Myślę, że wszyscy pamiętają z dzieciństwa bajki czy to jako czytaną przez rodziców czy to animowaną o Piotrusiu Panu. O chłopcu, który nigdy nie dorasta, jego przyjaciołach oraz o ich zagorzałym przeciwniku - Kapitanie Haku. Każdy z nas chyba jako małe dziecko marzył, by odwiedzić Nibylandię i zamieszkać z Piotrusiem, by nasze dzieciństwo nie przeminęło.
Historia prawdziwa Kapitana Haka P.D. Baccalario'ego wbrew pozorom nawiązań do Piotrusia Pana J. M. Barriego posiada niewiele. Tym pewnie wielu z Was nieco rozczarowałem. Jest to historia młodego chłopaka James'a, urodzonego w kwietniu 1829 roku w Windsorze. Jest nieślubnym synem króla Jerzego IV i z tego powodu niemowlę i jego matka muszą natychmiast opuścić dwór. Sam król do końca życia będzie okłamywany, że jego dziecko jak i kochanka zmarli. James Fry wraz z matką zostają wysłani do Indii, gdzie wiodą spokojny i dostatni żywot. Jednak pewnego dnia James, w wieku trzynastu lat, zaciąga się na statek i od tego momentu rozpoczyna trudne życie pirata. Jest to bardzo niebezpieczne zajęcie, usiane licznymi wyrzeczeniami ze strony młodego chłopaka jak i pirackiej załogi. Wkrótce James staje się najbardziej poszukiwanym człowiekiem w Imperium Wielkiej Brytanii. Do historii przejdzie jako Młody Lord, Bosy, Książę Mórz… Nikt jednak nie wie, że jest prawdziwym kapitanem Hakiem. Bowiem to na na jego losach Barrie stworzy słynnego Piotrusia Pana.
Książka skierowana jest do zdecydowanie młodszego czytelnika, ale i starszy czytelnik zachwyci się nią. Sam byłem zdziwiony jak świetnie mi się ją czytało i z każdą kolejną stroną byłem ciekawy co też dalej spotka James'a. Większość Historii prawdziwej... skupia się na okresie, gdy był nastolatkiem. Począwszy od jego zaciągnięcia się na statek, po pierwsze nauki w kierowaniu statkiem, po utratę ręki i wiele wiele innych. W swojej prostocie ta historia bardzo urzeka i pokazuje jak wiele chłopak przeżył w swoim życiu oraz jak bardzo niektóre wydarzenia go zmieniły, nawet na całe życie.
Książka posiada piękną, kolorową obwolutę, którą można bez problemu zdjąć. Pod nią kryje się sztywna, granatowa okładka, wzorowana na starych książkach z tłoczonym na złoto tytułem oraz nazwiskiem autora na grzbiecie. Bardzo mi się podoba takie wydanie, ponieważ nigdy nie spotkałem się z podobnym i zasługuje na wpsomnienie.
Historia prawdziwa kapitana Haka jest książką młodzieżowa, skierowana raczej do tej młodszej części. Jednakże zarówno młodsi jak i starsi czytelnicy również zachwycą się tą urzekającą historią pełną marzeń, odwagi, walki i tęsknoty za utraconymi rzeczami. Mnie historia James'a wzruszyła i cieszę się, że ją poznałem. Nieco inaczej patrzę teraz na postać Kapitana Haka z Piotrusia Pana.
Moja ocena 8/10
Tytuł: Historia prawdziwa kapitana Haka
Autor: Pierdomenico Baccalario
Wydawnictwo: Olesiejuk
Data wydania: 07.11.2012
Data wydania: 07.11.2012
Liczba stron: 320
ISBN: 9788378445753
O, dobrze, że i Tobie się podobała, bo mam zamiar ją wypożyczyć od kumpeli i przeczytać, bo ona ją bardzo zachwalała. Widzę, że trzymasz się pirackich klimatów ;)
OdpowiedzUsuńWidziałąm wydanie tej książki i też jestem pod wrażeniem. A samego Piotrusia Pana mam zamiar przeczytać kiedyś... :)
Tak, także teraz czytam kolejną piracką książkę :) Piotrusia Pana także mam zamiar przeczytać, być może nawet mam go i chyba jutro go poszukam :)
UsuńO, ale Ci fajnie. Ja bym musiała w bibliotece poszukać. Ciekawi mnie ta kolejna piracka książka, znaczy wdziałam co czytasz, a opinii jestem ciekawa. Ja kończę dzisiaj Ostatnie życzenie Sapka...
UsuńWiesz co moi rodzice kiedyś kupowali wszystkie te bajki, które były dołączane z Wyborczą czy jakąś inną gazetą i to była taka klasyka. Co prawda ja już byłem za stary na nie, ale kolejne pokolenie kto to wie? :)
UsuńAlbo mnie kiedyś weźmie by je przeczytać :D
Pewnie, nadrobić zawsze warto ;)
UsuńOkładka niesamowita, ale zawartość chyba nie dla mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo z chęcią poznałabym prawdziwą historię Kapitana Haka. To musi być ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńPolecam ją przeczytać :)
UsuńO ile się nie mylę to chyba kręcą film na podstawie tej książki. Tak coś mi świta :D
OdpowiedzUsuń