piątek, 25 grudnia 2015

Endgame: Początek

Zawsze mam mieszane uczucia co do różnego rodzaju prequeli robionych na fali popularności danej serii. Zazwyczaj pisane są one tylko, by zarobić jeszcze więcej i przedłużyć sławę pisarza o kolejne 5 minut, nie wnosząc przy tym zbyt wiele do obrazu bohaterów, czy świata przedstawionego. Krótko po ciekawej, acz niepozbawionej błędów lekturze Endgame: Wezwanie, postanowiłem zaopatrzyć się w ebooka Endgame: Początek, będący prequelem serii Endgame. Co ciekawe nie wypada on wcale tak źle, jak się z początku obawiałem.

W książce znajdziemy krótkie nowele, opowiadające o losach czterech Graczy, sprzed rozpoczęcia Endgame. Marcus będzie musiał wybrać między przyjaźnią a przeznaczeniem, Chiyoko stoczy walkę o to, co jej się należy, Kala pozna cenę miłości, a Alice ostatecznie zrozumie, o co toczy się gra. Już jako maleńkie dzieci musieli na zawsze porzucić normalne życie. Trenowali, uczyli się, przygotowywali. Żeby grać, przetrwać, rozwiązać zagadkę... Żeby zabić lub zostać zabitym... Trening jaki przeszli na zawsze ich zmienił...

Czy warto było książkę kupić i przeczytać? Moim zdaniem tak. Na moją decyzję na pewno wpłynął niski koszt tej pozycji - cena standardowa to raptem 9.99 zł, ja natomiast załapałem się na świąteczną promocję na woblink.com -45% i za 5,45 zł książka stała się moją własnością. Był to bardzo dobry pomysł ze strony wydawnictwa, by wydać książki wyłącznie jako ebook i to w takiej niskiej cenie. Jako książka papierowa wydaje mi się, że nie zyskałaby wielkiej popularności a koszt byłby niewspółmiernie wyższy, przez co mało kto chciałby ją kupić dla tych kilku nowelek. A tak mamy całkiem dobrą książkę, choć krótką za raptem 10 zł. Koszt zakupu dopasowany do zawartości i to mi się bardzo podoba! 

Choć bohaterowie, którym został poświęcony ten tom nie są moimi ulubionymi z Endgame, to bardzo ciekawie było poznać jak wyglądał ich trening, oraz wybory jakie doprowadziły ich do bycia Graczami. Dzięki przeczytaniu tej książki nieco więcej dowiedziałem się o treningu jakim byli poddawani ci młodzi ludzie i rozwiał się niemalże mój zarzut dotyczące Endgame: Wezwanie, choć niecałkowicie - że wszyscy ci Gracze są po prostu zbyt dobrzy we wszystkim.

Cztery nowelki zawarte w tej książce przedstawiają zaledwie jedno wydarzenie lub dłuższy epizod z życia tych czworga bohaterów. Są to zazwyczaj pewnego rodzaju próby, jakie musieli przejść, by stać się godni miana Graczy. Często musieli wyzbyć się swoich uczyć, by dokonać wyboru i stać się idealną "maszynką do zabijania". Także niektórzy z nich musieli udowodnić, że są najlepszymi kandydatami spośród swoich rówieśników. Niewielka objętość książki pozostawia pewien niedosyt, ponieważ aż chciałoby się przeczytać więcej takich historii i to najlepiej dotyczących tych ulubionych bohaterów.  

Endgame: Początek to pierwszy tom z serii misje treningowe, mające nam przybliżyć życie Graczy sprzed Endgame. Zapewne można w przyszłości wypatrywać kolejnych, wydanych w podobnej formie. Ciężko mi jednak jednoznacznie ocenić, czy książka podobała mi się oraz czy jej lektura aż tak bardzo powiększyła moją wiedzę o Endgame. Wydaje mi się, że po części tak. Gdybym jej nie przeczytał zapewne wiele bym nie stracił, ale uzyskałem dzięki niej szerszy pogląd na trening Graczy. Książka broni się również sama, wspomnianą już niską ceną i z czystym sumieniem można wydać te kilka złoty na dodatkowe 2 godziny czytania. Polecam wszystkim fanom serii Endgame!

Moja ocena 7/10

Tytuł: Endgame: Początek
Cykl: Endgame: Misje początkowe
Tom cyklu: 1
Autor: James Frey i Nils Johnson-Shelton
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 09.2015
Liczba stron: 110
ISBN:978-83-7924-472-0 (epub)
978-83-7924-471-3 (mobi)

8 komentarzy:

  1. Od dawna chciałam przeczytać tą serię, a że dostałam pierwszy tom pod choinkę na pewno niedługo zabiorę się za czytanie.

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dopiero pierwszy tom w planach. Jestem ciekawa tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zobaczyć, czy Ci taki styl książki przypasuje :)

      Usuń
  3. Pierwszy tom za mną, a drugi aktualnie czytam. Kto wie - może sięgnę także po ten zbiór nowelek... ;)

    Pozdrawiam :D
    http://mybooktown.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie stwierdziłem, że sięgnę po te nowelki przed 2 tomem, aby nie skończyć tak szybko i czekać długi czas na finałowy tom :)

      Usuń
  4. "Endgame" czytałam i bardzo mi się podobało, ale jeśli nie przeczytam tej książeczki, nic się nie stanie. Cena niemniej jednak jest zachęcająca. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena to ogromny plus i nawet jeśli nie zachwyci kogoś ta książka, to nie ma wówczas takiego poczucia źle wydanych pieniędzy :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.