Sierpień dobiegł końca, więc czas go podsumować i pokazać, co dokładnie przeczytałem oraz co do mnie przywędrowało :) Zapraszam!
W sierpniu przeczytałem:
1. Oliver Twist 7/10
3. Zgnilizna 8/10
5. Listy lord Bathursta 7/10
6. Nawiedzony hotel 8/10
7. Czerwień. Misja: "Brzask" 8/10
8. Mały bies - recenzja wkrótce!
Liczba przeczytanych stron 3277, grubość stosiku 26,3 cm :)
Liczba przeczytanych stron 3277, grubość stosiku 26,3 cm :)
Sierpień był dla mnie miesiącem bardzo obfitującym w wydarzenia. Przede wszystkim blisko tydzień byłem na "wczasach" z ograniczonym dostępem do internetu, co było bardzo miło spędzonym czasem. Polecam każdemu takie zupełnie, lub niemalże zupełne odcięcie się od świata - pozwala z nową energią wejść w codzienne obowiązki. Oczywiście przełożyło się to na nieco słabszą pod względem czytania, jak i liczby postów pierwszą połowę miesiąca, ale w drugiej zdecydowanie to nadrobiłem.
W sierpniu miałem również przyjemność uczestniczyć w Polconie - w sobotę oraz niedzielę. We Wrocławiu spotkałem zarówno kilkoro znajomych blogerów, jak i znanych pisarzy w tym Petera V. Bretta, czy Marcina Mortkę. Więcej o tym konwencie i tym co widziałem w mojej relacji :)
Za sprawą współpracy z Wydawnictwem Rebis w sierpniu objąłem patronatem swoją pierwszą książkę - Czerwień. Misja: "Brzask". Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i docenienie trudu jaki wkładam w każdą recenzję i prowadzenie bloga. Zapraszam Was serdecznie do przeczytania recenzji i wzięcia udziału w konkursie, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście :)
Pod względem statystyk sierpień okazał się rekordowy! Nie wiem jak to się stało, skoro przez blisko połowę miesiąca wpisów na blogu było raptem kilka, ale bardzo się z tego cieszę. Wyświetleń było blisko 7 tysięcy! Nigdy bym się nie spodziewał takiej liczby, po ponad roku blogowania. Także ogólna liczba przekroczyła magiczne 50 tysięcy - bardzo dziękuję! Napawa mnie również dumą, że fanpage bloga nieustannie się rozwija, posty komentują coraz to nowe osoby a na chwilę obecną polubiło go już 125 osób :)
Na sam koniec tradycyjnie czas na zdobycze a jest ich nie mało! Pierwsze z nich nie są wcale książkowe, lecz zakładkowe - pochodzą one z wymiany z Emilką z Weź nie czytaj i chociaż mam je już blisko 2 tygodnie, to wciąż nie mogę się nimi nacieszyć. Są świetne! :D
Jeśli zaś chodzi o książki, to znów przybyło do mnie zdecydowanie więcej książek, niż planowałem. I tak Ilustrowana teoria wszystkiego, W ciemnym zwierciadle, Nawiedzony hotel oraz Mały bies są to egzemplarze recenzenckie od Wydawnictwa Zysk; Czerwień. Misja "Brzask" oraz Zgnilizna od Rebisu, natomiast Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu od SQN. Za wszystkie te książki, raz jeszcze serdecznie dziękuję!
Cztery tomy Skalda Łukasza Malinowskiego, to wygrana w konkursie organizowanym przez autora - zupełnie nie spodziewałem się wygranej, a dowiedziałem się o niej właśnie będąc praktycznie odciętym od internetu, więc się cieszę, że udało mi się zgłosić i wygrana nie przepadła :)
Po katastrofie, to efekt moich skromnych zakupów na Polconie, a dwie książki Edwarda Lee kupiłem w księgarni Tak Czytam - za obie razem zapłaciłem jedynie 20zł. Natomiast dwie książki Agathy Christie, to kolejne tomy prenumeraty.
Po katastrofie, to efekt moich skromnych zakupów na Polconie, a dwie książki Edwarda Lee kupiłem w księgarni Tak Czytam - za obie razem zapłaciłem jedynie 20zł. Natomiast dwie książki Agathy Christie, to kolejne tomy prenumeraty.
Uff i to chyba tyle - łącznie aż 16 książek. Już wkrótce możecie na pewno wypatrywać recenzji Małego biesa oraz W ciemnym zwierciadle. A tymczasem zaczytanego września!
Szybciej Ci się rozwija fanpage niż mi, chociaż nie ma się co dziwić - Twoja aktywność jest o wiele większa. :D
OdpowiedzUsuńJa w różnych miejscach udostępniam posty z fanpage'a a wówczas dużo większa szansa, że ktoś go polubi :)
UsuńNie miałbym cierpliwości do tego... :D
UsuńE tam :P To zajmuje 3 minuty może :P
UsuńGratuluję wyników! :)
OdpowiedzUsuńFajne wspomnienia sobie zapewniłeś w sierpniu, pozazdrościć. :)
Muszę się zainteresować wymianą z Emilią, bo zakładki, które ona robi, są po prostu boskie! :)
Zaczytanego września! :)
Dziękuję! :) Wymianę z Emilką polecam! Ja z pewnością jeszcze nie raz się z nią wymienię :)
UsuńGratuluję wyniku i patronatu! Zdobycze również robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńCo za wspaniałe osiągnięcie! :D :D Gratuluję patronatu, a zakładki są boskie :D :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam wymianę z Emilką - przemiła osoba :)
UsuńWow, sporo przeczytałeś! I to dość opasłe książki :) A zdobycze też świetne! Smakowitej lektury!!!
OdpowiedzUsuńNie jest to mój rekord, raczej taki standard te 100 stron dziennie :) Dziękuję! ;)
UsuńWidzę, że sierpień był pełen wrażeń! ;) Gratuluję wyników i życzę jeszcze wielu osiągnięć! A co do stosu, to jak zawsze bym Ci go podkradła. :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Mamy po prostu podobne gusta :)
UsuńGratuluję wspaniałych wyników i oczywiście patronatu ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś dowiedziałam się, że Clovis to polska powieść! I dostałam zawału.
Jeżeli chodzi o Edwarda Lee, to koniecznie przeczytaj "Ludzi z bagien"- obrzydliwa, ohydna i obleśna książka- pokochałam ją.
Życzę Ci jeszcze bardziej zaczytanych miesięcy, chociaż sierpnia mogę tylko pozazdrościć :D
Dziękuję bardzo! W sumie mnie nurtuje pytanie, dlaczego autorka zdecydowała się na pseudonim, ale zdecydowanie lepiej on wygląda Clovisie niż jakby miało tam być polskie nazwisko :)
UsuńNarobiłaś mi smaka na tę książkę Lee! :D
Gratuluję wyników. :3 7 tysięcy wyświetleń, wow! Mój rekord to chyba 4 z hakiem. Gratuluję bardzo, bardzo! :D I życzę zaczytanego jak zawsze września. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mój tez kiedyś taki był a ostatnie kilka miesięcy to istne szaleństwo :D
UsuńGratuluję, niesamowicie udany miesiąc za Tb. Książki przeczytane w miesiącu się nam nie pokrywają, ale od dawna chciałam poznać Lovecrafta, więc jeśli tylko znajdę czas i pieniądze na książkę, to na pewno kupię. Gratuluję patronatu i życzę miłej lektury reszty pozycji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki! Lovecrafta polecam, zwłaszcza pierwszy tom, drugi jest nieco inny i nie każdemu przypada do gustu, ale i tak warto :)
UsuńPięknie się to prezentuje, owocny miałeś sierpień :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Dużo się wydarzyło, to prawda :)
UsuńPrzypomniałeś mi o Oliwierze Twiście :) I teraz będę go szukać! :)
OdpowiedzUsuńPolecam - bardzo fajna lektura a można ją kupić dość tanio, za kilkanaście złoty, bądź też wypożyczyć :)
UsuńZazdroszczę tego wolnego czasu, z dala od pracy, znajomych i internetu. I przede wszystkim od miejsca zamieszkania. Wtedy można idealnie odpocząć, ja nie odpocząłem tak od 2 lat i poczekać na to będzie trzeba pewnie aż do przyszłych wakacji.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że takie fajne zakładki "Sandersona są. Ciekaw jestem czy to aby nie było w jakimś zestawienie, bodaj od Empika? Pewnie koleżanka wie lepiej.
Nabytków sporo, zaskoczyłeś Malinowskim i Lee - pewnie na Polconie z autografem wzięty. Mogłes jeszcze Ketchuma brać!
Jeszcze raz gratuluję patronatu i wszystkiego dobrego we wrześniu. ;)
No to polecam Ci Kamil - ja nie wiedziałem jak wiele mi to dało, dopóki nie przyjechałem do domu a tam codzienne problemy, jakieś sprzeczki coś itp - co to w każdej rodzinie :)
UsuńWiesz co, z tego co wiem ona sama projektuje te zakładki a grafiki to są z okładek plus cytaty. Jak wejdziesz na jej profil na fb, to ona ma tam setki różnych zakładek i wciąż robi nowe - najchętniej zamówiłbym co drugą :D
Malinowski sam mnie zaskoczył i od tego skończyły się plany, że w sierpniu będzie mniej książek niż zwykle. Wrzesień znów będzie z podobnym wynikiem, więc nawet się nie łudzę, że będzie inaczej :) No właśnie te dwie książki Lee kupiłem przed kilkoma dniami - akurat byłem w Poznaniu niedaleko księgarni Tak Czytam, no to ich odwiedziłem. Było coś jeszcze Lee i Ketchuma, ale te dwie najbardziej znałem z okładek, opisu, czy opinii, więc kupiłem :)
Dziękuję bardzo i również udanego września! :)
No ja to wiem, dlatego nawet nie myślę o tym, co mogło być, a po prostu prę do przodu i myślę też w przód. ;)
UsuńA nie wchodziłem tam, ale w takim razie zaraz zerknę.
Lee to autor, który straszy potworami, czyli taki rasowy horror, a Ketchum straszy ludzi ludźmi, i ostro kopie po dupie i działa na psychikę. Niektóre historie, zwłaszcza te na faktach, mogą dobić człowieka, jak pomyśli, co może zrobić drugi człowiek.
Bardzo aktywny sierpień miałeś, dała bym dużo by na taki tydzień odcięta od świata się wybrać. Te wakacje miałam bez urlopu, niestety.
OdpowiedzUsuńTwoja biblioteczka rozmnaża się przez pączkowanie.
Gratuluję i jeszcze lepszego września.
Zdecydowanie tak :)
UsuńPączkowanie to chyba nawet za mało powiedziane :)
Dziękuję :)
Po raz kolejny widzę u ciebie podsumowanie miesiąca i tyle książek przeczytanych. Nie wiem, kiedy znajdujesz na to czas, zważywszy, że jeszcze o Polcon zahaczyłeś, ale jestem pełen podziwu :)
OdpowiedzUsuńTylko 8 - myślałem, że będzie tego więcej :) Dużo czasu mi zeszło na tym Lovecrafcie, ale czytałem go na tym wyjeździe :)
UsuńJa od maja miałam kryzys czytelniczy. Nie mogłam się zabrać za czytanie żadnej książki. Na szczęście 'już' minął i na myśl o czytaniu się cieszę. ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że ta niemoc przeszła :) Wyczekuję zatem recenzji, ponieważ je też masz pisać jak czytałem opis bloga :D
Usuń