czwartek, 19 stycznia 2017

Brama 2(5) 2016


Pod koniec grudnia, swoją premierę miał piąty już numer czasopisma Brama, wydawanego przez Samorządową Agencję Promocji i Kultury. Tym razem autorem ilustracji na okładce jest Dominik Broniek, który zaprojektował m.in grafiki zdobiące książki Brandona Sandersona oraz stworzył niezwykle klimatyczne ilustracje do cyklu Demonicznego Petera V. Bretta, czy Pana Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza. Ponadto na samym końcu czasopisma znajdziemy małą galerię jego prac, ale chyba nikomu nie trzeba zachęcać do poznania jego grafik - są świetne!

W najnowszym numerze Bramy znajdziemy aż dziewiętnaście tekstów, z czego aż dziesięć stanowią opowiadania. Ich przekrój tematyczny jest bardzo szeroki - od typowej grozy, po teksty z elementami kryminału, poprzez fantasy a kończąc na science-fiction. Dzięki tak dużej różnorodności gatunków, czasopismo czyta się wyjątkowo przyjemnie i nie ma się poczucia, że czytamy ciągle o tym samym, opowiedzianym tylko w nieco inny sposób. Uważam to za duży plus, ponieważ widać, że redakcja poświęciła dużo czasu na dobór tekstów, tak by prezentowały dobry poziom i były zróżnicowane. Na uwagę zasługuję również fakt, że zamieszczone tutaj opowiadania są autorstwa zarówno doświadczonych pisarzy, jak również debiutantów.

Przechodząc do konkretów, to ponownie wspomnę jedynie o kilku opowiadaniach, ponieważ niemożliwością byłoby opisać wszystkie z nich. Czerwone śniegi Alaski Michała Grabowskiego, to historia jakich wiele i w samej fabule nie ma nic specjalnie odkrywczego. Jednakże przykuwa uwagę i bardzo dobrze się je czyta, do samego końca nie wiedząc jak się zakończy. Opowiada ono o młodej dziewczynie, która w Sylwestra pozostaje sama w sklepie jako kasjerka, co nie nastraja jej optymistycznie, zwłaszcza że okolicy zgwałcono i zabito już kilka kobiet a sprawcy dotąd nie ujęto... Dekompresja Artura Jastrzębowskiego, to natomiast rasowe science-fiction, opowiadające o powrocie z kolonii górniczej Rogera Ashtley'a, najemnego robotnika wydobywającego surowce. Z niewiadomych przyczyn wybudza się z hibernacji i spędza wiele dni zamknięty w niewielkim pomieszczeniu na statku, słysząc dziwne odgłosy statku, sugerujące dekompresję, co z dnia na dzień pogarsza jego stan psychiczny... Zakończenie tego opowiadania jest świetne i przewrotne a sam pomysł doskonały. Myślę, że nie powstydziłby się go żaden uznany pisarz science-fiction. Kościół w Czarnobłotach Jakuba Stolarka jest natomiast historią pewnego młodego mężczyzny, który po ukończeniu historii sztuki na Uniwersytecie zostaje przydzielony starszemu konserwatorowi, z którym praca jest po prostu katorgą. Pewnego dnia trafiają do małej miejscowości - tytułowych Czarnobłot, w których znajduje się kościół z dziwnymi drzwiami. Jak się później okaże, przedstawiają one demony oraz inne przerażające istoty i są obłożone klątwą, która zabija nieostrożnych... Chociaż przykuło ono moją uwagę zarówno pomysłem jak i wykonaniem, to nie wszystko mi się w nim podobało. Przede wszystkim czytając je, odnosi się wrażenie, że jest w nim za dużo informacji o historii miasta, bohaterach, co powoduje lekkie przytłoczenie i odciąga czytelnika od fabuły. 

Znajdziemy tutaj także dwie recenzje planszówek - obie autorstwa Agnieszki Pileckiej. Pierwsza z nich jest o Ataku zombie, w której musimy w przeciągu kilkunastu dni przygotować się do ataku zombiaków, poprzez gromadzenie surowców i werbowanie ludzi do bazy. Gdyby nie fakt, że nie miałbym z kim w nią grać, to poważnie bym się nad nią zastanowił, ponieważ ogromnie zaciekawiła mnie mechanika gry oraz realia w jakich się rozgrywa. Drugą jest Pandemia, w której wcielamy się w zespół specjalistów muszących wynaleźć lekarstwo na chorobę i tym samym ocalić świat. Jest to bardzo ciekawa gra kooperacyjna, która świetnie nadaje się, aby zintegrować się ze znajomymi, ponieważ sami nie możemy wygrać.  


Najnowszy numer Bramy jest ponownie bardzo dobrym czasopismem, zawierającym starannie wybrane teksty. Dominują w nim opowiadania, ale znajdziemy także kilka recenzji planszówek oraz książek, co razem tworzy bardzo różnorodne czasopismo. Polecam!

Za możliwość przeczytania czasopisma serdecznie dziękuję redakcji Bramy!
Tytuł czasopisma: Brama
Numer: 2(5)
Wydawnictwo: SAPiK
Data wydania: 12.2016
Format: A4
Liczba stron: 60
ISSN 23923202

4 komentarze:

  1. Właśnie kupiłam najnowszy numer, zobaczymy, czy mamy podobne opinie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się jeszcze z tym czasopismem. Nic dziwnego, skoro zazwyczaj nie patrzę na regały z nimi. Ale okładka robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.