Książka Moorcocka opowiada historię dwutorowo - z jednej strony mamy czasy starożytne, a dokładniej 28 rok n.e. do których Karl udaje się przy pomocy wehikułu czasu, a z drugiej czasy współczesne, z których dowiadujemy się o kolejach losu Glogauera i co doprowadziło do tego, że postanowił zostać królikiem doświadczalnym i przenieść się w czasie. Obie te narracje mocno przeplatają się ze sobą, co z początku lekko dezorientuje, ale pod koniec książki bardzo doceniłem ten pomysł - spowodował, że cała historia zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie.
W czasach współczesnych obserwujemy koleje losu Karla, który szuka swojego miejsca na świecie i stara się odnaleźć prawdę na wiele dręczących go pytań. Czytamy jego rozterki i rozważania m.in na temat religii, sensu istnienia, prawa do własnej indywidualności i ludzkiej natury. Bohater próbuje różnych rzeczy, czyta książki, działa w sektach, a każdy jego związek prędzej, czy później kończy się katastrofą. Natomiast kiedy Karl trafia do Jerozolimy, do esseńczyków i poznaję prawdę o synu Józefa i Marii dzieje się coś niezwykłego, co jest podstawą do kolejnych ciekawych, choć niełatwych rozważań. Nie będę zdradzał, co się stanie, żeby nikomu nie popsuć przyjemności z tej lektury. Bohater snuje w tej narracji rozważania na temat religii i sensu istnienia, ale w nieco innych aspektach, ale również co by się stało, gdyby zmienić historię, czy jak tworzą się mity i religie. Może brzmieć to dość ogólnikowo, ale nie sposób napisać coś więcej, bez zdradzania największego zwrotu akcji w tej książce.
... i ujrzeli człowieka to bardzo dobre połączenie powieści science fiction z wnikliwą analizą psychologiczną i religijną, do której jeszcze długo będę wracał myślami. Pomimo że jest to krótka powieść, to zdecydowanie nie jest lekką i łatwą lekturą - porusza trudne tematy i pozostawia czytelnika z wieloma tematami do przemyślenia. Polecam!
Ocena: 9/10
... i ujrzeli człowieka do kupienia na Bonito (współpraca reklamowa)
Seria: Wehikuł czasu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.