piątek, 7 października 2016

Kosmos

W ostatnich kilku tygodniach przeczytałem bardzo dużo o kosmosie i każda kolejna książka odnosiła się do tego zagadnienia zgoła inaczej. Carl Sagan - profesor astronomii i nauk kosmicznych w Laboratorium Badań Planetarnych w Cornell University postanowił przyjąć ton bardzo swobodny, pełen dygresji, niczym opowieść przy ognisku a zarazem bogaty w wiedzę, ciekawostki nie tylko o samym kosmosie. 

Carl Sagan na przełomie lat 80' i 90' uczestniczył w tworzeniu serialu oraz książki o tym samym tytule - Kosmos. Od 1980 roku oba te dzieła zabrały w niezwykłą podróż niezliczone rzesze ludzi - nie tylko naukowców, czy nauczycieli, ale przede wszystkim przeciętnego człowieka, dzięki czemu mógł on poznać pasjonujący świat kosmosu w sposób niezwykle przystępny i ciekawy. Autor w swojej książce omawia m.in. działalność starożytnej Biblioteki Aleksandryjskiej, pochodzenie życia oraz materii, gwiazd i planet, podstawy teorii ewolucji oraz misje sond kosmicznych. Snuje rozważania na temat najnowszych odkryć dotyczących życia poza Ziemią i sposoby ewentualnego porozumiewania się z istotami zamieszkującymi inne planety. Jak pisze we wprowadzeniu jego żona, Carl chciał, żeby wszyscy ludzie wzięli udział w jego podróży, żeby doświadczyli potęgi naukowego punktu widzenia i odkryli cuda, jakie pokazuje. Zamiar ten niewątpliwie dokonał się, ponieważ Biblioteka Kongresu USA uznała Kosmos za jedną z 88 książek, które "ukształtowały Amerykę", co jest niesłychanym zaszczytem. 

Mając za sobą lekturę dwóch książek Hawkinga, miałem obawy, czy Kosmos Carla Sagana jest w stanie mnie zaskoczyć i być przyjemną lekturą. Materiał w wielu miejscach pokrywał się, obaj autorzy omawiali podobne zagadnienia, czy teorie. Jednak styl oraz sposób opowiadania o nich jest bardzo różny i ciężko byłoby mi wybrać, kogo bardziej polubiłem jako współczesnego barda opowiadającego o kosmosie. Niewątpliwą zaletą książki Sagana jest jej styl - autor w sposób niezwykle umiejętny przechodzi od jednego zagadnienia, do drugiego, lawirując pomiędzy znanymi prawami ze szkoły a tymi nieznanymi dla przeciętnego człowieka. W wielu momentach może się wydawać, że autor zupełnie odszedł od tematu, opowiadając z pozoru o niezwiązanych rzeczach, by na sam koniec wszystkie elementy opowieści świetnie ze sobą połączyć i wysnuć interesujące wnioski. Jest to niebywała sztuka, ponieważ wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia w tworzeniu i pisaniu książek popularnonaukowych. Autor ma niewątpliwie niezwykły dar do rozbudzania w czytelniku niezwykłej chęci do odkrywania tego co leży poza naszą Ziemią a on sam jawi się jedynie jako przewodnik po kosmosie. 

Kosmos nie jest jednak wędrówką jedynie po otaczającym nas Wszechświecie, wówczas tak mocno by mnie nie zachwycił. Jest to także opowieść m.in o wielu słynnych a niekoniecznie powszechnie znanych odkrywcach, których dzięki Saganowi mamy okazję poznać. Nie wspomina ich jedynie z imienia i nazwiska, lecz często przytacza interesujące fakty z ich życia. Książka ma jednak pewną wadę, albo nazwijmy to ograniczenie. Carl Sagan tworzył ją ponad 30 lat temu i od tamtej pory postęp, jeśli chodzi o badania kosmosu bardzo się rozwinął. Dlatego nie dziwcie się, jeśli przeczytacie o jakieś misji kosmicznej, bądź planach wysłania satelity, które obecnie dawno są już zrealizowane. 

Kosmos jest pozycją książkową z pewnością wyjątkową. Carl Sagan posiadał niebywały talent do opowiadania w sposób interesujący o rzeczach trudnych jak i pięknych, prostych i zawiłych. Nie jest to bynajmniej tylko książka o otaczającym nas wszechświecie, lecz wspaniała podróż pełna wybitnych uczonych, osiągnięć nauki, dzięki którym obecnie wiemy tak wiele na temat kosmosu. Polecam!

Moja ocena 9/10

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!
Tytuł: Kosmos
Autor: Carl Sagan
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 29.08.2016
Liczba stron: 456
ISBN: 9788377858820

11 komentarzy:

  1. Durś o tym kosmosie czytasz, jak nie u Lovecrafta, to u Hawkinga, i innych, że niedługo będziesz bujał myślami nie w obłokach, a w kosmosie. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak to nie, chociaż powiem Ci po tych wielu lekturach o kosmosie jest zdecydowanie inne pojęcie, nawet jeśli nie wszystko zapamiętam, to jednak na pewno będę wiedział więcej niż przed ich lekturą :)

      Usuń
  2. Muszę przeczytać! Czy mógłbyś może polecić mi coś w podobnych klimatach, ale pochodzące z czasów bardziej współczesnych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że nie kojarzę zupełnie tych współczesnych - czytałem raptem kilka książek popularnonaukowych i jest to nowość dla mnie. Obawiam się jednak, że najnowsze osiągnięcia, to wiadomości na portalach, czy publikacje naukowe ;)

      Usuń
    2. Czytam sobie blog Węglowy Szowinista utrzymany własnie w takim naukowo-kosmicznym klimacie, ale chciałabym jeszcze więcej nauki w popularnym, przystępnym ujęciu.

      Usuń
    3. Ja obserwuję na facebooku "Nauka. To lubię" - pewnie kojarzysz autora z "Sondy 2", albo po angielsku też czasami czytam "I fucking love science" :)

      Usuń
  3. Ten temat jest dla mnie raczej obcy (jeśli nie liczyć gapienia się nocą na rozgwieżdżone niebo :)), ale biorąc pod uwagę to co napisałeś to ta książka bardziej przypadłaby mi do gustu, niż książki Hawkinga, ze względu na przystępność. Jeśli będę chciała zgłębić temat, będę wiedziała po co sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, poprzednia książka również, nie jest wcale taka trudna :)

      Usuń
  4. Taką książkę chciałoby się mieć :)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.