poniedziałek, 13 lutego 2017

Golem

Klasyka Literatury Grozy od Wydawnictwa Vesper zajmuje szczególne miejsce na mojej półce. Są to zawsze niezwykle starannie wydane książki - bogato ilustrowane, z niezwykłymi okładkami, z dołączonym posłowiem wyjaśniającym poruszane motywy oraz w znakomitym tłumaczeniu. Pomimo, że już wcześniej miałem okazję przeczytać Golema Gustava Meyrinka, to postanowiłem zapoznać się z nim ponownie, lecz w nieco innym wydaniu oraz przekładzie.

Książka opowiada o losach Athanasiusa Pernatha - konserwatora sztuki, jubilera i szlifierza kamieni, mieszkającego w Kogucim Zaułku w praskim getcie. Na co dzień wiedzie spokojne życie, wypełnione spotkaniami z kolegami oraz pracą. Wszystko zmienia się radykalnie, kiedy pewnego dnia odwiedza go tajemniczy nieznajomy i wręcza mu tajemniczą księgę Ibbur, prosząc, by naprawił uszkodzony inicjał "J". Pernath nie pamięta jednak nic z owego spotkania, ani tym bardziej twarzy swojego gościa. Przeglądając powierzoną mu księgę, napisaną na dodatek w nieznanym mu języku, doznaje wizji i od tamtej pory wszystko ulega zmianie...

Zazwyczaj nie zwracam większej uwagi na tłumaczenie, o ile jest ono dobrze wykonane i oddaje klimat powieści. Jednakże w przypadku Golema ma ono duże znaczenie i nie sposób nie napisać o nim w chociażby kilku słowach. Wydawnictwo Vesper postawiło na klasyczny przekład Antoniego Langego z 1958 roku, który jest zaliczany do arcydzieł polskiej literatury przekładowej. Był to w mojej opinii strzał w dziesiątkę! Tekst jest poetycki a przez to wieloznaczny i tajemniczy, pozwalający na własną interpretację i rozważania. Jest to dość duża różnica w porównaniu do przekładu Jerzego Łozińskiego, który choć nie jest zły, to z pewnością bywa trudniejszy w odbiorze. Fakt ten mnie troszkę zaskoczył, ponieważ po nowszym tłumaczeniu spodziewałem się większej dynamiczności i lekkości a nie po tym starszym. Niemniej jednak, oba tłumaczenia bardzo dobrze przekazują treści, jakie zawarł Meyrink, z lekką przewagą przekładu Langego.

Co do samej treści powieści, to odnoszę wrażenie, że już praktycznie wszystko o niej napisano i dlatego ponownie skupię się na ogólnych wrażeniach z lektury. Nie ulega wątpliwości, że Golem jest dziełem niezwykle złożonym, z wieloma ukrytymi sensami i półprawdami a ich odkrywanie jest nie dala wyzwaniem dla czytelnika. Wiąże się to z tym, że powieść Meyrinka jest przesiąknięta kabałą, mistycyzmem oraz okultyzmem, które odgrywają dużą rolę w opisanych wydarzeniach. Ponadto, w książce przywołano również legendę o tytułowej, mitycznej istocie, która nawiedza Pragę co 33 lata i jest z nią silnie związana. Jakby tego było mało, to powieść jest również zwieńczeniem legendy o czeskim mieście, będącym niegdyś mekką alchemików, kabalistów i czarowników. Autor doskonale oddał ducha tych wydarzeń, poprzez sportretowanie wyburzania getta oraz nadchodzące nowe porządku, w związku z przebudową miasta. Całości dopełnia posłowie niezrównanego Macieja Płazy, w którym opowiada o życiu Gustava Meyrinka, Steinera-Praga - autora ilustracji zawartych w tym wydaniu, czy wreszcie o motywach poruszanym w Golemie. Dzięki niemu możemy lepiej zrozumieć jak niezwykłą i wieloznaczną książką jest ta powieść i dlatego nie wyobrażam sobie takich klasyków, bez chociażby kilku słów komentarza.

Golem jest powieścią, która czytana kolejny raz, potrafi wciąż zaskakiwać oraz zachwycać. Magiczna, tajemnicza, ale zarazem piękna i urzekająca - taka jest właśnie ta książka. Dlatego uważam, że nawet czytając ją kilkanaście razy, wciąż będzie skrywała przed czytelnikiem jeszcze wiele tajemnic. Polecam!

Moja ocena 8/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Vesper!
Tytuł: Golem
Autor: Gustav Meyrink
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 21.05.2014
Liczba stron: 340
ISBN: 9788377311790

10 komentarzy:

  1. Łazi za mną ten GOlem już od dawna, w końcu pewnie przypełznie na dobre i nie będę miała wyboru, trzeba będzie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również uwielbiam klasykę wydawaną przez Vesper. Opowiadania Lovecrafta, "Dracula" czy "Frankenstein" wywarły na mnie bardzo duże wrażenie. Teraz czytam "Mnicha", a być może niedługo sięgnę po "Golema". Cieszy mnie fakt, że tłumaczenie jest tak piękne i przystępne zarazem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna seria i osobiście chciałbym, aby tych tytułów było zdecydowanie więcej :)

      Usuń
  3. Golem to jedna z książek legend, które obrosły już wieloma mitami o trudach, obszernej symbolice i wieloznaczności. Na pewno sprawdzę, ale nie wiem jeszcze kiedy. Kusi mnie, żeby to wziąć z Vespera, bo mam inne wydanie, a te opracowane przez Płazę są zawsze bardzo dobre. Tylko że zastanawia mnie jedna rzecz, czy Ty aby już tego nie czytałeś i nie recenzowałeś w zeszłym roku? Czy mam jakieś deja vu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałem i recenzowałem. Dlatego też taka nieco inna opinia, w tym jeden akapit o tłumaczeniu :) Troszkę nieszczęśliwie Golem znalazł się wśród tych które mogłem dostać do recenzji a nie tych które sam kupiłem od Vesperu, ale cóż. Czytając drugi raz mam wrażenie, że odkryłem nowe, nieznane dla mnie rzeczy w tej powieści :)

      Co do Posłowia, to chyba to co Ty masz jest troszkę bogatsze. Zresztą Maciej Płaza podaje na końcu bibliografię do poszerzenia wiedzy i jest tam to posłowie z Twojego wydania :)

      Usuń
    2. To zapewne. Kilka osób już pisało, że z kolejnym razem więcej się doszukuje między wierszami i w samej treści też. :)

      Usuń
    3. Powiedz mi jeszcze. To jest miękka oprawa, tak?

      Usuń
  4. Oj, to może kiedyś sięgnę po tom Vespera. Morze na jakimś bazarku będzie? 😉 Też czytałem w innym tłumaczeniu więc może warto porównać.

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.