Skarpetki Warm Rudolph od Many Mornings |
Dzisiaj ostatni dzień grudnia, czas więc go podsumować. W okresie świątecznym miałem kilka dni urlopu, którego bardzo potrzebowałem, co zaowocowało tym, że udało mi się całkiem dużo przeczytać i wysłuchać jednego audiobooka.
Przeczytane w grudniu:
- Władca much - William Golding - 8/10
- Biblioteka szaleńca. Największe kurioza wydawnicze - Edward Brooke-Hitching - 9/10
- Aliens - Black&White Classic Omnibus - 8/10
- Zemsta najlepiej smakuje na zimno - Joe Abercrombie - 8/10
- Trzynastka - Richard Morgan - 6/10
- Wojna Kalibana - James S.A. Corey - recenzja wkrótce
- Asteriks, tom 11-20
- Niezwyciężony - Rafał Mikołajczyk - recenzja wkrótce
Wysłuchane audiobooki:
Triumf chirurgów - Jürgen Thorwald - 9/10
Kolejny, bardzo różnorodny miesiąc, w którym dominowały komiksy - jeden o Obcych, drugi o adaptacji powieści Stanisława Lema Niezwyciężony oraz 10 zeszytów przygód Asteriksa. Wśród przeczytanych książek znalazła się też klasyka literatury, czyli Władca much Goldinga - dobra książka, choć po tym co o niej słyszałem, sądziłem, że zrobi na mnie większe wrażenie. Po ponad dwóch latach powróciłem do cyklu The Expanse i chyba muszę szybciej sięgnąć po kolejne tomy, szczególnie po zakończeniu Wojny Kalibana. Pewnym rozczarowaniem natomiast była Trzynastka Morgana - dobry i ciekawy pomysł, ale jego realizacja była dość chaotyczna.
Pod względem zdobyczy, to grudzień był zdecydowanie na bogato. W tym miesiącu otrzymałem tylko jeden egzemplarz do recenzji - Trzynastkę od księgarni Gandalf, za którą bardzo dziękuję! Rhythm of War i Niezwyciężonego znalazłem pod choinką, a Cudze słowa wygrałem w konkursie u Marty z bloga Na regale u Marty Mrowiec. To właśnie u niej zobaczyłem Baśnie Andersena, które są tak pięknie wydane, że postanowiłem się zaopatrzyć we własny egzemplarz, szczególnie, że nie mam w mojej domowej biblioteczce żadnej książki tego autora. W grudniu przyszło też moje zamówienie z księgarni Wydawnictwa Mag, z kilkoma tytułami, których premiera będzie w styczniu - Obcy w obcym kraju, Zdecydowani na walkę i Matka żelaznego smoka.
Do książkowej sesji posłużyły skarpetki The Nutcracker od Many Mornings |
W grudniu niesamowitą niespodziankę zrobiło mi Many Mornngs przysyłając kartkę świąteczną, z ręcznie wypisanymi życzeniami oraz pięć par skarpetek. Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Te Baśnie Andersena wyglądają pięknie. Nie zwróciłam na nie wcześniej uwagi. No i widać, że urlop Ci służy. ;)
OdpowiedzUsuńCudownego i zaczytanego stycznia! :D
Piękne jest to wydanie, choć troszkę kosztowało :)
UsuńZaczytanego stycznia! :)
Zacne zdobycze i praktycznie same dobre lektury. :) Oby 2021 rok był równie dobry czytelniczo jak ten mijający! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zaczytanego i udanego 2021 roku :)
Usuń