecznie jest wielkim i poruszającym dziełem. Dlatego żałuję, że pomysł ten nie został lepiej wykorzystany przez autora.

Doyle w swoich opowiadaniach często porusza temat hipnozy oraz zagrożeń jakie mogą z niej wynikać - przykładem mogą być aż trzy z nich: Wspaniały eksperyment w mieście Keinplatz, John barrington Cowles oraz Pasożyt. Choć historie w nich opisane wydają się być dość różne, to znów łatwo zauważyć podobieństwo i stosowanie podobnych elementów grozy. Nie jest to duża wada, niemniej odnosi się wrażenie powtarzalności, co odbiera uroku tym opowieściom... Niewątpliwie daje się również zauważyć ogromną fascynację autora hipnozą, która musiała go niezwykle intrygować i być może stąd może taka mnogość opowiadań z nią związanych. 

Dziwne zjawiska nie jest zbiorem idealnym ani pełnym grozy. Określiłbym go jako dość nierówny z opowiadaniami pełnymi grozy, z interesującymi motywami jak i historiami niekoniecznie przykuwającymi uwagę i wartymi zapamiętania. 

Moja ocena: 6/10

Tytuł: Dziwne zjawiska
Autor: Arthur Conan Doyle
Seria: Biblioteka Grozy
Wydawnictwo: C&T
Data wydania: 03.09.2015
Liczba stron:194
ISBN:9788374703208

11 komentarzy:

  1. Doyl...Doyl...skądś znam to nazwisko...właśnie on Sherlocka napisał xD Nawet nie wiedziałam, że napisał tez inne książki :D
    Książka jakoś mnie do siebie nie przekonuje...choć nie ukrywam, że bardzo lubię tematy hipnozy, więc ten wątek bardzo mnie akurat zaciekawił :D
    No cóż, po książkę raczej w najbliższym czasie nie sięgnę :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisał, napisał :)
      Ja przeczytałem z czystej ciekawości - nie żałuję, ale nie było to też to, czego oczekiwałem :)

      Usuń
  2. Ależ książki wykopujesz, obnażające moje braki w edukacji, Są autorzy których kojarzymy z konkretnymi seriami i bohaterami, zapominając że poza tym coś pisali. Z samej ciekawości z przyjemnością bym przeczytała. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat miałem okazję przeczytać coś z moich półek, co dawno czekało na swoją kolej i wybór padł na autorów, których dobrze już znam :)

      Usuń
  3. Przyznaję, że mnie też nazwisko autora w dużej mierze kojarzy się z Sherlockiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkim, z tego co zauważyłem :)

      Usuń
    2. Mnie jeszcze "Zaginiony świat" się kojarzył, ale musiałam sprawdzić w czeluściach internetu czy faktycznie napisał to Doyle, żeby zyskać pewność :)

      Usuń
    3. A no tak! Oglądałem serial i sam chciałem od dawna przeczytać tę książkę :)

      Usuń
  4. Doyle to kryminał, coś tam napisał z grozy, ale niewiele, bo musiał się spróbować, co zresztą jest typowe dla wielu pisarzy, żeby sprawdzić się w horrorze, ale to typowy dodatek do BG, podobnie jak Stoker, tyle że twórcy "Draculi" znacznie lepiej ta groza wychodzi pewnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doyle napisał też Zaginiony świat - pewnie kojarzysz serial :) Czarne Espresso mi o tej książce przypomniała :)

      Usuń
    2. Kojarzę, chyba nawet tylko jedno wydanie książkowe tego było. :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.