Pierścień Larry'ego Nivena, uznawany obecnie za klasykę science fiction, ukazał się 1970 roku i został uhonorowany nagrodami Hugo, Locusa i Nebuli. Dla mnie osobiście lepszej rekomendacji nie potrzeba, więc bardzo się cieszę, że cykl Nivena został wznowiony i to w pięknym wydaniu w twardej oprawie przez Wydawnictwo Zysk i S-ka.
Laleczniki Piersona, jedna z inteligentnych ras, odkrywa niezwykły obiekt. Jest to świat ogromnych rozmiarów w kształcie pierścienia, na którym jest grawitacja, atmosfera, odpowiednia temperatura, a dzięki słońcu możliwe jest życie. Jednak lalecznicy nie pałają chęcią spotkania się z budowniczymi Pierścienia, którzy znacznie przewyższających ich technologicznie, skoro zbudowali taki niezwykły obiekt. Lalecznicy zebrali więc zespół do zbadania ten anomalii w kosmosie, składający się z dwojga ludzi, szalonego lalecznika oraz kzina. Lądowanie awaryjne na powierzchni obiektu zmusza załogę do pełnej trudów i niebezpieczeństw wędrówki po Pierścieniu, w trakcie której napotkają wiele przedziwnych zjawisk i niesamowitych obcych istot…