Majówka w pełni, czas więc podsumować kwiecień, a wydarzyło się w nim niemało. Przede wszystkim, wróciłem do Polski i tym samym zakończyła się moja trzymiesięczna przygoda. Było to jedno z najciekawszych doświadczeń w moim życiu i polecam każdemu wyjazd na Erasmusa, jeśli macie taką możliwość. Co prawda przez te trzy miesiące mam pewne zaległości w czytaniu książek, ale mam nadzieję, że niedługo uda mi się to nadrobić. Zaś stosik zdobyczy jest w tym podsumowaniu wyjątkowo pokaźny, a to za sprawą faktu, że pokazuję na nim książki, jakie do mnie przybyły aż z czterech miesięcy. A jako urozmaicenie dodałem kilka zdjęć z Hiszpanii :)
1. Amnezjak - Jakub Nowak 8/10
2. Upadłe anioły - Richard Morgan 8/10
3. Europa jesienią - Dave Hutchinson 7/10
4. Wikingowie. Kraina Proroka - Radosław Lewandowski 6/10
5. Koniec śmierci - Cixin Liu - recenzja wkrótce!
Kwiecień był niezwykle zakręconym miesiącem. Pakowanie się po trzech miesiącach pobytu, lot, załatwianie wszystkich formalności po powrocie itp., spowodowało, że znów nie przeczytałem tyle ile bym chciał. Niemniej jednak zakończyłem kwiecień z wynikiem prawie trzech tysięcy stron. Co prawda Koniec śmierci Cixina Liu wciąż czytam, ale mam nadzieję, że dzisiaj go skończę. Będzie to zdecydowanie najlepsza książka, jaką przeczytałem w kwietniu, jeśli nie nawet od początku roku.
Dużo osób prosiło, żebym zrobił post na temat Hiszpanii, więc w maju powinien się taki pojawić. Nie wiem jeszcze kiedy, ale obiecuję, że będzie. Znajdą się w nim głównie zdjęcie i raczej mało tekstu, choć zobaczymy jak to ostatecznie wyjdzie podczas jego przygotowywania. Drugim wpisem, który mam nadzieję, że pojawi się w maju, a od dawna go już chcę napisać, jest "Dlaczego warto czytać ebooki?". Całkiem możliwe, że dowiecie się z niego tego samego, co z wielu podobnych postów, ale mam nadzieję, że jakoś uda mi się ten temat ciekawie rozwinąć i przedstawić czytanie ebooków z nieco innej strony.
W kwietniu pisałem o akcji Share Week 2018, która w dużym skrócie polega na polecaniu się blogerów przez innych blogerów. Należało wybrać trzy i tylko trzy blogi, które są dla ważne i uzasadnić swój wybór. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony wynikami tej akcji. Otóż mój blog dostał 3-4 głosy, co dało mu kategorię "Blogi przebijające się z nisz". Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które poleciły mojego bloga. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie! Jako ciekawostkę mogę podać, że mój blog jest chyba jedynym książkowym blogiem w całym zestawieniu :)
Skały niedaleko jednej z plaż w Tarragonie |
Stali bywalcy z pewnością wiedzą, że od stycznia nie pojawił się żaden stosik zdobyczy, ani przeczytanych książek. Początkowo chciałem pokazać jedynie to, co przybyło do mnie w minionym miesiącu, ale ostatecznie na zdjęciu możecie zobaczyć wszystko, co do mnie trafiło od początku 2018 roku. A jest tego dużo - 38 książek, plus kilka ebooków, które w międzyczasie dostałem. Zdecydowana większość z tego, co widzicie to moje własne zakupy. Zamówienia składałem m.in na nieprzeczytane.pl, gdzie znaczna część interesujących mnie tytułów miała najniższą cenę. Nie obyło się jednak bez małej wpadki z mojej strony, jak i księgarni. Przez przypadek zamówiłem Legion płomienia w formie audiobooka, natomiast egzemplarz Ellisona miał brzydkie wgniecenie na złoconych literach na okładce. Reklamacja, jak i zwrot przebiegły bardzo szybko i sprawnie. Jestem bardzo zadowolony z postawy księgarni i z pewnością jeszcze nie jeden raz będę w niej zamawiał książki.
Na sam koniec jeszcze kilka słów o egzemplarzach, jakie dostałem od wydawnictw. Pieśń i krzyk od SQN-u, Piter (ebook) oraz Piter. Wojna oraz Unf*ck yourself. Napraw się! (ebook) od Insignisu, Upadłe anioły i 451 stopni Fahrenheita od MAGa, Koniec śmierci, Europa jesienią oraz Inwazja z Ganimedesu od Rebisu, Krew wojowników. Książę od Łukasza Czaszumskiego, Wikingowie. Kraina Proroka od Akuratu, oraz Otchłań, księga 1 (ebook) oraz Pośród cieni (ebook) od księgarni Virtualo.pl. Za wszystkie książki oraz ebooki serdecznie dziękuję!
I to by było na tyle. Podsumowanie wyszło mi dłuższe niż myślałem, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłem. Udanej majówki!
I to by było na tyle. Podsumowanie wyszło mi dłuższe niż myślałem, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłem. Udanej majówki!
Powiem Ci, że tę środkową kolumienkę to bym Ci zajumała <3
OdpowiedzUsuńI gratuluję!
Fajnie, że zostałeś tak wyróżniony :D
Oby w przyszłym roku było podobnie!
Dziękuję :)
UsuńWOW, jak zdobyłeś taki ładny egzemplarz Science Fiction? Cudo, a we wnętrzu ma jeszcze więcej dobra :D
OdpowiedzUsuńDałem ogłoszenie na grupie Fantastyczny targ i tam ktoś podał mi namiary na kogoś kto sprzedaje. W sumie zapłaciłem 25 zł za tą Antologię :)
UsuńO bogowie, takie mury to ja bym mógł oglądać godzinami! Wszyscy by mnie przeklinali, bo oderwać by mnie nie szło, ale bym oglądał! Za takie widoki można oddać nawet ze dwie książki!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że kusiło mnie kiedyś, żeby zbudować taki zamek z książek? Ale jak pomyślę o układaniu wszystkiego z powrotem na półkach, to już mi przechodzi :D
UsuńAle po co w takim razie układać z powrotem? :D Dzięki temu zrobisz sobie prawdziwe oblężenie - tarany z ołówków, katapulty miotające zmiętymi fakturami za książki i takie tam. :D Pełen wypas!
UsuńNie kuś! :P
UsuńSuper miesiąc :) Piękne zdjecia i ile książek <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawe, kiedy ja się zaopatrzę w Pieśń i Krzyk :(
OdpowiedzUsuńZawsze można poszukać w bibliotekach :)
UsuńCzekam na notkę o Hiszpanii. :D
OdpowiedzUsuńA stosik bardzo kuszący. ;)
Mam nadzieję, że Ci się spodoba mój wpis o Hiszpanii :)
UsuńChciałabym pojechać do Hiszpanii. To moje marzenie. Co do książek - i tak sporo przeczytanych jak na tak zapracowany miesiąc. Ja ogółem pochłonęłam 12 pozycji, ale to z nerwów przed maturą. Jak się denerwuję to czytam :D
OdpowiedzUsuńSama chętnie przygarnęłabym tę książkę o upadłych aniołach i tę k wikingach :D
Pozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Bardzo ładny wynik! :)
UsuńPowodzenia na maturach :)
Fajnie, że wróciłeś z tej Hiszpanii, teraz czekam na wpis ;) ja ostatanio trochę słabiej z blogowniem stoję, ale może w maju pojawi się więcej tekstów u mnie.
OdpowiedzUsuńZakupy super - jest parę rzeczy, które sama mam w planach, mniej pilnych, ale jednak.chociaż oba Simmonsy i Sanderson to raczej plan na bliższe zakupy...
Też się cieszę z powrotu, choć teraz tęsknię za Hiszpanią - jednak spędziłem tam trzy miesiące i pobyt tam odcisnął się mocno na mnie ;)
UsuńJa będąc dwa tygodnie za granicą tęskniłam za domem... :)
UsuńTe zaległości akurat w Twoim przypadku to pikuś, bo przy tym tempie czytania nadrobisz szybcikiem. A i tak sporo czytałeś. No a przygoda i wspomnienia pozostaja na zawsze. Widoki przepiękne. Chętnie bym sam pojechał do Hiszpanii, w końcu mój ulubiony klub pochodzi z Madrytu, który kiedyś koniecznie odwiedzę. :) Uzbierany stos prezentuje się mega. Jakbyś tak co miesiąc miał to już by Ci wychodziły oknami. :D Fajnie, fajnie. Oby teraz szybko i jak najmniej boleśnie wrócić do polskiej, bardziej szarej rzeczywistości, żeby zgodnie z nurtem, acz przyjemnie i ogólnie pozytywnie iść dalej do przodu. Udanej majówki i maja, Łuki. ;)
OdpowiedzUsuńAż tak szybkiego tempa nie mam już. W autobusach troszkę nadrabiam, ale w domu mam mnóstwo rzeczy ostatnio do ogarnięcia, szczególnie związanych ze ślubem, więc czasu mało ;)
UsuńPlanuję w najbliższym czasie zrobić konkretny przesiew w książkach i pozbyć się znów co najmniej kilkudziesięciu pozycji. A w najbliższym czasie mam nadzieję, że będzie to kilka pozycji na miesiąc, a nie kilkanaście ;)
Udanej majówki!
Oo, pobierasz się w najbliższym czasie? :)
UsuńSpoko, daj znać co tam będziesz chciał się pozbywać, może coś mnie zainteresuję i kupię od Ciebie. :)
Nie tak w najbliższym czasie, bo w sierpniu, ale już troszkę rzeczy trzeba ogarniać :)
UsuńJasne, dam znać ;)
No to świetnie, gratuluję. :)
UsuńI tak dużo czytasz, nawet zważywszy na okoliczności! A stosisko mega! czekam na posta z Hiszpanii. Zdjęcia masz przepiękne, a wspomnienia na pewno niezapomniane :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWspomnienia są niezapomniane - już pewnie całe życie będę mówił, że jakaś część mnie została w Hiszpanii i będę do niej wracał :)
Muszę się zabrać za tę serię Liu, bardzo dobre opinie zbiera na razie.
OdpowiedzUsuńGratuluję miejsca w rankingu Share Weeku ;)
A Hiszpania bardzo mnie kusi, muszę się kiedyś tam wybrać <3
Koniec śmierci jest świetny - życzyłbym sobie samych takich książek :)
UsuńDziękuję :)