sobota, 2 stycznia 2016

Podsumowanie roku 2015

Jest już rok 2016! Przyszedł więc czas podsumować ten, który już przeminął. Kiedy zakładałem w maju bloga nie sądziłem, że pomysł ten wytrwa więcej niż 2-3 tygodnie. Naprawdę! Miewam czasami do takich projektów dość słomiany zapał i szybko się nudzę. Jednakże od samego początku niezwykle polubiłem blogowanie i pisanie recenzji, które nie ukrywajmy nie były z początku najlepsze. Przez te miesiące nauczyłem się wiele nowego - jak pisać, co powinna zawierać recenzja, co poprawić, co jest fajne i tak dalej i tak dalej. W miarę uczenia się moje recenzje stawały coraz bardziej dopracowane, ładniej skomponowane. Wciąż jednak jest przede mną dużo pracy i bardzo cieszę się na tę myśl - lubię się doskonalić!
Jak w takim razie mój słomiany zapał przerodził się w pasję? Wydaje mi się, że to duża sprawa moich pierwszych czytelników, którzy komentowali moje wpisy - przede wszystkim ukłony w stronę Kamila i Jagody. To oni jako jedni z pierwszych zostawiali na blogu miłe słowa i zachęcali do dalszego rozwoju i pracy. Z czasem pojawiło się jeszcze więcej osób, których nie wymienię, ponieważ nie chciałbym nikogo pominąć. Wszystkim Wam moi czytelnicy zawdzięczam sukces jaki odniósł mój blog. Dziękuje serdecznie!
Przy tej okazji należy się również specjalne podziękowania mojej dziewczynie Michalinie, która wiele z moich recenzji czytała jako pierwsza i pokazywała mi co jest ok, a co brzmi niczym bełkot. Jej pomoc była też wręcz nieoceniona przy pisaniu opowiadania na konkurs z Metro 2033, którego rozstrzygnięcie już niedługo. Gdyby ktoś był ciekawy mojej twórczości to odsyłam do linku :)

Teraz garść statystyk, aby za rok móc się do czego odnieść:

Liczba wyświetleń bloga 12 753
Liczba komentarzy 802
Liczba obserwatorów bloga 34
Liczba obserwatorów w google plus 26
Liczba przeczytanych książek 101
Liczba przeczytanych stron 45 180
Grubość stosiku książek 306,3cm
Post z największą liczbą plusików w google plus: Folwark zwierzęcy (6)
Liczba nawiązanych współprac 2

5 postów z największą liczbą wyświetleń:

Polcon 2015 404
Metro 2035 zapowiedź 334
Endgame: Początek 315
Bastion 264
The Games Book Tag oraz Zimowy tag książkowy 226

Jakie plany na 2016?
  1. Wyczytuję domowe zapasy książek - kontynuacja. Zbyt wiele nieprzeczytanych książek nazbierało się i trzeba powoli je czytać.
  2. Dzielnie walczyć, by nie kupować książek do których nie zajrzę szybko. Czyli jednym słowiem nie kupujemy książek w marketach z koszami z tanią książką. Będzie ciężko... 
  3. Czytanie minimum 100 stron dziennie - od 2 lat sukcesywnie udaje mi się to. Często jest to znacznie większa liczba, czasami mniejsza. Większego minimum sobie nie stawiam, nie chce by przerodziło się to w obsesyjne czytanie, byle tylko dobić do tych x stron. 
  4. Dalszy rozwój bloga - przede wszystkim chciałbym coś pozmieniać w wyglądzie, choć to może być trudne ze względu na moje zerowe zdolności w tworzeniu stron internetowych czy grafik. 
  5. Chciałbym również nawiązać kolejne współprace, jednakże nie jest to cel najważniejszy. Jeśli się uda to będę się bardzo cieszył, jeśli nie to też nic się nie stanie. 
  6. Przeczytam tyle ile mam wzrostu - w 2015 roku udało mi się i to niemalże dwukrotnie (mam 176 cm wzrostu). W 2016 postaram się również to wyzwanie wykonać.
  7. Przeczytanie książek kilku autorów, których dość omijałem ze względu na brak czasu: J.R.R. Tolkien, Stephen King, Agatha Christie, Trudi Canavan, Bernard Cornwell, Tad Williams. Jeszcze kilka nazwisk zapewne mógłbym dopisać, ale to są te najważniejsze, które mi jako pierwsze przychodzą do głowy.
  8. Czytam opasłe tomiszcza
Plany nie są ambitne, są w większości kontynuacją moich działań z 2015 roku. Wiąże się to z tym, że nie chciałbym mieć pod koniec roku jakiegoś zawodu, że tego, tamtego i jeszcze tego nie zrealizowałem, czy szaleńczo próbować je zrealizować. W większej ilości wyzwań nie biorę udziału - zawsze, gdy próbowałem jakieś inne podjąć, czułem się jakby przymuszony do czytania a tego nie lubię. Jeśli jakieś mnie zaciekawi to z chęcią wezmę w nim udział, jednakże na tę chwilę nie mam żadnego, prócz tych wymienionych. Nawet specjalnie nie rozglądałem się jeszcze za nimi.

Gdyby ktoś chciał zobaczyć co przeczytałem w 2015 roku to odsyłam do zakładki u góry "Przeczytane książki" lub do konta na lubimyczytac.pl. Zestawień najgorsza/najlepsza książka przeczytana przeze mnie nie będzie. Jeśli będzie chciał się ktoś tego dowiedzieć do zapraszam do komentowania - z chęcią podyskutuję :)

Na sam koniec: dziękuje raz jeszcze, że jesteście ze mną i czytacie bloga!

49 komentarzy:

  1. Gratuluję ilości przeczytanych książek, liczby wyświetleń, jak i nawiązania współpracy :D Oby ten rok był jeszcze lepszy :)
    Szczęśliwego Nowego Roku!
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek się cieszy, że przeczytał ponad pięćdziesiąt książek, a tu pojawia się taki Hrosskar, który przeczytał prawie dwa razy więcej no i co? I marnie to wygląda. A tak na serio to gratuluję. Motywacji, współprac, szlifowania umiejętności pisania i utrzymania się chęci prowadzenia bloga. Ja do tego miałam z początku całkiem duży zapał, ale bywały gorsze chwile przez te prawie cztery lata.
    Życzę powodzenia w realizacji postanowień z poprzedniego roku, na to za późno nigdy nie będzie. Więc dąż do wyznaczonych celów.
    A tak na marginesie, to Twoje wyniki motywują do czytania więcej tym, którzy mają lenia, czyli na przykład mnie. Więc dziękuję i dziękuję za namowę na Drogę królów, ale chyba muszę w 90% komantarzy u Ciebie wspominać o Sandersonie...
    Powodzenia w 2016!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie gdybyśmy porównali ile filmów i seriali Ty widziałaś a ile ja wypadłbym na tym tle bardzo blado :)

      Moje wyniki są w dużej mierze jak pisałem efektem postanowienia, że będę czytał 100 stron dziennie. Często wówczas zamiast oglądać bezsensownie tv (nic ciekawego nie leci) to czytam książkę itp. Nie oznacza to, że nie robię nic innego tylko czytam. Nauczyłem się wykorzystywać dobrze czas, ale do perfekcji jeszcze mi daleko :)

      Tak myślałem, że Droga Królów Ci się spodoba i nie myliłem się :) Inne książki Brandona na pewno spodobają Ci się również :)

      Usuń
    2. Tak, a mam to ujęte w pseudo postanowieniach czytelniczych, że będzie więcej Sandersona...
      Wykorzystywanie czasu również i mnie nie idzie najlepiej, najwięcej poązera mi go internet, szczególnie siedzenie na jakichś kwejkach i innych takich pierdołach. A jeżeli idzie o tv to nic nie oglądam poza skokami narciarskimi zimą...
      Aż tak dużo filmów i seriali wcale nie widziałam, nie mam do tego cierpliwości i naprawdę muszę sobie twardo postanowić, że coś obejrzę. 13 odcinkowy sezon potrafię męczyć trzy miechy, więc jakimś mistrzem serialomanii nie jestem :P
      Poza tym też się staram czytać codziennie więcej niż 40 stron, więc jakoś mi to idzie, jak mam wolne to oczywiście udaje się więcej, ale wolne... wolne mi się właśnie kończy, a styczeń będzie zajechany, bo zaliczenia i jak przeczytam więcej jak dwie książki, będzie ekstra.

      Usuń
    3. Ja chyba żadnego serialu nie obejrzałem, może jakieś pojedyncze odcinki :) Chociaż w 2015 dokończyłem oglądanie Dragon ball Kai i zacząłem na bieżąco oglądać Dragon ball Super :)

      Usuń
  3. Też staram się czytać ok. 100 stron dziennnie, różnie z tym bywa, ale zazwyczaj się udaje :) Powodzenia w Nowym Roku!

    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo fajny motywator, który w moim przypadku spowodował to, że sięgałem po książkę nawet gdy niekoniecznie miałem ochotę. Ale gdy już zacząłem czytać wsiąkłem na dobre :) Bez tego pewnie wynik byłby dużo słabszy :)

      Usuń
  4. Dzięki wielkie za wyróżnienie. Miło wiedzieć, że byłem jakaś formą motywacji. Cieszy mnie, że się rozwinąłeś i jesteś tu gdzie jesteś. Wszystko idzie w dobrym kierunku ku lepszemu. :) Gratuluję wyników, które pod względem czytelniczym (liczby książek i stron) są dla mnie nie do doścignięcia. Ale to tylko dla mnie dobra informacja, że mam wśród znajomych osoby, które czytają z pasją, zamiłowaniem i warto mieć takie osoby w swojej grupie znajomych. Życzę spełnienia wszystkich planów, przede wszystkim dalszego rozwoju i nowych współprac (za rok od dzisiaj będziesz mógł z uśmiechem na twarzy zobaczyć, jak wiele się zmieniło, bo na co dzień się tak tego nie dostrzega). ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasłużyłeś sobie! :D
      Dziękuje raz jeszcze za miłe słowa :)

      Usuń
  5. Ten trzeci punkt postanowień to bym sam z chęcią przejął, ale i tak wiem, że nic z tego. :) Niestety czasem przeczytam i dwieście stron, a czasem ani jednej. Cóż, takie życie.

    Na Twoim miejscu bym dorzucił jeszcze jeden cel - założenie FP na Facebooku - dodatkowy zastrzyk zasięgu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też nie zawsze się to udaje, ale warto trwać w takim postanowieniu nawet jeśli jest mniejsza liczba stron przeczytanych :) Mi, gdy po raz pierwszy zabrałem się za to postanowienie nie udawało się - zazwyczaj było to 60-70 stron średnio, ale 100 przez bardzo długi czas nie :)

      Co do FB na Facebooku - powiem Ci, że nie jestem jakoś super do tego przekonany jeszcze, może jak blog będzie miał rok to wówczas nad tym bardziej pomyślę. Nie mówię temu pomysłowi nie :)

      Usuń
    2. FB na pewno ułatwia integrację z innymi - oznaczanie i takie tam. Powiadomienia przy komentarzach, dość dobry ich system. Wielu bloggerów ma swoje fanpejdże i nawet niekoniecznie musi się coś na nich dziać - zawsze to dodatkowe źródło potencjalnych czytelników (jakoś w końcu odkryć blog muszą) oraz większa możliwość komunikacji. :)

      Usuń
    3. Zdaje sobie z tego sprawę :) Większość kogo obserwuje widziałem, że ma więc coś w tym jest. Na pewno nie mówię temu nie :)

      Usuń
  6. Gratuluję :)
    Kurczę - zazdroszczę ilości przeczytanych książek, u mnie 49 książek..
    Cóż, mam motywację na 2016 :D
    Pozdrawiam bardzo serdecznie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Wynik Twój też jest bardzo dobry a przed Tobą cały rok, by go poprawić :)

      Usuń
  7. Albo nie widzę, albo nie wspomniałeś, że nas kochasz :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga do grupy dołączyłem, jeśli dobrze sprawdziłem przed niecałymi 3 miesiącami a w dużej mierze te pierwsze miesiące były takie krytyczne dla bloga, zwłaszcza okres wakacyjny :)

      Jak pisałem nie wspominałem o pozostałych osobach, ponieważ nie chciałem nikogo pominąć. Doceniam Wasz wkład i nie jest on przeze mnie zapomniany :)

      Usuń
    2. Weź, ta grupa ma ze 3 miesiące :P
      Wielu dobrych książek w tym roku!

      Usuń
    3. Serio?! Ja myślałem że duużo więcej :P
      Dziękuje :)

      Usuń
  8. Czyli do przodu, bardzo się cieszę. Oby kolejne miesiące były dla Ciebie jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, mam nadzieję że będzie dalszy rozwój i coraz lepiej :)

      Usuń
  9. Drugi punkt ostatnio wzięłam sobie do serca. Nazbierało mi się około 50 książek i teraz zaczęłam ich wyczytywanie. Ostatnio koło kosza w Carrefourze przeszłam obojętnie, a zawsze wyciągałam z niego kilka pozycji. Mi systematyczne czytanie idzie kiepsko, staram się jeden rozdział dziennie. Chodź zazwyczaj wolę w dwa /trzy dni przeczytać książkę. Powodzenia w realizacji postanowień! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio tak przeszedłem w Realu i było ciężko nie skusić się na nic :)
      Najważniejsze czytać i mieć coś co do niego mobilizuje, ponieważ nie zawsze się chce i wybieramy najprostsze rzeczy by odpocząć :)

      Usuń
  10. Gratuluję ilości przeczytanych książek, oby w tym roku było ich wiecej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj więcej to nie wiem czy dam radę :) Wynik mnie zupełnie zaskoczył, ponieważ nie sądziłem, że dobiję do 100 przeczytanych :)

      Usuń
  11. Też muszę w końcu zabrać się za książki, które leżą na półce i jest im smutno, bo wciąż dokupuję nowe i nowe... I również planuję czytnąć coś pana Kinga. Wytrwałości i pomyślności w Nowym Roku! ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie liczę ile ich mam, nie chce się przerazić :P Wiem, że dosyć dużo i pewnie przez dłuższy czas w 2016 nie sięgnę po nic spoza kupionych ebooków lub książek z półek :)

      Usuń
  12. Stos z przeczytanych książek miałbyś zaiste imponujący.:) Mój nie miałby nawet metra...
    Też mam zawsze problem z wyzwaniami, bo nie cierpię, jak coś mnie ogranicza. Kiedyś jeszcze próbowałam, ale zwykle kończyło się na tym, że z wyzwania czytałam dwie, trzy pozycje. Teraz wyznaczam sobie najwyżej 12 książek do przeczytania w danym roku. Ze skutkiem raczej średnim, ale przynajmniej zawsze coś tam z zalegających na półkach "do przeczytania" ubędzie.
    W każdym razie, nie sądzę, żebyś miał problemy z dotrzymaniem postanowień. Acz bardzo jestem ciekawa, jak też Ci się Canavan spodoba.;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś chyba pierwszy tom zacząłem czytać, ale nie skończyłem bo pojawiło się coś nowego i przestałem. A przeczytałem raptem 20 stron, więc nie było mi żal jej porzucić. W domu mam dwie jej trylogie w wydaniach kieszonkowych, więc wypadałoby przekonać się jak pisze ;) Tej autorki czytałem jedynie zbiór opowiadań: Szepty Dzieci Mgły.

      Usuń
    2. Też czytałam "Szepty" i były nawet fajne. Powieści są przeważnie masakrycznie przegadane. Moim faworytem w tej kwestii jest "Uczennica Maga", której spokojnie wystarczyłaby połowa objętości.

      Usuń
    3. Szepty były ok, choć ja z reguły opowiadań nie lubię i ciężko mnie w tym względzie zadowolić :)

      Usuń
  13. Ciekawe punkty na 2016. I gratki za statystyki ;)
    Pozdrawiam kitty--candy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie bawię się tak. Przeczytałeś o dwie książki więcej niż ja. :< Również jak zakładałam bloga to myślałam, że popiszę max miesiąc i się zniechęcę, a tu taka niespodzianka. Oby tak dalej. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, ale w tym roku jeszcze żadnej nie przeczytałem i jeszcze troszkę mi zejdzie z Le Guin :P 99 to wynik również świetny! :)
      Również życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga :)

      Usuń
  15. wow, jakie liczby! marzą mi się takie... życzę Ci, żeby rok 2016 był czasem dwa, trzy, a nawet osiem razy większych liczb! :) wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietne statystyki, gratuluje wyników. Ja też pamiętam pierwsze osoby, ktore zostawiły u mnie komentarz, byla to oczywiście kochana Awiola ;) Życzę Ci aby nadchodzący rok był lepszy od poprzedniego, aby udało sie osiągnąć wszystkie cele, a rak obfitował w mnóstwo wspaniałych współprac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) U mnie też z czasem zaczęła komentować Awiola, zostawiając dobre słowa :)
      Również życzę realizacji wszystkich planów, nie tylko tych książkowych w 2016 :)

      Usuń
  17. Wow! Gratuluję osiągnięć!

    Twój punkt 3 u mnie zaczął się około 3 lata temu :) bardzo dobrze się sprawdza przy czytaniu objętościowo dużych książek :)
    Punkt 4 - mam to samo i małe zamieszanie z grafiką ale postaram się to dokończyć w tym tygodniu :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://justbe-recenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Punkt 3 jest świetny - gdyby nie on, przeczytałbym może z połowę książek, ponieważ niesamowicie on mnie mobilizuje :)

      Usuń
  18. Zaimponowałeś mi wynikiem. :) Mam nadzieję, że za rok będę mogła pochwalić się podobnym, bo blogowanie motywuje do tego, by czytać więcej. :)
    Powodzenia w realizowaniu planów. Z jednym na Twoim miejscu miałabym problem. Trudno byłoby mi przejść obojętnie obok kosza z przecenionymi książkami. :D Uwielbiam kupować książki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Więcej niż 100 może być już zdecydowanie ciężej mi osiągnąć, nie spodziewałem się że tyle tego wyjdzie :)
      Powiem Ci Marta, że ja za dużo kupowałem jakiś czas temu książek z takich koszy, które teraz leżą w większości na półkach nieprzeczytane i nie wiem kiedy do nich zajrzę. Oczywiście nie mówię im nie, ale musiałbym wypatrzyć coś naprawdę ciekawego (np. jakiegoś Kinga), żeby to kupić :) Inaczej staram się je omijać, albo zajrzeć i nic nie kupić, testując moją silną wolę :D

      Usuń
  19. Też mam ten problem z książkami z kosza w markecie. Mam nadzieje, że w tym roku uda nam się nie kupować "niepotrzebnych" książek, które będą wieczność stały na półkach :D
    Gratuluję wyniku i życzę wytrwałości w planach ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to był u mnie kiedyś dość spory problem - nie było tygodnia bym nie przytargał kilku książek :P
      Dziękuje i również wytrwałości w planach :)

      Usuń
    2. Miałam tak samo, ale na szczęście rzadko bywam w marketach, a można rzec, że prawie wcale XD
      Dziękuję :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.