Czy można napisać powieść grozy dla dzieci? Czy jest to w ogóle możliwe? Owszem i tego niełatwego zadania podjął się Neil Gaiman. Byłem dość sceptyczny wobec takiego pomysłu, ale po przeczytaniu Koraliny stwierdzam, że autor stworzył świetną historię, która może być czytana zarówno przez młodszych, jak i starszych czytelników i wywoływać u nich dreszczyk grozy, a jednocześnie przekazywać pewne ważne wartości.
Książka rozpoczyna się banalnie i prosto. Otóż wkrótce po przeprowadzce do nowego domu, Koralina postanowiła zwiedzić wszystkie jego zakamarki. Wśród czternaściorga drzwi, jedne z nich są zamknięte na klucz. Pewnego dnia Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka jest identyczny z jej własnym. Pozory jednak mylą... Zamieszkują go jej nowi rodzice, którzy bardzo chcą, aby Koralina została ich córeczką i na zawsze opuściła swoich poprzednich rodziców. A to dopiero początek tajemnic, jakie skrywają...
Koralina jest książką krótką, liczącą zaledwie sto stron. Jednak na tak niewielkiej objętości, Gaiman zawarł prostą, ale niezwykle urzekającą opowieść. Przypomina ona w gruncie rzeczy Alicję w krainie czarów Carolla Lewisa. Mamy przejście do mrocznego i fantastycznego świata, w którym dzieją się niezwykłe rzeczy, jak również kota, który przypomina Kota z Cheshire - jest tajemniczy, ironiczny, ale daje również dobre rady i potrafi się przemieszczać pomiędzy tymi dwoma domami. Nie jest to jednak inna wersja Alicji w krainie czarów, lecz zupełnie nowa i niepowtarzalna historia, która jedynie inspiruje się dziełem Lewisa. Koralina zawiera pewne mądre i ponadczasowe idee, jak chociażby zwrócenie uwagi na problem braku czasu dla swojego dziecka przez rodziców, które z tego powodu szuka zajęć na własną rękę i niejako przez to wpada w tarapaty. Jest to jednak przede wszystkim opowieść o odwadze, o pokonywaniu własnych słabości i stawiania czoła lękom. Koralina wykazuje się niezwykłą jak na jej wiek odwagą oraz zrozumieniem zachodzących wokół niej wydarzeń, za co niesłychanie ją polubiłem. Zaś elementy grozy tylko dodają uroku całej historii i powodują, że czyta się ją jeszcze lepiej.
Z początku nie wierzyłem, że w tak krótkiej książce, można stworzyć tak wiele niezwykle dobrze wykreowanych postaci, które na długo zapadają w pamieć. Gaiman zdecydowanie sprostał temu zadaniu. Koralina, oprócz wspomnianych powyżej cech, jest również osobą niezwykle ciekawą świata, zwiedza ogród i dom, aby lepiej go poznać. Jednocześnie posiada niezwykły hart ducha i wykazuje się ogromną odwagą, by przeciwstawić się swoim nowym rodzicom. Jest i Pan Bobo, który ma mysi cyrk, są również dwie starsze panie, niegdyś znane aktorki. Wreszcie mamy rodziców Koraliny, którzy całymi dniami są zajęci swoją pracą i nie mają czasu dla córki. Odzwierciedleniem tego faktu jest ich słaba kreacja i bardzo ogólnikowe potraktowanie w książce. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ jest to opowieść Koraliny - małej dziewczynki, która zwraca uwagę na to, co ją ciekawi, interesuje i dostarcza jej zajęcia. W tej sposób Gaiman zachował w opowieści sposób postrzegania dziecka, co tylko dodaje dodatkowych walorów książce. Nie sposób nie wspomnieć na sam koniec jeszcze o nowych rodzicach Koraliny. Wyróżniają ich przyszyte do oczu guziki, ale również niezwykła troska i chęć dogodzenia córce, zupełnie jakby czegoś od niej oczekiwali...
Koralina jest krótką książka o nieskomplikowanej fabule, a jednak zrobiła na mnie największe wrażenie ze wszystkich dotychczas czytanych powieści Gaimana. Niebanalna historia, interesujący bohaterowie, oraz elementy grozy w opowieści dla zdecydowanie młodszego czytelnika, tworzą bardzo spójną i zachwycającą całość. Polecam!
Ocena 8/10
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Mag!
Tytuł: Koralina
Autor: Neil Gaiman
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 24.05.2017
Data wydania: 24.05.2017
Liczba stron: 104
ISBN:9788374807708
Będę czytać :D "Koralina" mnie bardzo intryguje połączeniem literatury w zasadzie dziecięcej z grozą, czyli tym o czym wspomniałeś na początku. Zapowiada się świetnie :D
OdpowiedzUsuń"Koralina" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Gaimana i mnie również ona przypadła do gustu. :) Marzę o tym nowym wydaniu tej książki, czytałam e-booka w legimi, a fajnie byłoby mieć ją fizycznie na półce. :)
OdpowiedzUsuńJuż na mnie czeka. :)
OdpowiedzUsuńco jednak okładka z tej serii to ładniejsza :D czytałam kiedyś Koralinę i niestety to jedna z książek autora, która mniej mi się podobała :(
OdpowiedzUsuńKoralina już jest na mojej liście, uwielbiam Gaimana!
OdpowiedzUsuńMiałam przeczytać Koralinę już dosyć dawno, lecz zawsze była jakaś wymówka. To piękne wydanie jednak tak zachęca, że muszę je zakupić do biblioteczki. ;-)
OdpowiedzUsuńOsobliwe Delirium
Czytałem. Bardzo dobra. Rozwaliły mnie te nagrody. Widziałeś? Nebula, Hugo, Bram Stoker. Konkretnie.
OdpowiedzUsuń