wtorek, 1 marca 2016

Podsumowanie lutego 2016


Luty, który w tym roku był wyjątkowo dłuższy o jeden dzień niestety już minął, pora więc go podsumować. Był to dla mnie miesiąc dość intensywny w nauce i zajęciach na uczelni - pisanie pracy magisterskiej, szukanie publikacji itp. Stąd też czasu na czytanie było zdecydowanie mniej niż chociażby w styczniu. Udało mi się jednak co nieco przeczytać i listę książek przedstawiam poniżej:

  1. Stop prawa 8/10
  2. Królowie Przeklęci, tom 3 7/10
  3. Czasomierze 10/10
  4. Kula 7/10
  5. Węzeł światów 6/10
  6. Ślepy Posłaniec 7/10
  7. Urodziny świata 7/10
Czasomierze okazały się bezapelacyjnie książką miesiąca - pozycja ze wszech miar wyjątkowa, ale wymagająca i chwilami trudna w odbiorze. Czytałem ją również zdecydowanie więcej niż planowałem, ale czasu na nią spędzonego w żadnym wypadku nie żałuję.
Przechodząc do krótkich statystyk. Łącznie w tym miesiącu przeczytałem 3036 stron a grubość stosiku wyniiosła 16,9 cm. Wynik dla mnie bardzo ładny, choć myślałem że uda mi się ciut więcej przeczytać. Cieszę się jednak i z tego co jest :)
W lutym blog był odwiedzany aż 3689 - jest to spadek w porównaniu do stycznia (4657), ale i tak jestem zadowolony z wyniku. To ponad 100 wyświetleń dziennie! Recenzja Przebudzenia (484) a następnie Czasomierzy (323) okazały się najczęściej odwiedzanymi wpisami w styczniu. 
Jeśli kogoś ominął wpis 50 faktów o mnie a chciałby się czegoś dowiedzieć o mnie to zapraszam!

Na sam koniec zostawiłem to co każdy książkoholik lubi - czyli zdobycze książkowe! :D
Pierwsze zdjęcie to efekt współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non - Krew i stal oraz Wigilijne psy i inne opowieści. Węzeł światów jak i Ślepy posłaniec pochodzą od autorów, którzy przesłali mi książkę lub ebook do recenzji. Serdecznie dziękuję! 

Natomiast na drugim zdjęciu pokazałem książki, jakie kupiłem w lutym. Są to zarówno nowości jak Długa Utopia i Pół wojny oraz nieco starsze tytuły Olivier Twist, Gość Draculi, Dziwne zjawiska. Znalazły się tutaj także dwie znacznie starsze powieści Forrest Gump i Gump i spółka. 
Planów na marzec specjalnych nie mam. Na pewno chce przeczytać dwie książki od SQN i o nich w pierwszej kolejności będzie można wkrótce przeczytać. Dalsze plany na pewno obejmą część nowości z ostatniego zdjęcia. Na szczęście obecny miesiąc, choć obfity w nowości będzie zdecydowanie mniej obfitował w nowe książki na moich półkach. 
A jak był Wasz czytelniczy luty? :)

26 komentarzy:

  1. O, Forrest Gump, z chęcią bym przeczytała. I Gościa Draculi też ;) Ja w marcu planuję doczytać Ucztę dla wron, potem pożyczone książki i Nesbo, a na koniec Taniec ze smokami, ale to już na przełomie marca i kwietnia ;) A za Abercrombiego wezmę się, jak przeczytam całego Martina i Sandersona i będzie mi brakowało dobrego, obszernego fantasy. Ale to nie za szybko się stanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie do kupna Forresta skłoniło nowe wydanie na rynku. Niestety wydawnictwo Zysk nie ma praw do drugiej części, więc postanowiłem zaopatrzyć się w starsze wydanie :) Gość Draculi ciekawi mnie ogromnie - Draculę bardzo miło wspominam :)
      Znam to uczucie - od czasu do czasu muszę coś przeczytać takiego epickiego z dobrem i złem jasno zarysowanym :D

      Usuń
    2. Ja po prostu potrzebuję tkwić w jakiejś konkrentnej, długiej sadze, żeby w każdym tomie czuć, że wracam w znane rejony :)
      Draculę pewnie niedługo przeczytam, myślę.. tak samo jak pozostałe 28 książek, któe mam na półce.

      Usuń
    3. Spróbuj kiedyś Eriksona - 10 tomów prawie jak Droga Królów :)

      Usuń
    4. Wiem, że to jedna z najdłuższych sag jakie się pojawiły i w zasadzie również dobrze napisana, będę pamiętała, ale na razie jeszcze lektury nie planuję ;)

      Usuń
    5. Kiedyś z Ciastkiem zastanawialiśmy się czy aby i nie najdłuższa - nie ilość tomów a samej treści :P I chyba można ją za taką uznać :D

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku. U mnie w lutym uzbierało się w lutym 11 przeczytanych książek, z czego trzy to książeczki ok 150 stron, więc wynik praktycznie taki jak u Ciebie. Mój numer jeden lutego to Sanderson i Słowa Światłości. Mam nadzieję, że w marcu uda mi się przeczytać ' Czasomierzy', ale wcześniej książki z biblioteki muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) U mnie były dwa dość opasłe i ciężkie do czytania książki, więc na tym zwolniłem dość mocno tempo czytania :)
      Słowa Światłości to zupełnie inna liga - teraz to czekanie na kolejne tom :P

      Usuń
  3. Moim zdaniem jest to cudowny wynik, ja na taki mogę sobie pozwolić jedynie w wakacje. :D Więc Ci gratuluję. :> Robisz mi smaka na te "Czasomierze", wrrr! :D Może kiedyś, coś, jakoś... :D W każdym razie życzę Ci zaczytanego marca! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyzwyczaiłem się do wyższych to troszkę marudzę teraz :D
      Samych wspaniałych lektur w marcu! :)

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że u mnie marzec będzie lepszy niż luty, a wiele na to wskazuje - na przykład cztery części meekhańskiego pogranicza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wegner! No no, ekstra wybór :D A czytałeś już coś Eriksona? Albo Glena Cooka? :)

      Usuń
  5. Bardzo dobry wynik, jestem zainteresowana książką "Czasomierze" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Polecam - na prawdę świetna pozycja :)

      Usuń
  6. Gratuluję wyników, bardzo ładne uzyskałeś, zważywszy na mniejszą ilość wolnego czasu. :) Ciekawa jestem, jak Ci się spodoba "Forrest Gump" - będę czekała na jego recenzję. :)
    Powodzenia w marcu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forrest Gump mam nadzieję, że pojawi się niedługo - mam ochotę na coś bardziej klasycznego niż ostatnio same tylko nowości :)

      Usuń
  7. No nieźle, współpraca z wydawnictwem, współpraca z dwoma autorami, którzy się sami odezwali. Fajne uczucie, jak się sami odezwą, nie? :)

    Jednak najbardziej mnie cieszy pojawienie się u Ciebie Biblioteki Grozy! Nic nie mówiłeś, że się za klasykę chcesz wziąć. :)

    Gratuluję nabytków i zaczytanego marca. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współpraca z wydawnictwem to ciąg dalszy po prostu :)
      Biblioteczkę Grozy kupiłem na spontanie troszkę - Dziwne zjawiska planowałem kupić jak również Gość Draculi po świetnej książce Stokera ;) Olivier dopchał się również i pojawiły się tym samym aż 3 książeczki :)
      Zaczytanego marca :D

      Usuń
    2. Próbuj coś nowego. :)

      BG jest świetne, bardzo specyficzne, bo to klasyka, pełno archaizmów, inny styl pisania. Trzeba się przyzwyczaić. ALe klimat jest kapitalny. Polecam Blackwooda i M.R.Jamesa. Bo Lovecrata już chyba znasz.

      Usuń
    3. Lovecrafta czytałem Zgrozę w Dunwich od Vesper - świetna książka :)

      Usuń
    4. Ano, muszę to kupić w twardym wydaniu. Ja czytałem kilka opowiadań/nowel stamtąd.

      Usuń
    5. Ja się właśnie czaję na to wydanie i obowiązkowo w twardej. W miękkiej to porażka i nie warto kupować nawet :)

      Usuń
  8. Kusi mnie książka ,,Czasomierze" - zwłaszcza gdy widzę tak wysoką ocenę. :) Również udało mi się przeczytać 7 książek w tym miesiącu i wydaje mi się, że to bardzo dobry wynik. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Czasomierze - nie zawiedziesz się ;) A czytałaś już coś Mitchella? :)

      Usuń
  9. Gratuluję świetnego wyniku i życzę, aby marcowy był jeszcze lepszy! :)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.