Brandon Sanderson to autor, który podbił moje serce już dawno. Najpierw wspaniałą Drogą Królów i jej kontynuacją Słowami Światłości a ostatnimi czasy również trylogią Ostatnie Imperium. Świat jaki tam wykreował bardzo przypadł mi do gustu i mój apetyt na poznawanie kolejnych tajemnic rósł w miarę czytania drugiego i trzeciego tomu. Nic więc dziwnego, że postanowiłem sięgnąć po kontynuację tej trylogii - Stop prawa, będącej niejako pomostem, czy łącznikiem pomiędzy jedną trylogią a drugą w świecie Scandrial.
Minęło ponad 300 lat od wydarzeń opisanych w Bohaterze Wieków. Przez ten czas Scandrial zmienił się nie do poznania - powstały koleje, kanały do żeglugi, domy sięgające niebios, czy elektryczność i elektryczne lampy. Wszechobecna jest również broń palna i wszelkiego kalibru rewolwery i strzelby. Choć nauka i technika wiodą prym w tym nowoczesnym świecie, to Allomancja i Feruchemia są wciąż obecne i odgrywają znaczącą rolę. Nie mamy już z mgły zrodzonych, ale za to są Podwójni - czyli osoby posiadające zdolność do korzystania z obu tych umiejętności. Jedną z takich osób jest główny bohater Waxillium Ladrian, który dzięki Allomancji może Odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Spędza dwadzieścia lat w Dziczy - surowej i niegościnnej krainie, do czasu aż zostaje zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią odkłada broń i przyjmuje obowiązki głowy arystokratycznego rodu. Jednakże nie na długo - wkrótce okaże się, że znów musi chwycić za broń a miasto nie jest wcale bezpieczniejsze niż surowa Dzicz... W mieście pojawia się gang Znikaczy, którzy porywają towary z pociągów oraz arystokratki w sobie znanym tylko celu...
Powrót do świata Ostatniego Imperium okazał się niezwykle interesujący. Stop prawa to bardzo udane i ciekawe połączenie książki fantasy z powieścią kryminalną. Znajdziemy w niej wszystko to co najlepsze w takich powieściach - mnóstwo akcji, pojedynków, pościgów, walk w pociągu i wiele, wiele innych. A przy tym mnóstwo nowych informacji o nowych metalach i ich właściwościach. Bynajmniej poznawanie kolejnych właściwości metali nie zakończyło się na trylogii. Na uznanie zasługuję również to, że Sanderson bardzo ciekawie i naturalnie pogodził elementy fantastyczne z nauką i techniką. Nie odczuwa się, że Allomancja to dziwny twór nie pasujący do tego nowoczesnego świata. Wręcz przeciwnie. W wielu dziedzinach obie te dziedziny współistnieją obok siebie i czerpią z siebie to co najlepsze.
Warto przyjrzeć się jeszcze postaciom jakie znajdziemy w Stop prawa. Nasi ulubieni bohaterowie tacy jak: Vin, Kelsier, Elend, Spook, czy Sazed stanowią teraz część historii i religii Scandrial. Przez dłuższy czas myślałem o tym jak można bez tych bohaterów opowiadać jakąkolwiek historię z tego świata. Przecież ten świat to właśnie oni! a szczęście w Stop prawa znajdziemy bohaterów, którzy wynagrodzą nam nieobecność dawnych znajomych. Wax to postać niezwykle ciekawa. Posiada on własne zasady, których zawsze się trzyma - nic nie jest w stanie złamać jego kodeksu honorowego. Przy tym posiada niezwykle bystry umysł, dzięki czemu zaskakuje czytelnika celnymi spostrzeżeniami, czy pomysłami jak ująć gang Znikaczy. To wraz jego zdolnościami Podwójnego czyni z niego świetnego stróża prawa. Niemniej ciekawą postacią jest Wayne - partner Waxa. Jest on również Podwójnym, ale nie tak potężnym. Razem tworzą wybuchowy zespół - dosłownie! Ich dialogi i cięte riposty są niesamowite. Momentami bardzo ciężko powstrzymać się od śmiechu, czytając jak sobie wzajemnie dogryzają i wypominają epizody z przeszłości.
Stop prawa to bardzo dobry pomost pomiędzy trylogią Ostatnie Imperium a nową, która będzie dopiero wydana. W książce znajdziemy interesujące postacie, pościgi oraz nowe wiadomości o Allomancji i Ferruchemii. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się zbyt wiele po Stop prawa, ale się srodze pomyliłem. Zakończenie książki jest zapowiedzią, że w kolejnych tomach akcja będzie jeszcze ciekawsza i będzie się jeszcze więcej działo. Dlatego z niecierpliwością czekam aż zabiorę się za lekturę kolejnych tomów. Stop prawa polecam wszystkim fanom twórczości Brandona Sandersona, jak również tym osobom, które szukają ciekawych i dobrze napisanych powieści fantasy!
Moja ocena 8/10
Cykl Ostatnie Imperium
1. Z mgły zrodzony
2. Studnia Wstąpienia
3. Bohater Wieków
4. Stop prawa
Minęło ponad 300 lat od wydarzeń opisanych w Bohaterze Wieków. Przez ten czas Scandrial zmienił się nie do poznania - powstały koleje, kanały do żeglugi, domy sięgające niebios, czy elektryczność i elektryczne lampy. Wszechobecna jest również broń palna i wszelkiego kalibru rewolwery i strzelby. Choć nauka i technika wiodą prym w tym nowoczesnym świecie, to Allomancja i Feruchemia są wciąż obecne i odgrywają znaczącą rolę. Nie mamy już z mgły zrodzonych, ale za to są Podwójni - czyli osoby posiadające zdolność do korzystania z obu tych umiejętności. Jedną z takich osób jest główny bohater Waxillium Ladrian, który dzięki Allomancji może Odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Spędza dwadzieścia lat w Dziczy - surowej i niegościnnej krainie, do czasu aż zostaje zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią odkłada broń i przyjmuje obowiązki głowy arystokratycznego rodu. Jednakże nie na długo - wkrótce okaże się, że znów musi chwycić za broń a miasto nie jest wcale bezpieczniejsze niż surowa Dzicz... W mieście pojawia się gang Znikaczy, którzy porywają towary z pociągów oraz arystokratki w sobie znanym tylko celu...
Powrót do świata Ostatniego Imperium okazał się niezwykle interesujący. Stop prawa to bardzo udane i ciekawe połączenie książki fantasy z powieścią kryminalną. Znajdziemy w niej wszystko to co najlepsze w takich powieściach - mnóstwo akcji, pojedynków, pościgów, walk w pociągu i wiele, wiele innych. A przy tym mnóstwo nowych informacji o nowych metalach i ich właściwościach. Bynajmniej poznawanie kolejnych właściwości metali nie zakończyło się na trylogii. Na uznanie zasługuję również to, że Sanderson bardzo ciekawie i naturalnie pogodził elementy fantastyczne z nauką i techniką. Nie odczuwa się, że Allomancja to dziwny twór nie pasujący do tego nowoczesnego świata. Wręcz przeciwnie. W wielu dziedzinach obie te dziedziny współistnieją obok siebie i czerpią z siebie to co najlepsze.
Źródło |
Stop prawa to bardzo dobry pomost pomiędzy trylogią Ostatnie Imperium a nową, która będzie dopiero wydana. W książce znajdziemy interesujące postacie, pościgi oraz nowe wiadomości o Allomancji i Ferruchemii. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się zbyt wiele po Stop prawa, ale się srodze pomyliłem. Zakończenie książki jest zapowiedzią, że w kolejnych tomach akcja będzie jeszcze ciekawsza i będzie się jeszcze więcej działo. Dlatego z niecierpliwością czekam aż zabiorę się za lekturę kolejnych tomów. Stop prawa polecam wszystkim fanom twórczości Brandona Sandersona, jak również tym osobom, które szukają ciekawych i dobrze napisanych powieści fantasy!
Moja ocena 8/10
Cykl Ostatnie Imperium
1. Z mgły zrodzony
2. Studnia Wstąpienia
3. Bohater Wieków
4. Stop prawa
Tytuł: Stop prawa
Cykl: Ostatnie Imperium
Tom cyklu: 4
Autor: Brandon Sanderson
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 13.01.2016
Liczba stron: 304
ISBN:9788374806275
A ja dopiero Z mgły zrodzonego mam w planach...
OdpowiedzUsuńA czytałaś już coś tego autora? :)
UsuńNa półce stoi Droga królów i Słowa światłości, ale jeszcze są nietknięte - znaczy, tknięte, ale postanowiłam poczekać do ferii, by móc całkowicie oddać się lekturze; bo już po tych paru stronach poczułam, że chyba nie sposób będzie czytać małymi dawkami. :D
UsuńDobry pomysł! Znam z autopsji - jak raz usiądziesz do Drogi Królów to jakbyś wpadła do studni bez dna :D Książka Cię tak szybko nie wypuści :D
UsuńNo i właśnie tego się obawiam! :D Ojeju, jak ja dawno nie czytałam niesamowicie wciągającej cegły, brakowało mi tego! :D
UsuńTrochę mnie to już załamuję. Ty już po trylogii, a ja dopiero po pierwszym tomie. Muszę to nadrobić - mam nadzieję, że choć częściowo uda się to w lutym :)
OdpowiedzUsuńNie ma co się załamywać :) Każdy ma inne tempo czytania i inne priorytety :)
UsuńNa pewno przeczytam...kiedyś, na razie przymierzam się do "Z mgły zrodzonego"
OdpowiedzUsuńPolecam! Nie zawiedziesz się :)
UsuńCzytałam tylko jedną książkę Sandersona, ale była świetna, więc mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po inne jego dzieła! Ma gość talent. :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hon no Mushi
Zgadzam się :) Warto więc znaleźć czas na inne jego książki :)
UsuńWidzę, że i Tobie się podobało. Odetchnąłeś z ulgą? :) Bo ja tak, dzięki czemu po następne z tego świata sięgam spokojny. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :) Bo wiesz różnie bywa z takim pisaniem kolejnych części po sukcesie zamkniętej trylogii. A tak bardzo polubiłem zarówno Waxa jak i Wayne - bez obaw sięgnę po kolejne tomy :)
UsuńWiem, dlatego lekkie obawy były. Jak widać, niepotrzebnie. Najbardziej rozwala mnie to, że to tylko cykl poboczny do tego świata, czym Sanderson pisze na końcu. Mają być jeszcze dwa jeden bardziej zurbanizowany i jeszcze jeden. A tu tak sobie w trakcie machnął poboczny złożony z 3. I jeszcze jakaś 4 ma być. Nie ogarniam. :D
UsuńO tych dodatkowych to już wcześniej wiedziałem ze strony co Ci kiedyś podsyłałem. Sanderson planów na książki ma mnóstwo :D
UsuńA ja dopiero kończę ,,Z mgły zrodzony" i całkowicie rozumiem ludzi, którzy pokochali twórczość Sandersona. Po sesji mam zamiar nadrobić pozostałe dwa tomy i mam nadzieję, że szybko dorwę ,,Stop prawa". :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto czytać książki tego autora :)
UsuńMam w planach zacząć czytać książki tego autora jestem bardzo ciekawa co dla nas przygotował :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie zawiedziesz :)
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania "Drogi Królów" i jestem nią zachwycona. Mam nadzieję, że pozostałe książki Sandersona również trzymają tak wysoki poziom ;)
OdpowiedzUsuńTrylogia Ostatnie Imperium jest świetna, ale nieco słabszy poziom niż "Droga Królów" :) Co nie oznacza, że są to kiepskie książki - bardzo dobre, ale "Droga Królów" to genialna książka :D
UsuńCzytam teraz "Studnie Wstąpienia" i muszę powiedzieć- jest genialna. Sanderson jest niesamowity, nie można oderwać się od jego książek.
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam? :D Jego książki można brać w ciemno i się człowiek nie zawiedzie a to rzadko spotykane :)
UsuńDokładnie! Tym bardziej, że zastanawiałam się nad Ostatnim Imperium a ABŚ. Za drugiego klocka wezmę się chyba w majówkę :3 Został mi jeszcze "Bohater Wieków" i jak o tym myślę, to jakoś tak smutno mi się robi:(
UsuńNa pocieszenie będzie "Droga Królów" oraz "Słowa Światłości", jeśli jeszcze nie czytałaś :)
UsuńJeszcze nie, i już się nie mogę doczekać aż zacznę! :D
UsuńTo musisz zrobić sobie tydzień wolnego - wciąga niesamowicie a obie te książki są jeszcze lepsze niż trylogia :D
Usuń