O twórczości Jurgena Thorwalda słyszałem dużo dobrego, a wiele z jego książek od dawna mam na liście do przeczytania. A z racji faktu, że ostatnio coraz bardziej lubię się z audiobookami, to postanowiłem w takiej właśnie formie poznać tę książkę i była to bardzo dobra decyzja!
Stulecie chirurgów to wspomnienia fikcyjnego lekarza Henry'ego Stevena Hartmanna, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku, który jest przedstawiany jako Jürgena Thorwalda. Opowiada on, a raczej snuje niezwykłą opowieść o swoich losach jako lekarza, będącego świadkiem wielu przełomowych momentów w historii chirurgii, takich jak początki antyseptyki i anestezjologii, usuwania kamieni z pęcherza moczowego, czy operacje na sercu. Hartmann opowiada o tym czego sam był świadkiem, ale również opisuje losy wielu lekarzy, którzy dokonali przełomowych operacji. Przedstawia całą ich historię - od pierwszych prób, po upublicznienie wyników, przez często powszechne niedowierzanie i krytykę, aż w końcu po uznanie, choć nie zawsze za ich życia. Nie da się ukryć, że autor dociera do samych początków, poszukując jakichkolwiek śladów w historii na temat danej operacji, czy zabiegu. Dodatkowo książka ma momentami budowę powieści z dialogami i przemyśleniami bohaterów, co pozwala jeszcze bardziej poczuć, jakbyśmy przenieśli się w czasie i wraz z Hartmannem śledzili rozwój nowoczesnej chirurgii.