poniedziałek, 8 lutego 2016

Pyrkon i Polcon - preakredytacja

Post ten miał pojawić się już dość dawno. Z różnych jednak przyczyn jego napisanie opóźniało się. Więc nie przedłużając, chcę w skrócie przekazać informację o możliwości preakredytacji na dwa, jedne z największych konwentów fanów fantastyki w Polsce i tym samym zachęcić Was do ich odwiedzenia. 

Na czym tak w skrócie polega preakredytacja? Kupujemy bilet na cały czas trwania konwentu, wiele miesięcy przed, dzięki czemu twórcy szybciej mają pieniądze u siebie i mogą zapewnić lepsze atrakcje. Co więcej preakredytacja daje nam możliwość kupienia biletu znacznie taniej niż w dniu konwentu, a także dostajemy dzięki temu liczne dodatkowe gadżety, które są dostępne jedynie przy tej formie zakupu biletu. Jednym słowem: warto! 

Pyrkon 8-10 kwietnia 2016 (Poznań)
W 1999 roku Klub Fantastyki "Druga Era" postanowił zorganizować pierwszy konwent miłośników szeroko pojętej fantastyki w Poznaniu. W ciągu piętnastu edycji impreza rozrosła się i stała największą w Polsce oraz jedną z największych w Europie. Od 2010 roku konwent ten odwiedziło ponad 80 tysięcy uczestników. Jest to miejsce, gdzie można spotkać ulubionych autorów, porozmawiać z wydawcami a także poznać nowe osoby. 

Źródło
Jest ona dostępna od 13.01.2016 do 07.03.2016. 
Bilet kosztuje 60 zł za 3 dni. Natomiast pojedynczo kupowane bilety na te same 3 dni w dniu konwentu to wydatek rzędu 85zł. Jest więc to oszczędność a jak pisałem dostajemy także gadżety i mamy szybszą obsługą przy wejściu. 

Polcon 18-22 sierpnia 2016 (Wrocław)
Polcon to znany w całym kraju cykliczny konwent miłośników szeroko rozumianej fantastyki. Ciekawy program dotyczący filmów, literatury, komiksów, gier, mangi oraz anime, a także wielu innych elementów obecnej popkultury, każdego roku przyciąga tysiące fanów z całej Polski. Na pewno warto już na wstępie podkreślić, iż podczas imprezy wręczana jest również prestiżowa literacka Nagroda Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla. 
Źródło
W przypadku tego konwentu im szybciej kupimy tym cena jest niższa. Tym samym im bliżej  daty konwentu tym ta cena większa.

do 29 lutego 2016 – 50 zł.
1 marca- 31 marca 2016 – 60 zł.
1 kwietnia – 31 maja – 70 zł.
1 – 30 czerwca – 80 zł.
1 -31 lipca –  90 zł.
od 1 sierpnia i na miejscu – 100 zł.

Oprócz dodatkowych gadżetów dostajemy również kartę do głosowania na Nagrodę Zajdla. Także tutaj jest to dość znacząca oszczędność, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na zakup do końca lutego!

Więcej informacji na temat zalet, kosztów, zasad kupowania na podanych przeze mnie stronach.

Wybieracie się na któryś z tych dwóch konwentów? Ja zamierzam być na pewno na całym Pyrkonie. Natomiast na Polcon nie wiem jeszcze czy zawitam, ale prawdopodobnie na jeden, góra dwa dni. Na cały to niestety mogę nie mieć czasu. 

21 komentarzy:

  1. A ja pamiętam, jak był Polcon w Bielsku-Białej, to było takie cudowne... a nie Poznań, Wrocław, setki kilometrów stąd! No, ale może jak (miejmy nadzieję) będę składać papiery do Wrocławia, to i na konwent się załapię! :P Swoją drogą, uwielbiam konwenty fantastyki, do jakiegoś czasu u nas na Podbeskidziu był organizowany Grojkon, ale wpadli na "rewelacyjny" pomysł organizowania kilkugodzinnych spotkań kilka razy w ciągu roku niż raz jeden porządny konwent... a to już nie to samo! :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam konwenty, choć byłem dopiero na 3 :) W zeszłym roku Polcon był w Poznaniu, więc miałem tę okazję poznać również go a nie tylko Pyrkon. Niesamowite emocje :)

      Usuń
    2. Hm, jak teraz liczę, to też byłam na trzech :D Jejku, to prawda, konwenty to super sprawa i mnóstwo dobrych wspomnień! :)

      Usuń
  2. Do zobaczenia na Pyrkonie! :) Bardzo fajna zabawa, pełna ciekawych ludzi.

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałem jechać na Pyrkon, ale sobie odpuściłam. Żadni fajni goście się nie zapowiadają (w ogóle będzie jakiś zagraniczny gość z bloku literackiego?), a bilet droższy niż ostatnio. Polcon dla odmiany prezentuje się nawet zachęcająco, ale raz, że do Wrocka mam ponad 400km (do poznania w sumie też), a dwa, ze nie za bardzo mam ekipę. Więc pewnie ostatecznie nie pojadę nigdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na tę chwilę dosyć cicho i słabo, jeśli chodzi o gości na Pyrkonie. Co mnie dość mocno zastanawia i nieco martwi. Ale z tego co pamiętam oni ostatnio też krótko przed podawali kolejne nazwiska :)
      Ja mam ten plus, że mieszkam w okolicach Poznania, więc na Pyrkon to chwilka i jestem :) Na Polcon nieco dalej i może się wybiorę - kusi mnie to, że pojawi się Peter V. Brett autor cyklu Demonicznego :D

      Usuń
    2. No jakbym nie musiała słono płacić za pociąg i rezerwować na cztery miesiące wcześniej noclegu, to też bym się pewnie zaakredytowała w preakredytacji. Ale na chwilę obecną nie mam powodu, żeby tam jechać. Ukrywanie tożsamości gości aż do ostatnich tygodni przed konwentem, podczas gdy preakedytacja jest uruchamiana na kilka miesięcy wcześniej to IMO strzał w kolano dla organizatorów. Dla kogoś, kto musi sobie zarezerwować dzień urlopu i hostel, a potem turlać się sześć godzin pociągiem w tej chwili gra nie jest warta świeczki.

      Usuń
    3. To prawda. Choć obserwując 2 razy z rzędu Pyrkon to zauważam, że goście są tam zdecydowanie mniej ważni. Dużą rolę ogrywają różnego rodzaju konkursy, mistrzostwa w grach komputerowych, sala z grami planszowymi, przebierańcy, ogromne stoisko z wydawnictwami, gadżetami itp.
      Może to nie tyle ukrywanie co nie wiem załatwianie jeszcze gości? Ciężko mi powiedzieć. Pamiętam na pewno, że Glukhovsky od Metro 2033 był zapowiadany dość krótko przed Pyrkonem, choć mogę się mylić :)

      Usuń
    4. I to w sumie też mi się nie podoba w Pyrkonie (no dobra,może poza stanowiskami handlowymi - kocham tam robić zakupy!^^). Ja w sumie stara jestem, w gry nie gram, kosplejów nie robię, jeżdżę tam głównie dla gości i prelekcji. I kurczę, ja rozumiem, że nie wszyscy się jeszcze potwierdzili, ale mogliby chociaż napisać, kogo zapytali (z drugiej strony, organizatorom Polconu jakoś udało się odpowiednio wcześnie zorganizować kilka fajnych nazwisk)...

      Usuń
    5. A, zapomniałam dodać, że właśnie dlatego coraz bardziej kuszą mnie mniejsze imprezy. Planuję w czerwcu na Olsztyńskie Dni Fantastyki się wybrać.;)

      Usuń
    6. Mi powiem szczerze, że też coraz mniej. Może gdybym nie miał porównania z Polconem to podobałby mi się dalej a tak jest fajny, ale strasznie duży. Za to ma jednak mnóstwo wystawców i wydawnictw, więc jest dużo większa możliwość porozmawiania. Plusy i minusy są zawsze :)

      Usuń
  4. Chcę pojechać na Pyrkon już od paru lat i nigdy nie było z kim. Na planach zawsze się kończyło. :/ A w tym roku nie pojadę, bo to tuż przed maturą. Dlaczego. :CCC Ja co prawda spędzałabym większość czasu w bloku kultury azjatyckiej (nie wiem, jak to się tam zwie, w każdym razie wiadomo, anime, manga i te inne sprawy). Do fantastyki mi daleko. Ale tak czy siak chciałabym tam kiedyś pojechać. Może za rok... :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na Pyrkonie jest tego zdecydowanie więcej, ponieważ jest więcej uczestników, więcej wystawców itp. :) Mnie bardziej interesowały stoiska wydawnictw, prelekcje i spotkania z autorami :)

      Usuń
    2. Zdaję sobie sprawę z tego, chociaż nie wyobrażam sobie, jak to wygląda. Byłam na trzech konwentach, myślę, że ilość ludzi poza 3 tysiące nie wyszła, a już to było dla mnie mega dużo. :D Do wydawnictw też bym mogła zajrzeć, ale prelekcje i spotkania już mnie raczej nie interesują, bo fantastyka jakoś do mnie nie przemawia (oprócz horrorów i kilku sci-fi, które czytałam). ;)

      Usuń
  5. Byłam na Pyrkonie i sobie daruję, tym bardziej, że ten ostatni był dosyć słaby. Ale na Polconie będę, bo to u mnie. Z resztą, byłam też dwa lata temu i miło wspominam. I na Pyrkonie w tym roku dosyć drogie te bilety, w zeszłym roku w dniu konwentu chyba 6 dych to kosztowało, na trzy dni.
    A z konwentów mam jeszcze w planie Dni Fantastyki we Wrocławiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ogólnie dzięki za posta, bo bym nie ogarnęła teraz wejścióek nie wiedząc, że mają być takie różnice w cenach :P

      Usuń
  6. Z chęcią bym się wybrała, ale oba miasta są dla mnie za daleko. Co prawda lubię podróżować, ale nie potrafię wytrzymać 2,5 h do Bydg a co dopiero do Wrocławia lub Poznania! ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam akurat Poznań na wyciągnięcie ręki, więc na pewno pojawię się na Pyrkonie :) No to faktycznie masz daleko a nic przyjemnego taka podróż :)

      Usuń
  7. Pyrkon odpada. Nie dam rady. Ale o Polconie już pisałem i prawdopodobnie się pojawię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zobaczymy się na Polconie :) Kusi mnie to, że pojawi się Brett, ale zobaczymy jak wyjdzie. Preakredytacji na Polcon na pewno nie kupię tak jak rok temu, gdy był w Poznaniu :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.