Tegoroczny Pyrkon, który odbywał się w dniach 8-10 kwietnia był już moim trzecim w życiu. Choć uważam go za udany, to nie obyło się bez pewnych rozczarowań. Podobnie jak i poprzednim roku zdecydowałem się na zakup biletu 3-dniowego w preakredytacji. Jednakże organizatorzy nie docenili tego w tym roku, że gro osób wpłaciło im wcześniej pieniądze za bilety. W pakiecie startowym znalazły się tylko kostka, czarno-biały program oraz dwie ulotki, a tymczasem w zeszłorocznej edycji był on o wiele bogatszy. Co więcej to samo, lub bez kostki dostawały osoby kupujące w dniu konwentu bilet 3-dniowy, a nawet tylko na jeden dzień. Z samym odbiorem pakietu również sytuacja wyszła dość niefajna. Nie wiedzieć czemu nie można było odbierać pakietów już w czwartek jak to było poprzednio, co w efekcie poskutkowało czekaniem ponad półtorej godziny w kolejce. Ta cała sytuacja dość mocno mnie rozczarowała już na sam początek konwentu...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR83iElQTKsHbe_SA2uohcgPRZbzfHjzJScL6JRneyGr1ac0xe_CQpfOgEUl1-LWirPJ8MpMZXSCgW6VTqY6cV8GkE_sVh_w00I8xLfL_ayIt1LCUSOv5i-8rdg12rPHLHTUllREp6Sr0p/s200/P1160047.JPG)
Swoje kroki po odebraniu pakietu (w końcu!) skierowałem do hali wystawców. Przy małych tłumach nie było tam tak źle, ale w sobotę po południu przez kilka godzin było ciężko cokolwiek odwiedzić. Tłumy były gigantyczne! Zdecydowanie konieczna byłaby większa powierzchnia i a także same przestrzenie pomiędzy stoiskami... Dobra, koniec marudzenia! Teraz czas na przyjemniejsze rzeczy, w końcu dobrze konwent wspominam :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJbRgh6v8CYmyRkPKmUC1djgmKHWK_pKIG5IJkJ_YPYV3_4Qpoo5hyogmPbcrN0ADpOtoK2fvsLesKrS-n2D3cepsPsNwnfWu5eiXq0MiDC8mTNBS0KIKq_eh5iUGYASbYj1acnfQ97jEp/s200/P1160061.JPG)
Stoisk było zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku, czy dwa lata temu i bardzo mocno kusiły - książkami, gadżetami, koszulkami itp. Wśród nich pojawiło się wiele znanych wydawnictw, które oczywiście odwiedziłem. Przede wszystkim było to wydawnictwo Sine Qua Non, z którym od wielu już miesięcy rewelacyjnie mi się współpracuje. Bardzo ciekawym doświadczeniem było poznanie osób stojących za wydawaniem książek, które miałem okazje przeczytać a także poznać Pana Oskara z którym koresponduję w ich sprawie. Stoisko, które mieli w tym roku przykuwało uwagę i było je widać z daleka co widać na załączonym zdjęciu. Dostałem tam ostateczną wersję
Królów Dary o których już
pisałem i
pokazywałem samo wydanie wraz z garścią cytatów. W sobotę na ich stoisku udało mi się dodatkowo spotkać Jacka Łukawskiego - autora książki
Krew i stal. Bardzo pozytywna i otwarta osoba, więc mam nadzieję następnym razem na dłuższą pogawędkę. Ponadto od autora dostałem najlepszą dedykację ever! Wciąż nie mogę się nią nacieszyć! Prawda, że piękna?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJzNB6-05w2YNYmcK2KtXku2ZngfYEGVT-BY0TebBW-7xmnCv4Rbck_vAbl9NiSLGvjqsyG6f3UEdciXiOId49uMfmyloCZ8p7DMM1ej5zGUGthSN90d5hXTOsMZ_Ex_w_X7qccDTY6OA8/s200/P1160053.JPG)
Z innych odwiedzanych przeze mnie wydawnictw było Zysk i S-ka. Stoisko małe, nieco na uboczu, ale nie to jest istotne. Poszedłem na nie właściwie po to, aby kupić
Pożar Sandersona, który miał niedawno swoją premierę a także przy okazji rozdać zakładki blogowe, o których później jeszcze opowiem. Co ciekawe spotkałem tam znajomą osobę, którą była Żaneta - kupowałem kiedyś od niej dwa razy książki za pośrednictwem jednej z poznańskich grup "sprzedam/kupię książki". Z początku nie poznaliśmy się, dopiero po chwili. Kiedy usłyszała, że prowadzę bloga dostałem od niej jej adres mailowy w celu skontaktowania się z nią (jak dobrze się domyślacie - nawiązałem w ten sposób nową współpracę i to z jakim wydawnictwem!). Bardzo pozytywne i owocne spotkanie!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiueZQW418_8El4nSbq_BrmmUWNyhN_ZXRKKfQ3Je1a2vA9n2rQZfWE0wR-O4Ez1ztU6Y2ooBwCMpu-VDWxDm2_i4d-g9uXbFj22eU3TarUZkslgnmwPqS3oKuh0Ns3feHsBBEiDGQUNA39/s200/P1160062.JPG)
Odwiedziłem również Dom Wydawniczy Rebis na którym rozdałem zakładki blogowe oraz zaopatrzyłem się w dwie książki. Każda tylko za 10zł - nie mogłem się wręcz oprzeć! Była to
Religia Tima Willocksa oraz antologia
Miecze i Mroczna Magia. Zwłaszcza z tej pierwszej jestem bardzo zadowolony, ponieważ posiadam
Religię w innym wydaniu, które mi nie pasowało do drugiego tomu z tej serii -
Dwanaścioro z Paryża. Niech nie zmyli Was tytuł, bbynajmniej nie są to książki religijne! Myślę, że wkrótce będzie można o nich przeczytać na blogu :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinc2ggW9UhXvCpHUY8Yp6sfcjtP-snC97wJ7CjN6np19o_gOY817KuTPLKvyBChpQ8BwTPIw7e0UvjYfnZMuvw9m0ovX0Cy8AORTaKPTNRIiK4EN0Hp03SN5CJKDpH__a_iUEX3g1CKytx/s200/P1160058.JPG)
Jednym z ostatnich już wydawnictw była Fabryka Słów na stoisku
Yatta.pl. Tam udało mi się zdobyć po wielu poszukiwaniach autograf Wiktora Noczkina na ostatnim tomie trylogii o Ślepym -
Łańcuchu Pokarmowym. W trakce czekania po autograf udało mi się zamienić kilka słów z Andrzejem Pilipiukiem, który okazał się bardzo miłą i ciekawą osobą. Dostałem nawet od niego dwie zakładki a w zamian dostał on dwie moje :) Natomiast na stoisku wydawnictwa Uroboros udało mi się spotkać Marcina Mortkę. Przez ostatni czas (jakieś 2-3 lata) nie miałem szczęście go nigdzie spotkać - kilkukrotnie miał być na różnych spotkaniach w okolicy i zawsze coś mi albo wypadało, albo samemu autorowi. Jednakże tym razem w końcu udało się go spotkać i chwilę porozmawiać. Podpisał mi on aż 6 książek dołączając do tego fajne dedykacje a także zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Również i on dostał ode mnie zakładki blogowe :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt6QylFXUmhBA6Avpgrhlfty7JfsCs7P_xKezYDaKk3oGn0M7HdWPm6qQmbFucCN3O8BTB1s9rDnsddbznLVdeK1cwBbeOH2i40m7a0wBQoXAz-YbZHnzBuPqSJ0Rqg_baj6h4ja-Nh4lX/s200/P1160056.JPG)
Tak więc przedstawiają się wszystkie książki na których zdobyłem autograf. Przyznam, że nie spodziewałem się, że uda mi się wszystkich tych autorów spotkać. Dlatego jestem bardzo zadowolony i książki te mocno wzbogacą one mój zbiór pozycji z autografami, który sukcesywnie się powiększa. Bardzo dziękuję wszystkim osobom za cudowne spotkania i rozmowy, mam nadzieję że do zobaczenia za rok! Pomimo kiepskiej organizacji, jestem zadowolony z konwentu głównie za sprawą osób, które spotkałem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiiuYw33kycBuuWAWKPkpr_D2xC82cX93O2Hgqo6wxW7e4p-E4nAzcZbyWxqxGxtIF0WLH-kqnSQXSHo4HuLEUbuPio_P6Q262D51YuXQDLIHR_08E4YY50tPxZ6GV38Tp8354Px9hkOSv/s200/P1160059.JPG)
Jak widzieliście na zdjęciach postanowiłem stworzyć własne zakładki blogowe. Pomysł ten tak spodobał mi się u innych osób, że postanowiłem spróbować własnych sił. Drukowałem je sam w domu, właściwie tuż przed konwentem, łącznie z własnoręcznym ich zaprojektowaniem. Jestem z nich bardzo zadowolony, choć wiem, że pewnie profesjonalista zrobiłby ładniejsze. W maju będą urodziny bloga, więc na pewno pojawią się również i one jako jedna z nagród, oprócz tych książkowych, które już mam przygotowane. Szczegóły konkursu zapewne pojawią się w podsumowaniu kwietnia.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i nie usnęliście :) W tym roku zapewne wybiorę się jeszcze na Polcon we Wrocławiu. Wybiera się ktoś z Was na niego? :)
Szkoda, że do Poznania tak daleko, Polcon we Wrocławiu trochę bliżej, może się uda chociaż tam dotrzeć...
OdpowiedzUsuńWarto, niesamowita sprawa! :)
Usuńi tak najlepsze były darmowe fotobudka :D
OdpowiedzUsuńDla Ciebie tak, dla mnie niekoniecznie :D
Usuńw niebieskich włosach Ci do twarzy - tak powiedział mój tata :D
UsuńOgólnie widzę bardzo udany wypad, mimo tych nie do końca pozytywnych elementów. Autografy i książki są. Ta dedykacja świetne. Lubię jak autorzy nieco bardziej się wysilają i dodają faktycznie coś od siebie, a nie tylko sam podpis i "dla danej osoby". To zawsze lepsze jest. :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłeś mnie bardzo tymi zakładkami promującymi bloga. Bardzo dobry pomysł. Dużo tego po wydawnictwach rozdałeś? :)
Tak udany, choć chyba jednak Polcon bardziej przypadł mi do gustu. Mniejsze tłumy, było więcej czasu na to by pójść na prelekcje, ale za to kilkanaście stoisk raptem :)
UsuńZysk, Vesper, Rebis, Uroboros, SQN, no i kilku autorom ;) Zakładki to jest świetny pomysł - taka wizytówka bloga i od teraz zawsze noszę kilka ze sobą :)
Mniejsze tłumu, bo i mniej popularny pewnie. A rozmach taki sam? Liczba wystawców, program itp.?
UsuńZapewne tak. Bardzo fajnie się prezentuje, więc na pewno ktoś się odezwie. Ten Zysk to właściwie z miejsca CI się odezwał. :P
Pyrkon 38 tysięcy w tym roku, Polcon w zeszłym coś koło 3 chyba :)
UsuńWystawców kilkanaście, góra dwadzieścia kilka z czego wydawnictw były tylko te lokalne z Poznania akurat :)
Zysk tak i zobaczymy jak się będzie teraz układało :D
To nie ma nawet co porównywać. :P To jest prawie 13 osób Pyrkona a 1 z Polcona na metr kwadratowy. :P
UsuńBędzie dobrze. Czekam na pierwszą recenzję, a potem z górki. ;)
Z tego co wiem, to w zeszłym roku z preakredytacjami było tak samo, bo jak moja kumpela poszła mi kupić wejściówkę na Pyrkon to minęła długą kolejkę oczekujących na wydanie preakredytacji. Może organizatorzy się kierowali swoją własną logiką ;) W tym roku nie byłam, bo stwierdziłam, że już mi się nie chce wywalać tyle kasy (bo jak idę na stoiska, to zapominam o samokontroli...), choć nie wykluczam, że na Polconie będę.
OdpowiedzUsuńZakładki! Zajebisty pomysł, aż mam ochotę wziąć udział w konkursie, a zwykle mi się nie chce tego robić. Chcę Hrosskarową zakładkę!
Mortki czytałam tylko Miasteczko Nonstead i było w miarę przyjemne, ale bez szału. Jakoś tak nie do końca mi się chce kupować książki tego autora, ale może kiedyś pożyczę. Nie miałam okazji jeszcze doświadczyć fenomentu tego autora, a tyle osób go chwali ;)
Ja odbierałem w zeszłym roku pakiet z preakredytacji już w czwartek. Ludzi troszkę było, ale nie jakoś dużo. Wiesz mi kolejka sama w sobie nie przeszkadzała jakoś mega. Zdecydowanie bardziej świadomość, że w tym roku zupełnie olali takie osoby jak ja i dla wszystkich pakiet był jednakowy. W zeszłym roku miałem sporą siatkę różnych rzeczy i bardzo spodobało mi się to, że organizatorzy docenili wcześniejsze kupno biletu. Jak do tego doszedł fakt, że osoby stojące po bilet były dużo szybciej obsługiwane niż osoby z preakredytacji to można się lekko zdenerwować...
UsuńJa czytałem większość jego książek - przyjemne lektury, zabawne i z ciekawym humorem. Polecam to co ostatnio recenzowałem, czyli Morza Wszeteczne i Wyspy Plugawe ;)
Zakładki znajdą się i dla starych wyjadaczy, więc nawet jak nie weźmiesz udziału to dostaniesz :D
Ja pamietam, jak dwa lata temu jeszcze były łądne, kolorowe, grube programy rozdawane w formie takiego brulionu, nawet sobie zostawiłam to na pamiątkę. Prelekcje były opisane, wszystko fajnie wyglądało, a bilety były tańsze niż rok temu! Więc z tego co widzę to faktycznie na tym polu zawiedli i jeszcze w zeszłym roku stwierdziłyśmy z kumpelą, że aż tak fajnie nie było.
UsuńWiem, że czytałeś te książki, nawet pamiętam jak przez kilka recenzji same pirackie książki u Ciebie były na blogu ;) Widuję dość często Morza Wszeteczne przecenione a do dziś ich nie kupiłam. Ja Mortki chcę przeczytać tą Ostatnią sagę.
Dziękuję za zakładkowe wyróżnienie *o* I w ogóle Ty masz już rocznicę bloga niebawem, ale ten czas zapierdziela... :O
Dwa lata temu i rok temu były. W tym roku w ogóle, co mnie mocno dziwi. Te czarno-białe mają jedynie godziny opisane i tytuł, bez opisu. Czyli lipa z takim planem niestety. Rok temu te kolorowa były wyłącznie dla preakredytacji oraz chyba dla części osób normalnie kupujących bilet.
UsuńNo cóż, jak czytać to od razu w jednym klimacie trzeba pobyć :D Ja same Morza Wszeteczne kupiłem na jakieś mega wyprzedaży w Empiku za 6 zł, a po odjęciu pkt z Payback to za 2zł kupiłem? Jakoś tak :)
No za miesiąc i kilka dni - no zapierdziela czas i to równo. Oj to był ciekawy rok i w życiu nie spodziewałbym się takiego sukcesu, a przede wszystkim że wytrwam w pisaniu :D Zwłaszcza to ostatnie :P
No, kojarzę, że wybrańcy mieliw zeszłym roku kolorowe plany, ale nie byłam wybrańcem, dojechałam w ogóle w piątek późno dość i dopiero w sobotę się ogarnęłam z konwentem :P
UsuńO, to za nic praktycznie dorwałeś te książki, za taką cenę pewnie sama bym korzystała.
Gratuluję samodyscypliny zatem i licze, że ona nie minie ;)
Ja mam od pewnego czasu ochotę na "Religię" Tima Willocksa. Cena rzeczywiście świetna. A tak swoja drogą to Mortka nic nie wspominał w rozmowie o zakończonej współpracy z FS? Bo mnie to strasznie ciekawi, zwłaszcza czekam na jakieś nowe wydanie "Miecza i Kwiatów". Pomysł z zakładkami blogowymi świetny!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka Michał! Przez 3/4 opis oblężenia twierdzy na wyspie, ciekawe postacie, mnóstwo potyczek itp. :D
UsuńJa tak dosłownie na chwilę go złapałem jak rozmawiał z osobą na stoisku Uroboosa. Wydaje mi się, że z FS raczej definitywnie skończył. Miecz i kwiaty to jedynie antykwariaty teraz lub kosze z tanią książką :)
A dziękuję! Też mi się on podoba :D
Przy takich wydarzeniach kolejki i tłumy bywają nieubłagane :)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno projektowałam własne zakładki więc zupełnie rozumiem Twoją inwencję twórczą :)
Pozdrawiam!
Zdaje sobie sprawę z tego, więc jakoś mocno tego nie krytykuję. Bardziej o brak chociaż najmniejszego wyróżnienia osób z preakredytacji :)
UsuńŚwietna zabawa była przy ich projektowaniu :D
Tyle autografów? ;P
OdpowiedzUsuńTen wstęp rzeczywiście był masakryczny, szczególnie że np. ja całego pakietu nie dostałam. Zapomnieli mi wrzucić zniżek... a czekaliśmy z 3 godziny co najmniej, z plecakami więc za ciekawie nie było (szczególnie, że mój się trochę zepsuł...). Ale potem było w miarę OK, choć ja wole chyba mniej zatłoczone miejsca ;D
http://drewniany-most.blogspot.com/