O twórczości Franka Herberta słyszałem bardzo dużo dobrego i co za tym idzie, od dawna był w moich planach czytelniczych. Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałem z poznaniem jego książek, że musiało minąć wiele lat zanim w końcu po nie sięgnąłem. Na początek postanowiłem poznać autora za sprawą jego opowiadań a nie jego najsłynniejszego i najbardziej rozpoznawalnego cyklu Kroniki Diuny.
Opowiadania zebrane, tom 1, to książka w której zawarto 18 z 40 opowiadań, które polski czytelnik będzie miał okazję przeczytać w obu tomach. To czyni tę pozycję wyjątkową, ponieważ jest to pierwsza tego typu publikacja zawierająca całość opowiadań Herberta. Znalazły się tutaj opowiadania zarówno niezwiązane ze sobą, jak i takie, które mają wspólnego głównego bohatera. Przeczytamy w nich między innymi o chorobie, która zniszczyła całą populację psów na Ziemi, o pewnej niecodziennej Bibliotece Galaktycznej, o istotach, które wydają się być brakującym ogniwem, czy takich, które rozmnażają się poprzez stymulację dźwiękami...
Zabierając się do czytania Opowiadań zebranych miałem wobec nich duże oczekiwania i zbiór ten spełnił je w niemalże stu procentach. Nie od razu jednak styl i tematyka, jaką porusza Herbert przypadła mi do gustu. Być może to wynika z mojego pierwszego spotkania z tym autorem i odmiennym podejściem do science fiction, niż u autorów których do tej pory czytałem. Jednak z każdym kolejnym tekstem zawartym w książce, Herbert rozbudzał moją wyobraźnię coraz bardziej i zmuszał do zastanowienia się nad coraz to nowymi kwestiami. Tym samym mój zachwyt nad tą książką rósł i rósł. Nie wszystkie jednak opowiadania, co jest dość często spotykane w tego typu zbiorach, urzekły mnie w takim sam sposób. Wiele z nich jest po prostu dobrych i nic więcej. Jednak jak możemy przeczytać na okładce, wiele z tych pomysłów autor rozwinął później, więc nie ma co się dziwić, że są one nie do końca dopracowane, czy nie w pełni autor zrealizował swój zamysł.
W zaprezentowanej w książce twórczości Herberta uderza przede wszystkim ogrom jego wyobraźni. Wydawałoby się, że znajdziemy tutaj historie z tego samego świata, a co najwyżej kilku. Tymczasem każde opowiadanie, to zupełnie nowy świat, nowi bohaterowie - jednym słowem wszystko. A często na zaledwie kilkunastu stronach, autor potrafi tak dobrze wszystko przedstawić, że nie ma mowy o pomyleniu jednej postaci z drugą, jednej historii z inną. Niektóre z tych opowiadań czyta się niezwykle lekko i przyjemnie, inne zaś są zdecydowanie trudniejsze w odbiorze, ze względu na poruszaną treść. Jednak w tym tkwi również ich ogromny urok - czytając je miałem wrażenie bardzo dużej różnorodności i nie mogłem się nadziwić, że nie są to opowiadania współczesnego pisarza. Dlatego też jestem ogromnie ciekawy tematów jakie autor porusza w kolejnych swoich opowiadaniach jak i cyklu Kroniki Diuny.
Opowiadania zebrane, tom 1 jest książką, której lekturę bardzo miło wspominam i z każdym kolejnym tekstem coraz bardziej mój zachwyt rósł. Już teraz wiem, że z pewnością sięgnę po jego największe dzieło, czyli Kroniki Diuny. Opowiadania zebrane zachwycą zarówno osoby, które nie czytały żadnej książki autora, jak i z pewnością tych, którzy znają go już bardzo dobrze. Polecam!
Moja ocena 8/10
Już 11 października ruszy na blogu konkurs, w którym do wygrania będzie egzemplarz książki. Już teraz Was serdecznie zapraszam!
Moja ocena 8/10
Już 11 października ruszy na blogu konkurs, w którym do wygrania będzie egzemplarz książki. Już teraz Was serdecznie zapraszam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis!
Tytuł: Opowiadania zebrane, tom 1
Autor: Frank Herbert
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 20.09.2016
Liczba stron: 488
ISBN:9788380620452
Ja do Herberta podchodzę na razie jak pies do jeża. Chyba jeszcze za wcześnie na taką lekturę jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńP.S. czy tylko mnie się wydaje, że okładka to taki mały koszmarek? :)
Ja z pewnością sięgnę wkrótce po jego Diunę - coraz bardziej ciągnie mnie do klasyków i takich kanonicznych już powieści :)
UsuńDla mnie okładka jest ok, są zdecydowanie lepsze na innych książkach Herberta, czy Dicka, ale wszystkie z nich to dzieła Wojciecha Siudmaka ;)
Herberta uwielbam właśnie za "Diune" i pozostałe tomy "Kronik". Jednak jakos do tych opowiadan zupełnie mnie nie ciągnie. Sam nie wiem czemu ale jak czytałem Tolkiena to potem mialem taki "czytelniczy" głód i lapalem wszystko co ten napisał. U Herberta ten głód juz u mnie nie wsytepuje. Moze przez to, ze powstalo tyle książek napisanych przez syna.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj "Diune". Jestem pewien, ze Cie oczaruje:)
Diunę Herberta na pewno przeczytam i zapewne tylko te 6 książek. Z tego co od dawna słyszałem kolejne tomy, nie są już tym samym i zdecydowanie odbiegają od powieści Herberta. Podobał Ci się cały cykl? Bo zastanawiam się nad kupnem w niedalekiej przyszłości (kilku miesięcy), ale nie wiem czy brać całość, czy np. 2 na początek :)
UsuńZdecydowanie polecam tylko "Diunę" Franka - czyli całe Kroniki. Próbowałem czytać więcej i dać szansę wypocinom jego syna. Nie chciałem wierzyć temu co można przeczytać na różnych forach mówiących, że jest to miernej jakości literatura. Przeczytałem 4 kolejne książki i mam dość. Miałem głód Herberta i dlatego tak bardzo czekałem na te opowiadania. Dzięki za tą recenzję :)
UsuńWarto kupić całość "Kronik" od razu :). Nawet kiedyś u siebie recenzowałem i "Diunę" i "Mesjasza Diuny" (czyli pierwsze dwa tomy cyklu) :). Mam to wydanie kolekcjonerskie w boxie i teraz stopniowo sobie przypominam bo już kiedyś czytałem a są to książki, do których chce się wracać :)
UsuńŁukasz, a jest jakieś posłowie do tego, gdzie ktoś opisuje te opowiadania, np. czy któreś konkretnie są powiązane z Diuną?
OdpowiedzUsuńNie, jedynie dość obszerny wstęp autora napisany do jednego z wydań amerykańskich. Jednak w Ameryce ten zbiór był w jednym tomie, więc kilku wspomnianych w tekście opowiadań nie ma, będą dopiero w drugim. Być może takie omówienie będzie w drugim tomie - w październiku się przekonam :)
UsuńRozumiem. Ok, dzięki. :)
OdpowiedzUsuńPo opowiadania zawsze chętnie sięgam, a na pierwsze spotkanie z autorem to chyba najlepsza opcja. Nie wiem kiedy i jak mi się to uda, ale zapewne w jakiejś przyszłości przyjdzie mi poczytać Herberta. Bardzo dobrze, że jest różnorodność, to się chwali przy krótkiej formie...
OdpowiedzUsuńPolecam - jest różnorodnie, ale nie wszystkie opowiadania poruszają ważne kwestie, czy jest bardzo ciekawa puenta. Niemniej są one warte uwagi :)
UsuńNiestety musiałem zrezygnować z tych opowiadań, bo w październiku bardzo dużo do czytania, a jeszczze z Rebisu jednak Dicka traktuję bardziej priorytetowo. Ale może kiedyś nadrobię :)
OdpowiedzUsuńDicka nie znam a nie chciałem zaczynać od opowiadań i to nie pierwszego tomu. Na pewno chcę go poznać, ale to nie w tym roku na pewno :)
Usuń