wtorek, 20 lutego 2018

Herosi - antologia

Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym przeczytał zbiór opowiadań, w którym wszystkie opowiadania uznałbym za bardzo dobre, zwłaszcza jeśli mam do czynienia tekstami wielu autorów. Nie inaczej było w przypadku antologii Herosi, wydanej nakładem wydawnictwa Powergraph w 2012 roku. 

To zbiór opowiadań w których spotkamy wszelkiego rodzaju herosów, barbarzyńców, czy superbohaterów. Niektórzy twardzi niczym stal, którzy nie boją się niczego, inni natomiast marzą o kobiecie i ciepłym domu pełnym kotów. Niektóre teksty zostały osadzone w realiach fantasy, inne zaś w science-fiction, a jeszcze inne w postapokaliptycznym świecie. Niestety tej różnorodności gatunków nie do końca oddaje okładka i może co niektórych zmylić co do treści. 

Opowiadania są bardzo różne - przy niektórych świetnie się bawiłem, kiedy je czytałem, ale były też takie, których lektura okropnie mi się dłużyła i chciałem przejść do kolejnego. Nie będę jednak rozgraniczał się na te dobre i na te złe, ponieważ nie ma to najmniejszego sensu. Napiszę jedynie krótko o tych tekstach, które zrobiły na mnie największe wrażenie. 

Pierwszym z nich jest opowiadanie Roberta J. Szmidta - Barbarzyńcy. Jeśli spojrzeć na fabułę, to nie jest ona ani szczególnie ambitna, ani odkrywcza. Ot, mamy sobie barbarzyńcę, który w chwili gdy go poznajemy, ma zostać wrzucony do morza, przykuty do ogromnego kamienia młyńskiego. Ostatecznie trafia jednak do kopalni, z której nikt nie ma prawa uciec. Nic niezwykłego, prawda? Jednak urok tego opowiadania tkwi w popkulturowych nawiązania, których jest tutaj bardzo dużo. Główny bohater co rusz rzuca teksty z wielu popularnych polskich filmów, a bohaterowie często noszą imiona ze znanych książek. Jest zatem Franken, Bram, Drakhul i wielu innych. Dzięki tym wszystkim nawiązaniach czytało mi się je najlepiej z całego zbioru. 

Kolejnym tekstem, który wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie jest Duch zemsty Joanny Skalskiej. Rozgrywa się ono na dwóch płaszczyznach. W  pierwszej z nich obserwujemy historię rodem z gier RPG, w której wcielamy się w bohatera i pytamy napotkane osoby o misję, a następnie ją wykonujemy. W tym przypadku jest to zemsta na kitlarzach. W drugiej natomiast obserwujemy zwyczajny dzień młodej kobiety o imieniu Agnieszka, a przynajmniej taki się z początku zapowiadał. Jak się można domyślić, te dwie linie fabularne dość szybko się przetną w dość nieoczekiwany sposób. Choć można się dość szybko się domyślać, jak się ta historia potoczy, to i tak autorka na koniec bardzo miło zaskakuje i całość wypada bardzo ciekawie i nietuzinkowo. 
Dwa ostatnie to Jeszcze jeden bohater Roberta M. Wegnera oraz Śmierć superbohatera Michała Cetnarowskiego. Pierwsze z nich rzuca czytelnika w sam środek konfliktu pomiędzy ludźmi, którzy skolonizowani pewną odległą planetę, a obcym gatunkiem wrogo do nich nastawionym, o którym wiadomo bardzo niewiele. Na stosunkowo krótkiej ilości stron, autor w bardzo interesujący sposób przedstawia wojskową, jak i naukową terminologię związaną z opisywanymi wydarzeniami. Co więcej, przez cały tekst Wegner konsekwentnie przedstawia motyw bohatera oraz poświęcenia się dla innych. Było to drugie najlepsze opowiadania według mnie z tego zbioru. Natomiast tekst Michała Cetnarowskiego jest bardzo krótki i opowiada o życiu Supermana po przejściu na emeryturę. Clark jest przedstawiony jako zwyczajny człowieka, który musiał zacząć zarabiać i ma swoje problemy. Było ono ciekawym spojrzeniem na temat superbohaterów, choć niczym odkrywczym. 

Herosi to zbiór opowiadań, w którym znajdziemy bardzo dobre teksty jak chociażby ten Wegnera, Szmidta, czy Skalskiej. Jednak są tutaj też i takie, które mnie zmęczyły i chciałem jak najszybciej je przeczytać. Jednym słowem jest to zbiór dość przeciętny, w którym nie do końca zawsze motyw herosa został dobrze wyeksponowany i jest tak widoczny jakby się można było tego spodziewać. 

Ocena: 6/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Powergraph!
Tytuł: Herosi
Wydawnictwo: Powergraph
Data wydania: 05.10.2012
Liczba stron: 426
ISBN: 9788361187523

17 komentarzy:

  1. Aczkolwiek bardziej wciągają mnie pisma starożytne, im starsze tym lepsze, to i w typowych fabułach fantasy można czasem zagłębić się bez reszty. Ciekawa recenzja.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ten zbiór ponad rok temu i moje spostrzeżenia były bardzo podobne. Niektóre opowiadania mnie zachwyciły, jednak istniała też część, która była mdła, przez co mnie nie zachwyciła i niewiele z tej części pamiętam :)

    Pozdrawiam,
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co później przeglądałem LC, to chyba dużo osób ma podobną opinię :)

      Usuń
  3. Okładka kusiła lekturą, ale chyba odpuszczę :)

    PS. Jeśli masz ochotę, to zapraszam do siebie na lekturę recenzji "Pana Lodowego Ogrodu" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorzy naprawdę warci zakupu, ale odnoszę wrażenie, że pisanie opowiadań jest o wiele trudniejsze niż pisanie powieści - chociaż większość pisarzy twierdzi na odwrót. Większość antologii ruszam z pewną dozą niepewności... Nawet King nie dał rady (chociaż on ma na koncie kilka nowel, o których sam w przedmowie wspominał, że wychodzą mu kiepsko). :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie opowiadań jest zdecydowanie trudniejsze - musisz stworzyć świat, scenerię, bohaterów, a przy tym zachować dobre tempo i cały czas intrygować czytelnika, a to dość trudne. W powieści zupełnie inaczej jest :)

      Usuń
    2. W sumie większość dobrych opowiadań jakie czytałem już były osadzone w jakimś świecie, albo po prostu stanowiły pewien wycinek. Z niedopowiedzeniami i podaną jedynie informacją w takim stopniu, w jakim była niezbędna. :P Chyba nowele są jeszcze trudniejsze, bo nie można tam tak łatwo wyciąć tego, co w opowiadaniach - jednak trochę za długa forma na bawienie się w wykrawanie z kontekstu. :D

      Usuń
  5. Kompletnie nie czuję się przekonana. Tym bardziej, że ja z kolei mam za sobą jeden z najlepszych zbiorów opowiadaniach, w których każde opowiadanie mi się bardzo podobało.

    OdpowiedzUsuń
  6. O. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. W sumie to rzadko spotyka się taki zbiór opowiadań fantasy, polskich autorów. I właśnie dlatego jestem zainteresowana przeczytaniem :D A to, że są lepsze i gorsze - to tak jak mówisz, zawsze się zdarza w przypadku tomików opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zrażaj się jednak do antologii Powergraphu, właśnie czytam Science fiction (zdobyte cudem) i jest to bodaj najlepsza antologia jaką czytałem. Na 8 opowiadań które są za mną 4 były na jakimś polu innowacyjne lub wybitne, 3 naprawdę bardzo dobre, solidne i przyjemne, a tylko jedno mnie odrzuciło. Co ciekawe, wszyscy są zgodni, że w tym tomie nie ma opowiadań słabych, a przeciętne każdy wymienia inne ;P

    Naprawdę polecam Ci ten zbiór. Ciężko dostępny, ale bardzo dobry. No i powieść Dukaja, którego się lubi nawet jeśli się go nie czyta ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zrażam :) Szukałem ten antologii, ale nigdzie jej nie widziałem, albo przez swój tytuł trudno ją znaleźć.. A gdzie ją kupiłeś? :)

      Usuń
    2. Na OLX, ale faktycznie, tytuł bardzo utrudnia jej znalezienie, a na wznowienie nie mamy co liczyć :(
      Możesz zawsze popytać na grupkach sprzedażowych na Facebooku. Planowałem tak zrobić, ale nie zdążyłem ;p

      Usuń
    3. Dzięki! Będę regularnie spoglądał, bo szukałem kiedyś tego zbioru i nigdzie nie było, a chciałbym go mieć ;)
      Jakbyś gdzieś widział, to proszę daj mi znać :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.