Od dawna czekałem na wznowienie Drooda Dana Simmonsa, który po wielu przesunięciach w końcu ukazał się na rynku w ramach nowej serii horrorów od wydawnictwa Mag.
9 czerwca 1865 roku Charles Dickens – najsłynniejszy i najpopularniejszy powieściopisarz na świecie, będący u szczytu sławy i zdolności twórczych – jadąc pociągiem do Londynu w towarzystwie swojej potajemnej kochanki, przeżył katastrofę kolejową, która na zawsze zmieniła jego życie. Czy po tym wypadku zaczął prowadzić mroczne podwójne życie? Czy conocne eskapady do najohydniejszych londyńskich slumsów i nasilająca się obsesja na punkcie ukrytego przed światem podziemnego Londynu, trupów, grobowców, morderstw, palarni opium i rozpuszczania zwłok w dołach z wapnem były tylko przejawem zwykłej pisarskiej ciekawości, czy jednak czymś znacznie bardziej przerażającym?
Drood jest powieścią mroczną, pełna tajemnic i grozy, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Razem z bohaterami zwiedzimy podziemne kanały, slumsy, bagna, katakumby, stare cmentarze, czy krypty i to najczęściej w nocy. W czasie lektury nieustannie towarzyszy nam poczucie grozy i niepokoju - nie wiadomo, co za chwilę wyłoni się z mrocznego korytarza, czy zza zakrętu. Niesamowitą rolę odgrywają tutaj opisy, które są z reguły dość długie, ale nie przytłaczają i czytałem je z przyjemnością. Dan Simmons znakomicie oddaje również klimat i nastrój XIX-wiecznej Anglii i ówczesnego świata, można wręcz poczuć jakbyśmy razem z bohaterami przenieśli się w czasie.
Drood został napisany z punktu widzenia Wilkiego Collinsa i przedstawia ostatnie pięć lat z życia Charlesa Dickensa, owładniętego obsesją na temat tytułowego Drooda. Historię śledzimy począwszy od wypadku w Staplehurst, w którym wziął udział Charles Dickens i w wyniku, którego pisarz postradał zdrowie, spokój ducha i zmysły aż do jego śmierci. Co więcej, od samego początku nieustannie towarzyszy nam pytanie, czy wszystko, co Collins opisuje jest na pewno rzeczywiste, a może tylko wynikiem przyjmowania przez niego dużych dawek laudanum. Z każdym rozdziałem to wrażenie pogłębia się coraz bardziej, co nadaje powieści dodatkowej niewiadomej i rodzących się pytań, czy wszystko, co opisał bohater wydarzyło się naprawdę.
Dan Simmons w Droodzie wykorzystuje prawdziwą historię Charlesa Dickensa, ale również Wilkiego Collinsa i wielu innych postaci, niekiedy opisując ich losy dość szczegółowo. Autorowi znakomicie udało się połączyć ze sobą fikcję literacką z faktami historycznymi, w wyniku czego powstała fascynująca historia o ostatnich latach życia Dickensa. Dodatkowo, w trakcie lektury znajdziemy wiele nawiązań do innych dzieł, przede wszystkich do Tajemnicy Edwina Drooda, ale również pozostałych powieści Dickensa, czy Collinsa. Pokazuje to ogromną fascynację Dana Simmonsa tymi dwoma autorami, ale przede wszystkim ogrom pracy, jakiej wymagało napisanie niniejszej książki. Warto jeszcze dodać, że znajomość Tajemnicy Edwina Drooda Charlesa Dickensa nie jest konieczna do zrozumienia Drooda Simmonsa, ale pozwala lepiej pojąć, kim jest tytułowy Drood i inne odniesienia do tej powieści.
Drood Dana Simmonsa to książka, na której wznowienie od dawna czekałem i zdecydowanie spełniła pokładane w niej nadzieje. Jest to mroczna, pełna tajemnic i grozy opowieść o ostatnich latach życia Dickensa, poruszająca historię niedokończonej powieści Tajemnica Edwina Drooda.
Ocena: 9/10
Data wydania: 27.04.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.