niedziela, 22 maja 2016

#6 Liebster Blog Award

To już szósta odłona LBA na moim blogu. Nie sądziłem, że przez rok uzbiera się ich aż tyle :) Tym razem za nominację dziękuję serdecznie Moreni z bloga Z pamiętnika Książkoholika. Mnie pytania zachwyciły do reszty i zapraszam do lektury!

1. Biorąc pod uwagę swoje psychiczne predyspozycje, trenerem jakiego pokemona mógłbyś/mogłabyś zostać?

Nie powiem, to ciężki wybór. Najlepiej pasowałby do mnie pokemon-naukowiec, ale nie przypominam sobie takiego. Przynajmniej w tych znanych mi pokemonach. Najbliżej temu myślę, że jest Mewtwo, który jest wynikiem eksperymentu naukowców nad pokemonami :)
Źródło


2. Gdybyś miał/a własną laskę/różdżkę maga, to jak by ona wyglądała?

Właśnie tak! Dlaczego? Nikt nie domyśliłby się, że to różdżka, nikt by mi jej nie ukradł ani nikt by się nie spodziewał magicznego ataku przy jej pomocy :D

Źródło
3. Jaki czarny charakter z filmu, książki, gry lub komiksu najchętniej byś przytulił?

 Zawsze mam z czarnymi charakterami problem... Niech będzie Darth Vader z Gwiezdnych Wojen

4. Jaki jest najfajniejszy wynalazek, którego nigdy nie wynaleziono? 

Zdecydowanie Wehikuł Czasu. Jestem zachwycony jego pomysłem odkąd pierwszy raz obejrzałem film o tym samym tytule i przeczytałem później książkę Wellsa. Od tamtej pory bardzo żałuję, że nie ma raczej szans na jego powstanie. Z chęcią poznałbym jak niektóre wydarzenia wyglądały naprawdę a nie jak je historycy opisali.

5. Siedzisz w kawiarni i popijasz to, co zwykle w takiej sytuacji popijać lubisz. Nagle podchodzi do ciebie zakapturzona postać w ciemnej pelerynie, dosiada się i oznajmia, że jest początkującym czarnym charakterem, po czym prosi o kilka porad, które pomogą w drodze na szczyt. Co jej radzisz?

Przede wszystkim musi zmienić strój. To, że wygląda tajemniczo, nie znaczy że będzie już czarnym charakterem. Musi także wybrać sobie odpowiednią ksywkę i roztaczać wokół siebie aurę władzy i lęku. Jak już to osiągnie kolejnym krokiem jest zdobywanie władzy np. w jakimś dużym mieście i roztaczanie swoich wpływów na resztę kraju.

6. Nastąpiła świnkokalipsa. Właśnie otacza cię nacierająca horda puchatych świnek morskich, a warzywa i zielenina, którymi do tej pory odwracałeś ich uwagę są na wyczerpaniu. Co robisz?

Przypominam sobie, że mam jeszcze całkiem pokaźne zapasy roślin w domu, więc przekupuję je nimi :) Na jakiś czas ich wystarczy a co potem, to będę improwizował. 

7. Jesteś przetrzymywany przez kota-terrorystę. Co robisz, żeby się uwolnić?

Obiecuję mu mnóstwo pieszczot oraz pysznego jedzonka. Na mojego kota to działa, więc i na kota-terrorystę musi podziałać :D

8. Wracasz do domu ze szkoły/pracy, a w twoim ulubionym fotelu siedzi wielki, zły wilk w okularach, z fajeczką w paszczy i dobrą książką na kolanach. Co robisz?
Sprawdzam co czyta i proszę by mi coś o tej książce opowiedział. Siadam obok niego i zaczynam czytać swoją książkę. I w ten sposób spędzamy miło czas, zupełnie nie wracam uwagi na to, że jest wilkiem. 

9. Pracujesz w wydziale ds. magicznych stworzeń - zdejmowanie smoków z drzew, wyciąganie gremlinów ze studzienek kanalizacyjnych, takie tam. Opowiedz o swoim najciekawszym przypadku.

Dostałem zgłoszenie z pewnej szkoły, gdzie ktoś rozlewa notorycznie wodę po wszystkich korytarzach. Przeszukanie budynku nic nie pomogło. Po kilku nieudanych próbach zlokalizowania istoty powodującej to zamieszanie, postanowiłem sam zacząć rozlewać wodę, zanim ubiegnie mnie mój oponent. Bardzo szybko pojawia się wściekły i złośliwy skrzat domowy, który został źle potratowany przez uczniów. Wielokrotnie był nękany w łazience przez młodych chłopców i postanowił się zemścić. Odsyłam go na leczenie i wracam na wydział. 

10. Znajdujesz na progu kulkę puchatego nieszczęścia. Taki ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra, generalnie niepodobne do niczego. Sprawdzasz więc w internecie i ku swojemu bezbrzeżnemu zdumieniu odkrywasz, że twoja znajda jest... No właśnie, czym?

Internet nie daje mi jasnej odpowiedzi, podsuwa jedynie zdjęcie tej istoty. Wciąż jednak nie mam pojęcia co to za zwierzę :D Wygląda tak:
Źródło
11. Gdybyś miał/a walczyć o równouprawnienie i emancypację jakiejś magicznej rasy, to jaka by to była rasa?

Zdecydowanie skrzaty domowe. Powinny być moim zdaniem traktowane na równi z człowiekiem i ich właścicielami. Bardzo je polubiłem w filmach i książkach o Harrym Potterze :)

Uff! Bardzo oryginalne pytania a wymyślenie do nich odpowiedzi nie było łatwym zadaniem. Z braku czasu i weny niestety nie wymyślę własnych, chociaż obiecuję to sobie od kilku odsłon LBA na blogu. Jeśli macie ochotę, to odpowiedzcie na te genialne pytania Moreni! :)

12 komentarzy:

  1. A jakby takiego kot-terrorystę kocimiętką potraktować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałbym nią popsikać jakiś przedmiot - też dobry pomysł :D Mój kot jest na haju dosłownie po kocimiętce :D

      Usuń
  2. Nigdy nie spotkałam się z tak kreatywnymi pytaniami, oj musiały być wyzwaniem. :D Różdżko - miotła rozłożyła mnie na łopatki. :D Hordę puchatych świnek z chęcią bym przygarnęła, takie urocze i niegroźne stworzonka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie i to było wyzwanie :D
      Miałem kiedyś świnkę morską, ale chyba wolę jednak kota :)

      Usuń
  3. Hehehe, pomysł z miotłą niezły. Tylko pytanie czy faktycznie chciałbyś z nią spacerować wszędzie, żeby odbierali Cię za sprzątacza? :P
    Wehikuł czasu widzę, że u nas obojga jest, więc widać że wyobraźnia fantastyka, który naczytał się wiele książek i sam by chciał podróżować w czasie. :D
    To zwierzę to zdecydowanie małpa, ale nie jestem w stanie stwierdzić co to za gatunek. Ale paskudna jest jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wpisane jest w kamuflaż :D
      Wpisałem wehikuł, ponieważ nie mogłem nic innego wymyślić przez dłuższy czas i później przypomniało mi się co napisałeś :)

      Usuń
  4. W sumie miotła jest całkiem niezłą bronią defensywną nawet bez magicznych możliwości.;D
    I ciekawy pomysł z tym samcem nosacza na progu.;)
    Dzięki za udział.;)

    PS. Druga część imienia Vadera to Darth, nie Dark.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to kij i gdyby uderzyć w nim w odpowiednie miejsce zaboli i to bardzo :)
      Wyskoczyło mi takie cudo, jak szukałem czegoś podobnego do Twojego opisu :)

      Dzięki! Nie zarejestrowałem tego, widać byłem wczoraj już nieźle zmęczony po całym dniu :)

      Usuń
  5. Genialne pytania, a Twoje odpowiedzi bardzo mnie rozbawiły. Wręcz każdą z nich sobie wyobrażałam. :D
    Taka różdżko-miotła nie byłaby trochę nieporęczna, jeśli chodzi o czarowanie? :D No chyba że miałaby dodatkowo opcję latania, to byłoby wówczas narzędzie doskonałe. :D
    Kot-terrorysta i czytający wilk to moi ulubieńcy. :D Też poczytałabym z wilkiem, w końcu na samym początku już byłby wspólny język. :D A kot... z tym trzeba uważać. Moją kotkę mogę miziać tylko do pewnego dopuszczalnego przez nią momentu. Potem budzi się w niej agresor. Ja mówię na to, że moja miłość jest w tym momencie za duża na jej serduszko, które zaczyna ją boleć i gdzieś musi to wyładować. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :D
      Miałbym rozmach, czarując taką różdżką :D

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.